#4oCak

Godzina mniej więcej 8.00.
Wróciłem właśnie autobusem z nocnej zmiany w pracy, ale po wyjściu z autobusu muszę przejść jeszcze kawał drogi do domu.
Istnieje jednak jeszcze droga na skróty polną ścieżką wzdłuż rzeki, która znacznie przyspiesza moment spotkania z prysznicem, łóżkiem i narzeczoną.

Wysiadam z autobusu na niewielkim rondzie i przechodzę przez ulicę w poprzek której płynie wspomniana rzeka.
Idąc zauważyłem, że do barierki nad rzeczką przywiązany u spodu jest sznur i stoi na wpół wypita butelka piwa.
Wyglądało to jak wyglądało - pomyślałem zmęczony, że ktoś już miał dosyć piwa tak bardzo, że się powiesił i schodzę z ulicy nad rzekę odwracam się żeby spojrzeć pod most i zobaczyć co do sznura było przywiązane...
A raczej kto...

Młody mężczyzna wisiał w rzednącej porannej mgle, a ja gdy go zobaczyłem od razu zapomniałem o zmęczeniu i po powrocie do domu. Gdy przytuliłem się do narzeczonej, doceniłem to jak wiele mam.
kamcia Odpowiedz

Zgłosiłeś tego wisielca? Tak mi jeszcze przez myśl przemknęło, że może jemu dało się jeszcze pomóc?

Pavilion

Jakim cudem on niby miałby tam jeszcze żyć ?? Ze zgłoszeniem to racja , żeby go zabrali i nikt więcej nie musiał oglądać tego widoku , niektórzy mogą mieć traumę po tym.

kamcia

Wiesz, z tego co słyszałam śmierć przez powieszenie jest dosyć powolna bo wynika z nacisku na duże naczynia krwionośne i niedotlenienia mózgu. Sznurek głowy nie odetnie, tchawicy raczej też nie zmiażdży. Z resztą to zależy od przypadku

luciferm23

@kamcia Ja też słyszałem, że jak człowiek się szybko i gwałtownie się powiesi to może sobie kręgi zerwać i nawet przerwać rdzeń kręgowy (ale to raczej rzadkie przypadki)

Hermiona12

Jak się ktoś powiesi to śmierć rzadko następuje w wyniku uduszenia no zanim się człowiek udusi to dochodzi do przerwania rdzenia kręgowego i tętnic doprowadzających krew do mózgu

stutututu

Jest powolna czyli trwa ok. 7 min

celtis

jeżeli lina była dość długa i opuścił się z dużej wysokości to prawdopodobnie skręcił kark

Eozynofil

Śmierć przez powieszenie następuje najczęściej przez przerwanie rdzenia kręgowego na odcinku szyjnym[no czyli skręcenie karku] a nawet jeśli do takowego nie dojdzie to po parudziesięciu sekundach w wyniku niedotlenienia człowiek mdleje[po około 4 minutach zgon][...więc nie jest to najgorsza śmierć ;)

ZbuntowanyKaloryfer

Zależy od długości sznura. Jeśli powiesił się na zbyt krótkim, umierał długo, dusząc się. Jeśli na długim, odpowiednim dla jego wzrostu, najpewniej bardzo szybko odszedł z tego świata, na wskutek przerwania rdzenia kręgowego. Najpewniej umarł drugim sposobem, biorąc pod uwagę, że dodatkowo skoczył z mostu. Rozpęd zrobił swoje. Poza tym, co do komentarza kamcii, jest to możliwe, by sznur odciął głowę, jeśli jest zbyt długi.

Brooklynzsmac

@ZbuntowanyKaloryfer nie tyle odciął co po prostu oderwał.

ZbuntowanyKaloryfer

Brooklynzsmac - mała pomyłka w terminologii, ale fakt faktem, sznur pozbawić człowieka głowy może.

Zobacz więcej odpowiedzi (1)
joshspookyjim Odpowiedz

to wyznanie przypomniało mi o stracie Benningtona, który się powiesił ... :(

Whereru

Mnie też:(

Dodaj anonimowe wyznanie