#G6MGO

Mam stopę tzw. końsko-szpotawą. Po trzech operacjach jest OK. O ile nie jestem zmęczona i ktoś nie ma wprawnego oka, to nawet nie idzie zauważyć.

Dopiero rok temu odważyłam się kupić pierwsze od 19 lat sandały i iść tak między ludzi. Zadbane, czyste i z neutralnym lakierem, moje stopy raczej nie straszyły, mimo że przez lata wyobrażając sobie wyjście w odkrytych butach widziałam tabuny ludzi patrzących tylko w moim kierunku. Nic takiego nie miało miejsca. Być może ze dwa razy w ciągu całego lata jakieś dwie babki się na mnie popatrzyły na przystanku.

Mimo wszystko wiem, że moi byli się mnie wstydzili. Uczucia zrezygnowania w poszukiwaniu kogoś, kto mnie zaakceptuje taką, jaką jestem dodaje fakt, że wielu facetów jako swój główny wymienia fetysz stóp…
Weimiraa Odpowiedz

Wielu, ale nie wszyscy. Na pewno jakiś się znajdzie :)

efektmotyla

Mój nie ma, ale go nie oddam :3

gitarzystka Odpowiedz

Luzik, każdy ma jakiś defekt, a mimo to nasz gatunek jeszcze nie wymarł. ;)

bazienka

zawsze mowilam ze lepiej miec efekt ciala niz mozgu ;)

StaraWylenialaKocica

Bazienka to ja już wolę EFEKT mózgu ;)

Selevan

Bo jednak tych bez defektu jest dużo mniej. Fizycznego przynajmniej.

martino172 Odpowiedz

Nie zgadzam się że większość mężczyzn posiada fetysz stóp. W moich kręgach ( czyt. kilku przyjaciół których odważyłem się o to zapytać) oddychają erotyczne zabawy stopami. Także jeszcze nie jest tak źle jak ci się Autorko wydaje

martino172

@martino172 *odpychają

Irbis

Zauważ, że połowa z nich prawdopodobnie tak powiedziała, żeby nie wyjść na jakiegoś dewianta.

BlachazRdza Odpowiedz

Są i tacy, których stopy same w sobie odrzucają, nawet te piękne :-)

Martyna21P Odpowiedz

Nie rozumiem jak ludzie mogą wyśmiewać/wstydzić się człowieka przez deformację ciała. Przecież autorka ma takową nie z własnej woli, taka natura. Jak znajdziesz prawdziwego faceta, będzie Cię akceptować i nie będzie się wstydzić Ciebie, tylko pokocha jaką jesteś. Żadna wada ciała nie może być powodem do tego, by ktoś się Ciebie wstydził, pamiętaj.

dodo1234 Odpowiedz

Mam dokładnie tę samą wadę. I wiesz co? Całe życie żyję zgodnie z założeniem, że wstydzić będę się tylko za to, co jest moją winą. Nie mam natomiast zamiaru brać na siebie odpowiedzialności za jakieś figle natury. Żyję, jestem, czuję się dobrze. Ignoruję problem, zupełnie o tym nie pamiętam- i tak samo nauczyło się żyć moje otoczenie.Nigdy nie miałam problemu z brakiem męskiego zainteresowania, z ubraniem sukienki, czy krótkich spodenek. A problem w przeciwieństwie do Twojego jest mocno widoczny dla otoczenia- nawet w długich spodniach. Mimo wszystko nic sobie z tego nie robię ;)A jeśli ktoś chce wymusić na mnie wstyd za coś, w czym nie ma ani troszeczkę mojej winy, to wyłącznie o nim źle świadczy. A jaki sens przejmować się takimi ludźmi? Głowa do góry ;)

Vilga Odpowiedz

...wielu facetów jako swój główny wymienia fetysz stóp… tylko szkoda, że wielu facetów nie potrafi lub nie chce zadbać o swoje stopy -.-

kjujik92

Też prawda, czasami ma sie az odruch wymiotny.

ChocolateLover Odpowiedz

Jeżeli się wstydzili czegoś tak mało znaczącego jak stopy to dobrze, że są byłymi ;) jak się kogoś naprawdę kocha to wybacza się duuużo więcej, nie zwraca się uwagi na małe niedoskonałości albo z czasem zaczyna się je nawet lubić :) a chyba mężczyzn, których naprawdę bardzo kręcą jedynie stopy jest mało. Na pewno masz np. ładny uśmiech czy miły głos, który znajdzie swojego wielbiciela :)

Kawka91 Odpowiedz

Mam ten sam problem co autorka wyznania. Od pol roku jestem mezatka :-) takze istnieja faceci ktorym maly defekt nie przeszkadza :-) mam nadzieje ze Ty tez takiego spotkasz :-) powodzenia :-)

CukrowaPanna Odpowiedz

Kochana mam to samo. Sandałów nie zaloze, ale to nieistotne. Ja sobie wmawiałam, że to widać i ludzie się na mnie gapią...ale w końcu się znalazł taki jeden, że już się nie martwię że to widać. W ostatnie wakacje założyłam spodenki. A dla mnie to wyczyn!

Zobacz więcej komentarzy (8)
Dodaj anonimowe wyznanie