#2gNuu

Co tu dużo mówić...

Mieszkam na 5 piętrze i na mojej ulicy są dwa konkurujące ze sobą burdele, które widać z mojego okna jak na dłoni.

Jak mi się nudzi, to wyciągam lornetkę i sprawdzam kto wchodzi lub wychodzi i robię zdjęcia twarzy, a następnie sprawdzam ich profile na Facebooku (czasem nawet liczę punkty dla każdego domu – żonaci liczą się podwójnie).

Nawet nie wiecie jaką mam satysfakcję, jak przyłapię jakąś znajomą twarz 😈
TheFaeSorceress Odpowiedz

Będzie z Ciebie wspaniała babcia, która zawsze patrzy przez okno w przyszłości :D

lolekmiszcz

idealnie 666 lajków :D

Toanonim Odpowiedz

Nie no monitoring burdelowy!

Wiiix

Stało się! Teraz to już każdy zawsze i wszędzie będzie monitorowany! 😈😈

nancy1195

Inwigilacja xD

Lamorozceistnieja

Haha xdd

PenPineappleApplePen Odpowiedz

No po prostu zestaw małego detektywa! Wystarczą 2 burdele i luneta, żeby zapewnić zabawę na długie godziny dla Ciebie i Twojej rodziny!

EdytaCiWybaczy

Kocham Twój nick! *.*

Odpowiedz

Uprzedzając, rzadko sie zdarza że znajdę kogoś takiego profil na Facebook, jeszcze rzadziej że taką osobę znam. Aczkolwiek czasem się udaje 😉

Nitroglycerine

Zastanawiam się, jak znajdujesz te profile? W końcu nie masz ich nazwisk, tylko własnoręcznie robione zdjęcia.

HerkulesPoirot

@TakaJakasNazwa czekaj a ty nie jesteś od tego wyznania z krzykiem kobiety i tym strasznym facetem screenem z 4 14 itd. ? Jak mieszkasz w takiej okolicy to się nie dziw że krzyki słyszysz :D

Grzegorz

Z fejsbuka tak nie wyszuka z tego co pamiętam.

RandomHuman Odpowiedz

Jak zapomnisz posprzątać,to masz nawet 3 burdele na ulicy.

Wiiix

Ty śmieszku :D

Agatulka

No u trzy razy musiałam przeczytać żeby zrozumieć hah

madzia08 Odpowiedz

To na fajnej dzielni mieszkasz

Nightcrawler13 Odpowiedz

Każdy jakieś hobby ma...

WataiMe Odpowiedz

Ja bym anonimowo wysyłała zdjęcia tym żonom.

Majwi Odpowiedz

Załóż sobie biuro detektywistyczne i szukaj klientek, które chcą sprawdzić czy czasem mąż ich nie zdradza...

A tak na poważnie to się zastanawiam w jak bardzo nieszczęśliwym, albo zepsutym czy też toksycznym związku trzeba być, żeby zdradzać...?

I jak bardzo zdesperowany facetem trzeba być, żeby płacić za takie usługi... Nie rozumiem... Dla mnie to tak jakby facet sam sobie męskość sprzedawał... Bo iść wziąść i zapłacić to każdy potrafi... A utrzymać dbać i szanować, to dla niektórych jest nie lada wyczyn...

orzechoweoczy

Zgadzam się z Tobą, dlaczego idą na taką łatwiznę?

DrTenma

Lepiej chyba iść do burdelu, niż wykorzystać i zranić jakąś dziewczynę

victorvondoom

Odpowiedź jest prosta: sex za pieniądze jest tańszy niż "za darmo", czyli zwiazek z kobietą. Nikogo nie utrzymujesz, nie męczysz się ze zlymi dniami, nikt nie zawraca Ci głowy. Placisz za usługę, zalatwiasz sprawę i koniec. Niektórzy nie potrzebują związków, emocji z tym zwiazanych. Żyją tak jak żyją i jest im dobrze, a nikogo nie krzywdzą, ale Ci, ktorzy zdradzają, to dla mnie miekkie wuje, bo jesli w zwiazku im nie pasuje, to powinni mieć dość odwagi na jego zakończenie

Thrones

A bierzesz oczywiście pod uwagę, że jest sporo grono facetów, którzy słowo: "nie" oraz "odrzucenie" potrafią odmienić przez wszystkie istniejące i nieistniejące przypadki? Mam nadzieję, że zdajesz sobie sprawę, że nie każdy facet ma/miał szansę poznać dziewczynę, która by jego chciała? Będziesz jednoznacznie negatywnie oceniać faceta, który jest od kilku lat samotny i który wręcz miał prawo zapomnieć jak to jest być z "normalną" dziewczyną? A często może chodzić o naprawdę "normalnego" faceta, z dobrą pracą, czystego, zadbanego, bez nałogów. Czy to jego wina, że w akcie desperacji postanawia się szarpnąć na te kilka stów na namiastkę kontaktu z kobietą? Pewnie trochę też jego wina. Na pewno. Ale czy to powód, żeby tych facetów tak negatywnie oceniać?

singlelady Odpowiedz

Hahaha przednia zabawa 👌 Burdele nie muszą inwestować w monitoring 😏

Zobacz więcej komentarzy (30)
Dodaj anonimowe wyznanie