#GvBer

Sprzątałam w pokoju, tradycyjnie odkurzanie, zmiana pościeli, wycieranie kurzu, układanie miliona kartek, szklanek, długopisów biurku.

Pech chciał, że złamałam paznokieć aż do krwi. Nie pasował do reszty, więc usiadłam przy zagraconym biurku i zaczęłam je piłować. Białego pyłku uzbierał się niezły stosik, bo miałam naprawdę długie paznokcie.

No nic, sprzątam dalej, ale przypomniało mi się, że muszę kupić składniki do ciasta zanim zamkną sklep. Szybkie poszukiwania portfela, kluczy i wyszłam. Spotkałam jeszcze koleżankę i rozmawiałyśmy dość długo.

Wracam do domu, w korytarzu czeka na mnie wkurzona mama. Pytam o co chodzi, odpowiada, że to ja powinnam się raczej tłumaczyć. Patrzę się na nią jak na idiotkę, nie mam pojęcia o co chodzi, a ona mówi mi "wierzę, że dasz radę, dzwoniłam już w parę miejsc, pomogą ci". Zdenerwowałam się i ostrzej zapytałam o co jej do ch... pana chodzi. Zaprowadziła mnie do mojego pokoju i wskazała na resztki moich spiłowanych paznokci, obok których niefortunnie zostawiłam kartę bankomatową kiedy szukałam portfela.

Facepalm. Przez paznokcie o mało nie wylądowałam na odwyku.
Hamlet Odpowiedz

Nie, nie ma czasu na rozmowy. Trzeba od razu działać. Odwyk i psychiatra. Jak długo Cię nie było? Maks. dwie godziny? Gdybyś wróciła wieczorem, może by na Ciebie czekali z kaftanem. Ale to pół żartem, pół serio. Doceniam, że mama nie zareagowała złością, a zaoferowała wsparcie. Większość rodziców zachowałaby się intensywniej.

Bulbulator Odpowiedz

A nie prościej by było obciąć i opiłować tylko krawędzie?

Aura90

@Bulbulator Nie, obcinanie paznokci powoduje mikropęknięcia, co przekłada się na późniejszą łamliwość płytki. Najbezpieczniejszą metodą skracania jest piłowanie i to najlepiej szklanym pilniczkiem, opcjonalnie papierowym.

Ciensiebie

Paznokcie mozna spokojnie obcinac gdy sa miekkie. Na przyklad po kapieli albo zmywaniu naczyn. Nie trzeba sie wtedy bawic pilnikami, co dla mnie osobiscie jest wkurzajace.

Ifyoulikeme Odpowiedz

Błe, sprzątnięcie tego z biurka zajęłoby jakieś 10 sekund. Jak można zostawiać taki syf za sobą.

Alexiu

@Ifyoulikeme w swoim pokoju, wiedząc, że jest w trakcie sprzątania. Jak dla mnie nie ma problemu.

Jestjakjest Odpowiedz

Jacy to ludzie bywają... autorka - organizacyjna osobliwość. Pilnik sprząta, reszty nie, chociaż dalej sprząta, zanim wychodzi. Karty bankowej nie nosi w portfelu, bo można osobno. Po co ją do sklepu brać w ogóle. Ok. Mama - troskliwa osoba, z werwą, od razu obdzwania odpowiednie placówki, nieważne, że już późno wieczór po zamknięciu sklepów, pomogą jej, to najważniejsze. Na szczęście wszystko się wyjaśnia i jak w dobbrej bajce jest happy end.

Dodaj anonimowe wyznanie