#DJ4ZZ
Twierdzę, że istnieje Święty Mikołaj, na pierwszą gwiazdkę czekam już od rana i śpię z misiem.
Lubię place zabaw, karmienie kaczek i oglądanie bajek. Zabawkami dzieci, którymi akurat się opiekuję, uwielbiam się bawić, bo jak byłam młodsza, to takich cudów nie było. Dużo młodszych ode mnie patrzy na mnie z politowaniem lub na takie zabawy reagują negatywnie. Przykro mi, kiedy większość bawi się w dorosłych, nie korzystając z czasu na zabawę.
Tak trzymaj! Bycie dorosłym nie jest zbyt pociągające, warto łapać tyle dziecięcej radości z życia ile się da, bo lepszej radości nie ma :)
Najbardziej irytujące są słowa "nie wypada"
I nie chodzi tu o "nie wypada latać z gołym tyłkiem"
Tylko "nie wypada biegać" "nie wypada skakać" "nie wypada być czlowiekiem"
Jakby będąc dorosłym nagle przestaje się być czlowiekiem
Bycie dorosłym jest zupełnie do d*py. A w tej całej tej sytuacji najgorsze jest to, że nie ma już czasu ani miejsca na bycie dzieckiem. Przynajmniej w moim przypadku...
Tylko nie karm ptactwa wodnego chlebem itp., bo dostaną od tego zespołu anielskiego skrzydła, który uniemożliwi im latanie.
Anonimowe naprawdę uczą ! :)
Wygooglane. Zapamiętane. 😊 nigdy więcej bułeczek dla łabędzi.
A czym najlepiej?
Chyba ziarnami, kaszą, nie? :) Tak słyszałam.
Ziarno, kasze, warzywa rozdrobnione, płatki owsiane
@Ramennaruto W niektórych parkach stoją kaczkomaty z karmą dla kaczek. Wystarczy wrzucić złotówkę i otrzyma się kulkę z odpowiednią karmą :)
Ja twierdzę że na takie zabawy jest się za starym w wieku lat nastu (no bo przecież obciach), a później znowu się dorasta do tego, żeby bez wstydu bawić się jak dzieciaczek i to jest prawdziwa dojrzałość :P
Podobno jest jakiś syndrom, że człowiek uwielbia bawić się zabawkami i takimi dziecięcymi rzeczami jak nie miał za bardzo fajnego dzieciństwa
Dobrze wiedzieć
Istnieją osoby, które już w młodym wieku są dosyć dojrzałe. Nie nazwałabym tego "zabawą w dorosłych", ot, po prostu się różnicie. Nie oceniaj kogoś negatywnie tylko dlatego, że masz inne podejście.
Nie oceniam wszystkich, absolutnie! Mam na myśli ludzi, którzy bardzo błędnie interpretują dorosłość i widać, że jest to sztuczne.
Anonimowe to nie jest forum dla waszych przemyśleń...
Jesteś po prostu infantylna i tyle~
Nie przejmuj się opinią innych. Sama kocham bajki, zabawki i place zabaw. Jazdę na sankach ubóstwiam. Jednocześnie nie przeszkadza mi to w dojrzalszym myśleniu i zachowaniu. Mimo to większość znajomych nie wierzy, że jestem już w liceum, skoro dalej noszę ze sobą w plecaku małego, pluszowego tygryska. :)
Jestem dorosła, a mam mnóstwo pluszaków, które tulę, żeby zasnąć :D i uwielbiam filmy animowane, nic w tym takiego dziwnego! Każdy z nas ma w sobie coś z dziecka.
Plus jest taki, że będziesz kiedyś wspaniałym rodzicem 👌 Albo pracownikiem przedszkola 😄