#AnHwf

Sytuacja z dzisiejszego dnia.
Mąż mnie budzi o 6 rano z komunikatem, że jeśli potrzebuję auto, to muszę go zawieźć do pracy. Wstaję zaspana, małżonek pogania: "Kto cię tam w samochodzie zobaczy"... Tak jak stałam, podreptałam do auta. Zarzuciłam tylko kurtkę na wierzch i spięłam włosy.
Mąż wysiadł pod pracą, a ja?

A ja z tego miejsca chciałam serdecznie podziękować panu ze stacji benzynowej, który profesjonalnie podszedł do zaistniałej sytuacji, i z mojej różowej piżamy w łosie, i puchatych papućków z króliczymi uszami zaczął się śmiać dopiero jak już wychodziłam.
Męża nie pozdrawiam :p
Rudazblokow Odpowiedz

Przebije Cie - kiedys farbowałam włosy, a żeby farba się lepiej trzymała założyłam worek na głowe i w takim stroju pojechałam po babcie do lekarza 😂

seretuprincesa

Też tak kiedyś wyszłam ale założyłam czapkę chociaż;D

Rudazblokow

@seretuprincesa w lecie przy +20 stopniach czapka wyglądałaby głupio... Ale zrobiłam sobie turban z ręcznika 😂

Plecakjonasazeskam

Widziałam kilka razy takie przypadki na Słowacji :D

Kizimizi27 Odpowiedz

W Angli kobiety przyvhodza na boska do sklepu :)

lulu034

I później wnoszą brud z ulicy do mieszkania? Nie, dziękuję

Suneku

W Niemczech też. Oni w ogóle nie dbają o strój. Nie ważne czy do sklepu, spacer z psem, czy do szkoły (zarówno uczniowie jak i nauczyciele) potrafią przyjść w poplamionych, pogniecionych ubraniach w których w Polsce po domu się chodzi.

lyreth

Dziwne. Nie widzialam tu nikogo na boso w sklepie. W pizamach owszem, boso nigdy.

Zaklina1887

Choć w takim osiedlowym sklepiku od rana fajnie w piżamce iść 😀 jeszcze tak ładnie słoneczko świeci i idzie się po bułeczki.

WhereIsMyBrain

Łoj, ja osobiście lubię taki luz :)
Po co mam się stroić jak idę po bułki? Wychodzę na chwilę, zakładam jakiekolwiek buty, czasem zwykłe ciapki i jadę rowerkiem do sklepu. Naprawdę lepiej by nam się żyło z większym luzem :)

goodone

ja też chodzę czasami w lecie do sklepu na boso... ale sklep naprzeciwko domu :D

fajnymamtelefon Odpowiedz

kiedyś odbierałam mamę z dworca pkp w swoim żółtym szlafroczku w niebieskie chmurki, ale niestety nikt mnie nie widział ☺ mimo wszystko łączę się w solidarności ;D

Evelifes Odpowiedz

w uk normalnie ludzie wychodza do sklepu, na stacje, do lekarza w pizamach. Ostatnio wlasnie widzialam babke w kapciach i pizamie na stacji benzynowej i tylko mnie to zdziiwilo, "tutejsi" sa przyzwyczajeni.

Tabalug Odpowiedz

ja jadłam płatki na śniadanie, przejebane

Kakawaka

Dobrze, że nie na kolacje

SchwartzeMargaritte Odpowiedz

Omujborze, ktoś mnie widział w piżamie! Jak żyć?!

Martyna Odpowiedz

Moi rodzice mają 2 samochody a i tak nie opłaca się im jeździć co godzine do pracy 2 roznymi i czasem mama zawozi tatę i na odwrót. Czesto tez jak mama ma np dyżur na 20 to tata ją zawozi i przyjezdza spowrotem

blabliblu

Bardzo to wszystkich obchodzi... (sarkazm)

nata

Skoro używasz sarkazmu to nie informuj o tym. Nie jesteśmy idiotami.

GlodnyStudent

nata czasem trzeba (zwłaszcza tu) ;)

Martyna

Sorki, to miała być odpowiedz na jeden komentarz a nie osobny 😅

Vstorm Odpowiedz

Może pora na własny samochód? :) Nie musiałabyś się dzielić. Za 3 tysiące kupisz ładny samochód w gazie.
Coraz bardziej widzę, że życie singla ma jeszcze więcej plusów. A większość zalet pokrywa wady życia samotnego człowieka.

Poroniec

A może to ich życie, ich kasa i będą robić z nią co chcą?

AgentProvocateur

to że "można kupić ładny samochód w gazie za 3 tys" to jeszcze nie wszystko. trzeba jeszcze go opłacać, naprawiać i tankować. samochód to tak na prawdę nie jest jednorazowy wydatek i nie wszyscy sobie mogą pozwolić :p

rokiowca

Sprzedam matiza w gazie. Do wymiany progi, chłodnica z klimatyzacji i milion innych rzeczy. Rocznik 2004 sprowadzony. Panie jak pan chcesz to możesz być pierwszym właścicielem.

sinusoidazemnie

@rokiowca niebity w kraju pierwszy właściciel nigdy nie malowany :D

Vstorm

No to mówi się trudno mogli być sami, a tak to się muszą dzielić. Mnie oc wynosi około 2000zł na rok, teraz będzie maleć bo zniżki idą. Są samochody z małą pojemność z bardzo trwałymi motorami lubiące gaz. No chyba, że ktoś chce mieć V8 pod maską i 5 litrowy silnik, to wtedy koszta już są. Ale jak się jest samemu to i na V8 się ma pieniądze.

Poroniec

A może im dzielenie się nie przeszkadza?

Vstorm

A niech robią co chcą. Ja tam wyraziłem swoje zdanie.

Schattig

A może im nie są potrzebne 2 samochody?Ja jadę do pracy 15min rowerkiem, mój narzeczony jeździ samochodem. I nie widzę w tym żadnych minusów:) Może u autorki jest podobnie, ale akurat trafił się dzień załatwiania wszystkiego i potrzebowała auto.

Dodaj anonimowe wyznanie