Na angielskim tego typu zadania zawsze się zmyśla, i używa słówek które się zna ;)
Aliccjaa
Dokładnie :D na niemieckim ja nawet kłamałam, ze mam rodzeństwo, bo łatwiej mi było opisać, ze mam siostrę, która jest miła i sympatyczna niż pisanie, ze jestem jedynaczką, bo do tej pory nie mogę tego słowa zapamiętać
PolarisPlus
Tak, zdecydowanie się kłamie. Pamiętam jak na odpytywaniu na niemieckim w gimnazjum dostałam zadanie, aby opowiedzieć kim chcę zostać i dlaczego. I powiedziałam po polsku, że nie znam takich słówek, a na to babka "ale masz zmyślać, przecież nikt tego nie sprawdzi". Więc opowiadałam, że będę lekarzem xD
ilemozna
Only child - co w tym trudnego?
RudyKot11
ilemozna Czytanie ze zrozumieniem ;). To było na niemieckim.
ilemozna
Już przestańcie wszędzie wciskać o tym czytaniu ze zrozumieniem. Jakimś cudem nie zauważyłam tego "na niemieckim" i wkręciłam sobie, ze chodzi o angielski, mój błąd - było późno w nocy.
Whatever13518
Ja na ogół pisze prawdę, bez konieczności zmyślania xD
jak ja nienawidziłam zadań typu "opowiedz, co robiłaś na wakacjach" a ja, cholera, nigdy nie miałam wakacji.
Mammalia
W gimnazjum zakonnica kazała nam napisać list do Boga, w którym mieliśmy podziękować za to co robiliśmy w wakacje. Napisałam, że umarł mój dziadek, i że za to nie dziękuje. Dostałam 6 i nikomu więcej nie kazała pisać takich idiotyzmów.
Azorrr
no daj spokoj. kazdy jezdzi. nie rob juz siebie takiej sierotki biednej. wyjazd nad jakies jezioro czy gory to wcale nie jest jakis wielki wydatek i na pewno kazdy sobie na niego moze pozwolic. wiec nie wymyslaj zeby sie nad toba ludzie litowali...
Ihaa
Oprócz koloni w podstawowce też nigdzie nie jezdzilem, jakos nie mam takiej wewnętrznej potrzeby i troche glupio mi jak tak wszyscy gdzieś jezdza
WkladamSobiePilota
@Azorrr obawiam się ze autorce nie chodziło o to tylko raczej o to ze nie mogła a nie nie miala na to pieniędzy, nawet mogła pracować przez wakacje po to żeby rodzina jakos mogła przeżyć zimę...
AsterChaster
Azorku, mówiłam nie chwal się tym że pojechałeś na kastrację w góry bo byliśmy tam tylko 2 dni
wroblitz
Wakacje to termin, który odnosi się do okresu, a nie konkretnego zachowania / określonej formy spędzania czasu, więc opisanie czegokolwiek, co robiłaś w ich czasie, zadośćuczyniłoby treści zadania. A fakt, że nie spędziłaś ich nad kąpieliskiem / morzem / u babci na wsi, byłoby wyłącznie z korzyścią dla samych wypocin, więc sama sobie tę zadaniową nienawiść budowałaś.
Mammalia
Tak, ale o czym pisać gdy 2 miesiące siedziało się na tyłku? Lub tak jak ja 2 miesiące pomagało się rodziców w domu i gospodarstwie? Mam opisywać jak wycierałam kurze, obierałam ziemniaki i zamiatałam żłoby krowom? Mega ciekawe informacje. Tak samo chcesz się tym dzielić jak pogrzebem dziadka, czyli wcale.
Ja zawsze kłamie jak trzeba napisać jakieś historie z przyjaciołmi albo cos o sobie. W sumie nie tylko dlatego, że nie mam przyjaciol..po prostu nie lubie informacji o sobie ujawniać :)
Na angielskim tego typu zadania zawsze się zmyśla, i używa słówek które się zna ;)
Dokładnie :D na niemieckim ja nawet kłamałam, ze mam rodzeństwo, bo łatwiej mi było opisać, ze mam siostrę, która jest miła i sympatyczna niż pisanie, ze jestem jedynaczką, bo do tej pory nie mogę tego słowa zapamiętać
Tak, zdecydowanie się kłamie. Pamiętam jak na odpytywaniu na niemieckim w gimnazjum dostałam zadanie, aby opowiedzieć kim chcę zostać i dlaczego. I powiedziałam po polsku, że nie znam takich słówek, a na to babka "ale masz zmyślać, przecież nikt tego nie sprawdzi". Więc opowiadałam, że będę lekarzem xD
Only child - co w tym trudnego?
ilemozna Czytanie ze zrozumieniem ;). To było na niemieckim.
Już przestańcie wszędzie wciskać o tym czytaniu ze zrozumieniem. Jakimś cudem nie zauważyłam tego "na niemieckim" i wkręciłam sobie, ze chodzi o angielski, mój błąd - było późno w nocy.
Ja na ogół pisze prawdę, bez konieczności zmyślania xD
jak ja nienawidziłam zadań typu "opowiedz, co robiłaś na wakacjach" a ja, cholera, nigdy nie miałam wakacji.
W gimnazjum zakonnica kazała nam napisać list do Boga, w którym mieliśmy podziękować za to co robiliśmy w wakacje. Napisałam, że umarł mój dziadek, i że za to nie dziękuje. Dostałam 6 i nikomu więcej nie kazała pisać takich idiotyzmów.
no daj spokoj. kazdy jezdzi. nie rob juz siebie takiej sierotki biednej. wyjazd nad jakies jezioro czy gory to wcale nie jest jakis wielki wydatek i na pewno kazdy sobie na niego moze pozwolic. wiec nie wymyslaj zeby sie nad toba ludzie litowali...
Oprócz koloni w podstawowce też nigdzie nie jezdzilem, jakos nie mam takiej wewnętrznej potrzeby i troche glupio mi jak tak wszyscy gdzieś jezdza
@Azorrr obawiam się ze autorce nie chodziło o to tylko raczej o to ze nie mogła a nie nie miala na to pieniędzy, nawet mogła pracować przez wakacje po to żeby rodzina jakos mogła przeżyć zimę...
Azorku, mówiłam nie chwal się tym że pojechałeś na kastrację w góry bo byliśmy tam tylko 2 dni
Wakacje to termin, który odnosi się do okresu, a nie konkretnego zachowania / określonej formy spędzania czasu, więc opisanie czegokolwiek, co robiłaś w ich czasie, zadośćuczyniłoby treści zadania. A fakt, że nie spędziłaś ich nad kąpieliskiem / morzem / u babci na wsi, byłoby wyłącznie z korzyścią dla samych wypocin, więc sama sobie tę zadaniową nienawiść budowałaś.
Tak, ale o czym pisać gdy 2 miesiące siedziało się na tyłku? Lub tak jak ja 2 miesiące pomagało się rodziców w domu i gospodarstwie? Mam opisywać jak wycierałam kurze, obierałam ziemniaki i zamiatałam żłoby krowom? Mega ciekawe informacje. Tak samo chcesz się tym dzielić jak pogrzebem dziadka, czyli wcale.
Równie dobre jest zadanie na polskim, w którym trzeba napisać charakterystykę przyjaciela
Albo narysować
Phi, ja miałam napisać charakterystykę o sobie.
My mieliśmy napisać "Opis siebie jaki wstawisz na portal społecznościowy. Napisz też jakiego typu osób szukasz".
No nie powiem, było to ciężkie.
Bo nie szukam nikogo do towarzystwa, bo bycie sam ze sobą jakoś specjalnie mi nie wadzi :P
Mam to samo, ale z napisaniem o swoich zainteresowaniach, bo ich nie mam ;p
Jak to nie masz? Nie pytam złośliwie, tylko jestem ciekawa, jak to jest, że ktoś w ogóle niczym się specjalnie nie interesuje :o
A ja byłem taki odważny i się zapytałem nauczycielki: a co jeśli ktoś nie ma przyjaciół" :D
@nalogowiec co odpowiedziała?
Ja zawsze kłamie jak trzeba napisać jakieś historie z przyjaciołmi albo cos o sobie. W sumie nie tylko dlatego, że nie mam przyjaciol..po prostu nie lubie informacji o sobie ujawniać :)
Nam pani mówiła że musimy kłamać, ich to nie obchodzi, ważne żeby było napisane poprawnie i mieściło się w limicie słów
Albo opowiedzieć o swoich wakacjach / świętach / weekendzie. Tożto katorga jak się świąt nie obchodzić, na wakacje nie wyjeżdza, a weekendy przesypia.
Skąd ja to znam...