#9ImS1
Jak wyglądało moje wypracowanie? Napisałam, że dziadkowie umawiali się na potajemne randki w czasie pasania krów, a potem się ożenili.
Jako jedyna w klasie dostałam ocenę niedostateczną. Powód? Moje wypracowanie jest zapewne wymyślone oraz odbiega od tematu zadania. Na pytania jak i czemu nie dostałam odpowiedzi, ale za to uwagę i punkty w dół.
Morał: Jeśli chcesz pisać wypracowanie, musisz dodać w nim dinozaury i ogólnie najlepiej gejowski ship.
Tak szczerze: zależy od tego, jak napisałaś swoją pracę. Jeżeli dokładnie tak jak tu- opisując wszystko w jednym, czy dwóch zdaniach, to należała się taka ocena. Rzecz jasna, argumenty nauczycielki to żart, bo w takich wypracowaniach nie ma żadnego znaczenia, co jest prawdą, a co nie. Chodzi tylko o sprawdzenie umiejętności gramatycznych, bogactwa języka, itd.
Ja zawsze pisalam bzdury w wypracowaniach. Potem były same 4 albo 5. Tak łatwiej było, a nauczycielka cieszyła się, ze umiemy pisać, a nie obchodziło jej czy to kłamstwa czy tez nie. Jeżeli miałaś napisaną prace dobrze to moim zdaniem rodzice powinni wtedy jakoś zareagować, bo ta kobieta nie powinna tak się zachować
Nie wpasowałaś się w założony przez nauczycielkę schemat. Ja w podstawówce miałem raz podobnie. Nauczycielka języka polskiego zadała wypracowanie na temat pomagania innym w potrzebie i ludzi zajmujących się tym jako wzór do naśladowania. Wszyscy napisali o Jurku Owsiaku i WOŚP. Natomiast ja o Janinie Ochojskiej. Oczywiście że Owsiak i WOŚP robią wielką robotę i są super. Ale moja ocena, mimo dobrego wypracowania, była niższa. Bo praca powinna być taka jak wszystkich. Smutne to że karane jest wyrwanie się ze schematu.
Ja dostałam na lekcji religii jedynkę, bo nie chciałam powiedzieć, czemu nie poszłam do bierzmowania
Skoro nie dostałaś powodu to powinnaś się od tego odwołać. Jejku, ludzie walczcie o swoje prawa!
To prawie jak z historiami z anonimowych. Te zmyślone mają najwyższe oceny, te prawdziwe i z sensem często nie są brane nawet pod uwagę.
Nie wiedziałam, że statek jest gejowski...
"Ship" albo "pairing" to nazwa dla dwójki ludzi, którzy niekoniecznie są w związku, ale my ich łączymy w parę, bo np. naszym zdaniem do siebie pasują. Zważywszy na to, że nawet w mandze Watashi ga Motete Dousunda użyto słowa "pairing", nie wydaje mi się, żeby to miało właściwy polski odpowiednik. Stąd ten "ship".
Ludzie widać nie ogarneli żartu xD
tu nikt nie ogarnia żartów...?
Tutaj większość ludzi ma kij w dupie więc co się dziwić. :)
Powiem wam w tajemnicy, że na tej stronie coraz trudniej odróżnić troll od słabego żartu