#6EKxm
Dziś po raz pierwszy sama miałam zmienić pacjentowi worek stomijny (w skrócie to taka "torebka" na kupy). Wszystko szło dobrze, dopóki nie odwróciłam zużytego worka w złą stronę. Tak... na moje stopy wylądowała jego zawartość, a było tego naprawdę sporo.
Ja byłam zażenowana całą tą sytuacją i swoją niezdarnością, ale przynajmniej wywołałam uśmiech na twarzy pacjenta.
Nie bylas skupiona to teraz jestes.
Bardziej ZKupOna xdd
Takie krótkie, ale jak świetnie pasuje :D
Ale mimo wszystko sprawiłas ze na jego twarzy pojawił się uśmiech...w szpitalu to ważne gdzie zazwyczaj atmosfera jest bardzo nerwowa. ..
Przesrana sprawa...
Poczułaś się jak modelka w Dubaju
Aż mi się przypomniała wymiana cewnika i mój wrzask na pół szpitala...
Nie wiem co gorsze stomia czy cewnik...
o boze wspolczuje:/
Gówniania sytuacja...