#FKXK7
Ja, stodoła, brat cioteczny i pytanie "Ruchasz się?". Powtórzone co najmniej pięć razy. Co robi bezbronna licealistka? Wyjaśnia bratu, że to nieładnie i nie tak zagaduje się do dziewczyn? Nie! Wskakuje mu na kolana z ogniem w oczach i zaczyna go rozbierać. Chłopina z przerażenia prawie mdleje. A ja z kamienną miną bez słowa siadam obok. Od tej chwili napaleniec dał sobie siana z podrywem i do dziś czerwieni się w moim towarzystwie.
Boże, co za chwast z tego brata ciotecznego xD
XD haha
Komentarz lepszy od wyznania.
Krowa która dużo muczy, malo mleka daje.
Ten zawód... kiedy poznajesz chłopaka i wieczorami napalacie się nawzajem pikantnymi wiadomościami... wiesz, że czeka cię rozkosz nie z tej ziemii...
A tu guzik, rozczarowanie i stracone 3 minuty życia! :-(
Serio ?? Bo od dziadka ze wsi słyszałem że właśnie długo niedojona krowa którą wymiona już bolą od nadmiaru mleka że wiadrami się nosi to właśnie wyje całkiem sporo....
To w sumie jest tylko powiedzenie, może nie mieć za dużo wspólnego z naturą krowy, a odnosić się tylko do natury człowieka ;)
Gorzej, jakby kuzyn się nie wycofał ;)
Małe pieski najgłośniej szczekają
To był ryzykowny sposób. Gorzej, jakbyś pociągała swojego brata ciotecznego, on by wtedy mógł to przyjąć jako zaproszenie do gry i Ty byś wyszła na idiotkę :P
No tak, mocny w gębie :D
Miałam prawie identyczna sytuację z kolegą z klasy :D
Ten gosc jest jak wiekszosc osob tutaj, tylko w gebie mocni. To tez trafilas tym wyznaniem ci powiem.
Niezły sposób
Genialne metody wychowawcze na gimbusów masz, podziwiam. :D