#6efOn

Po przeczytaniu wyznania #gvVMc o Ukraińcach w szkole z punktu widzenia ucznia postanowiłam opisać ten problem z punktu widzenia nauczyciela. 

Uczę od kilkunastu dobrych lat w jednym z większych miast Polski.
To nie jest tak, że nauczyciele faworyzują uczniów pochodzących z Ukrainy, a gnębią Polaków.

Szkoła ma obowiązek przyjęcia Ukraińca, gdy jego rodzice się zgłoszą. Nieważne jak, gdzie i co, trzeba go przyjąć. Często Ukraińcy nie chcą się asymilować z tutejszymi dziećmi. Czemu? Bo po prostu nie. Ukraińcom nie można zwrócić uwagi, bo będzie, ze to dyskryminacja. Że my, nauczyciele, dyskryminujemy, że polscy uczniowie dyskryminują, że dyrektor dyskryminuje i pewnie Państwo też.

Dostajesz takie dziecko do klasy. Nie mówi słowa po polsku, a ty nie znasz słowa po rosyjsku. I co teraz? No właśnie. Prowadzisz lekcję- dzieciak nie rozumie. Jest sprawdzian, który ułożyłeś po polsku? No tak, wszyscy piszą tylko nie to dziecko z Ukrainy, bo nie rozumie. I co masz zrobić? Każesz mu pisać- będzie, że dyskryminujesz. Pozwolisz mu nie pisać- będziesz nie fair w stosunku do reszty klasy.

Obowiązkiem szkoły jest przygotowanie takiego dziecka do uczęszczania na lekcje prowadzone po polsku, ale to nie jest takie łatwe. Trzeba znaleźć nauczyciela polsko-rosyjskiego, ustanowić godziny lekcji języka i uczyć to dziecko. Ale przecież polskiego nie nauczy się w tydzień lub dwa, najczęściej wcale nie pomaga niechęć Ukraińców, dlatego najprościej mówiąc pozostaje to kulą u nogi zarówno szkoły, jak i nauczycieli, uczniów, rodziców.

Póki co nie ma rozwiązania tego problemu, dlatego, drodzy uczniowie, postarajcie się być choć trochę wyrozumiali dla Waszych nauczycieli, oni też sobie z tym nie radzą.
(Przepraszam za mnóstwo pytań retorycznych, zboczenie zawodowe.)
OneMillionDolar Odpowiedz

Nie rozumiem sensu przyjmowania Ukraińców do szkół, które nie są na to gotowe. Często prowadzi to do sytuacji, w których to polskie dzieci są dyskryminowane we własnym kraju.

Aki

To tak jakby powiedzieć, że szkoły w Anglii mogą odmówić przyjmowania polskich uczniów... To nie narodowość jest tu problemem a podejście. Gdyby chłopak chciał to nauczylby sie naszego języka w rok. Tak samo jak to robi polonia za granicą.

Cosin

@Aki nie do końca. W przypadku jaki ty podałeś Polakowi jest nieco łatwiej w anglojęzycznym kraju, bo angielskiego się uczy od podstawówki. A w takiej Ukrainie nie ma obowiązkowych zajęć z polskiego. No nie?

oorety

@Cosin zamień sobie Anglię na chociażby Norwegię, norweskiego się nie uczymy

F111222

@oorety Imigranci też nie mówią po norwesku ani szwedzku, niektórzy po angielsku też nie :)

boboludek

Gdyby rzeczy się działy dopiero wtedy gdy wszystko jest gotowe to nic by się nigdy nie działo.

Dispater Odpowiedz

Niech sobie radzi we własnym zakresie. Szkoła ma regulamin, ba! państwo ma ustawy. Nigdzie nie jest napisane, że dla ucznia z zagranicy konieczny jest tłumacz. Skoro rodzice czuli, że dzieciak jest gotowy do nauki po polsku, uczy się po polsku. Nie chcę się uczyć - niedostateczny. Dalej nie chce się uczyć - zostajemy w klasie. Na studiach mam Ukraińca, nad którym nikt się nie spuszcza, że bieeeedny, nie rozumi, nie umi, chciał to ma. Jest z nami już 3 rok i jakoś sobie radzi, nikt mu taryfy ulgowej nie daje. Warunki są takie same dla wszystkich i jawne, dyskryminacją jest traktowanie lepiej Ukraińców niż Polaków. Traktowanie tych i tych tak samo dyskryminacją nie jest.

KluskaPeppa

Na mojej uczelni uczniowie z Ukrainy nie płacą za warunki podczas gdy polscy studenci za przedmiot płacą 800 zl, dodam, że z opłaty zwolnieni są TYLKO Ukraińcy, studenci innych narodowości płacą na takich samych warunkach jak Polacy. Dziekanat unika odpowiedzi...

doznudzenia Odpowiedz

Wiecie co mnie wkurza?
To, że w Polskich szkołach nauczyciele, i nie tylko, trzęsą portkami nad Ukraińcami. Jestem wręcz zszokowana podejściem opisanym tutaj przez uczniów. Myślicie, że Polskie dzieci mają takie ulgi w zagranicznych szkołach? Nie. I nie chodzi mi o studentów, co już DarkPdychopath opisał, a uczniów szkoły podstawowej, czy poziomu gimnazjum. Wszystko jest w języku danego kraju, szkoła zapewnia dodatkowe zajęcia z nauki języka po lekcjach dla chętnych.
I wiecie co? Po miesiącu, dwóch te dzieciaki mówią lepiej w danym języku niż ich rodzice i się komunikują z rówieśnikami. Bo muszą.
I są to języki z innych grup językowych, a rosyjski jest z tej samej grupy i jest dość podobny do naszego mówionego.

noddam

To popatrz sobie jaka jest nagonka na świecie na Polaków. "Polskie obozy koncentracyjne", "Polacy odpowiedzialni za mordy na żydach ", "łamanie praw demokratycznego państwa". Robi się z nas kozłów ofiarnych. Nikt Polakom nie współczuję, my mamy się dostosować do innych a nie oni do nas. P.s. tak w temacie łamania zasad państwa demokratycznego, to wiecie że u Niemców od ponad 130 dni nie ma wybranego rządu? Ciekawe że nikt tego nie zgłosił do Brukseli, hmm?

Cotusiedzieje Odpowiedz

W klasie, w której uczę, jest mały Ukrainiec (10-11 lat). Początki były dla niego ciężkie, ale pisał wszystko to, co było na tablicy, miał zrobione prace domowe (widać, że rodzice z nim pracowali, super sprawa)... Na sprawdzianie mówiłam, żeby pisał to, co rozumie. Znał trochę angielski, więc czasem mu tłumaczyłam co ma zrobić. Lekcje prowadziłam normalnie, po polsku, bo przy jednej godzinie w tygodniu nie ma czasu na rozdrabnianie się. Teraz, po semestrze, chłopiec ogarnia język, testy i naprawdę świetnie sobie radzi.

PurpleLila Odpowiedz

Hej przepraszam ale co to ma znaczyć że ukraińcowi nie chce się pisać sprawdzianu i może stawiać takie warunki bo inaczej to dyskryminacja? Skoro jest uczniem tej szkoły to ma zarówno prawa jak i obowiązki i wszelkie zaniechania z jego strony powinny mieć konsekwencje. Ciekawe co byście zrobili z Polakami w takiej sytuacji. Powiem tak - tworzycie beznadziejną placówkę i jesteście beznadziejnymi pedagogami skoro nie potraficie sobie poradzić w takich sytuacjach i pozwalacie jakimś gówniarzom dyktować sobie warunki

Dispater Odpowiedz

W ogóle logika level expert. "To nie jest tak, że nauczyciele faworyzują uczniów pochodzących z Ukrainy, a gnębią Polaków". Po czym całe wyznanie opiera się na tym, jak to nie ma wyjścia i trzeba Ukraińców faworyzować 😂 Powodzenia polski systemie edukacji! Zajdziesz daleko!

niebieskieokulary Odpowiedz

Jakieś 7-8 lat temu do naszej klasy przeszedł chyba Hiszpan, lat ok 9. Po polsku ani słowa, więc trafił klasę wyżej niż powinien. Po roku powtarzał klasę, ale umiał komunikatywnie mówić po polsku - nikt nie mówił o dyskryminacji, wszyscy byli zadowoleni. I może być tak, że młodsze dziecko szybciej się uczy. Ale jednak w dużej części jest winą Ukraińców że nie są w stanie mieszkając w obcym kraju do współpracy

LetItDie Odpowiedz

Czegokolwiek by się teraz nie zrobiło/powiedziało, zawsze będzie, że rasizm, że dyskryminacja mniejszości, że odrzucenie, że wyśmianie... To nie komentarz typu "kiedyś było lepiej", po prostu niepomiernie mnie to drażni. Nawet nie mówiąc o samych mniejszościach narodowych, czy wyznaniowych.

Mam w klasie takiego chłopaka, który ewidentnie powinien chodzić do placówki specjalnej, bo jest wręcz niebezpieczny. Tymczasem nasze liceum nie może pozwolić sobie na dyskryminację lekko chorych psychicznie, więc chodzi on z nami do klasy, jest konfliktowy, wyzywa i grozi ludziom, mówi, że go szykanujemy i każde spojrzenie zgłasza wychowawczyni jako obelgę, a potem my dostajemy wykład o tolerowaniu jego zachowań, chociaż wszyscy schodzą mu z drogi jak tylko się da. Ale inaczej nie można, bo poprawność trzeba zachować.

Arszenik Odpowiedz

Czym Ty się przejmujesz? Uczysz w POLSKIEJ szkole, jeżeli Ukrainiec nie rozumie, co do niego mówisz, to już jest jego problem, nie Twój. On ma zrozumieć Ciebie, nie Ty jego.

mordimer0madderdin Odpowiedz

A czy przypadkiem nie ma w regulaminie szkoły jakiegoś punktu mówiącego o tym, że wszyscy muszą pisać test czy coś takiego? Przyjmując Ukraińców do szkoły powinno się dać im do przeczytania i podpisania taki regulamin (żeby nie było dyskryminacji, można dać do podpisania wszystkim uczniom), jeśli podpisują to akceptują i żadnej dyskryminacji nie ma, jeśli nie podpisują to nie mogą chodzić do szkoły - proste.

Zobacz więcej komentarzy (20)
Dodaj anonimowe wyznanie