Impreza jak każda inna, w jednym pokoju balują wszystkie ciocie i wujkowie, a w drugim siedzę ja, moja starsza siostra i kuzynka, która była najstarsza. Nie wiem jak do tego doszło, ale temat zszedł na palcówkę, 4-letnia ja nie byłam w stanie pojąć czym jest palcówka, o której rozmawiają moje towarzyszki, na szczęście wszystko mi wytłumaczyły... Dowiedziałam się, że palcówka to takie miejsce w rzeźni, gdzie rękami przy użyciu palców są myte świnki przed ubojem, żeby były czyste. Byłam jednak nieufnym dzieckiem, więc poszłam do starszej części posiedzenia i każdą ciocię i każdego wujka z osobna zapytałam, czy to prawda, że palcówka to miejsce w rzeźni. Nikt mi nie zaprzeczył.
Wszyscy w przedszkolu zostali poinformowani o moim wspaniałym odkryciu.
Dodaj anonimowe wyznanie
Mnie próbowali wmówić, że kondomy to foliowe opakowania na drzewa iglaste, żeby w zimie nie zmarzły :)
Palcówka to taka śmieszna waga aptekarska
palcówka to rodzaj cegły
Placówka to taka kiełbasa...
I nikt z dorosłych nie zainteresował się gdzie to usłyszałaś? Aha. Fajnie.