#HR0EP

Postanowiłam podzielić się moją historią, bo chcę, aby coś w tym kraju się zmieniło...

Pewnego dnia wybrałam się z moją 6-letnią siostrą na spacer do parku. Idąc w stronę placu zabaw, ujrzałam leżącego pod drzewem mężczyznę. Wystraszyłam się. Podeszłam bliżej. Na ławce siedziała starsza pani, zapytałam, czy sprawdziła co się stało i czy w ogóle wie co się stało. Otrzymałam następującą odpowiedź: "To jakiś pijak, zostaw go".

Ja jednak postanowiłam sprawdzić tego Pana. Okazało się, że jest nieprzytomny, na dodatek nie oddychał. Zaczęłam go reanimować (przeszłam wiele kursów, interesuje mnie pierwsza pomoc). Poprosiłam starszą Panią, tą samą, którą zapytałam o tego pana, czy może zadzwonić na pogotowie. Nawet nie odpowiedziała. Wstała i po prostu sobie poszła. Sama więc zadzwoniłam po karetkę. Przyjechali po 10 minutach. Przedstawiłam im całą sytuację. Wiecie co mi jeden z ratowników powiedział? Że gdyby nie ja, tego Pana by już z nami nie było. Dodał, że mało jest osób, które pomagają w takich przypadkach. Ja czuję się naprawdę dumna. Od 2 lat moim marzeniem jest ratownictwo medyczne. Samo zadzwonienie pod 999 jest dużym czynem. Pomagajmy.
CzepialskaLaska Odpowiedz

I bardzo dobrze zrobiłaś, duży plus dla ciebie. A ta baba powinna się wstydzić jak cholera.

efektmotyla

Zastanawiam się, czy nie dałoby się pociągnąć jej do odpowiedzialności karnej za nieudzielenie pomocy.

CzepialskaLaska

Można by spróbować, o ile są jacyś świadkowie czy coś .

FantomSG

Już od razu biegniecie na psy bo babka miała w dupie jakiegoś pijaczka

Kotokon

Możnaby sprobowac, udzielenie pierwszej pomocy jest obowiązkiem prawnym i moralnym.

WidziszInieGrzmisz

FantomSG ale z ciebie s... juz samo slowo psy zdradza kim jestes i jak sie ubierasz. Moze sam powinienes kiedys stracic przytomnosc, i jak nikt ci nie pomoze to sie przekonasz jak to super :/ beda cie mijac mowiac "znowu kur*** najeba*** dres lezy, albo nacpany" :/ gratulacje calkowitego braku mozgu :/

Strawberry3 Odpowiedz

Kilka dni temu pod pewnym znanym marketem leżał na mokrej kostce brukowej mężczyzna. Było zimno jak diabli, padał mokry śnieg i strasznie wiało, człowiek ten leżał niedaleko wejścia tuż przy koszykach na zakupy a ludzie najzwyczajniej w świecie tak manewrowali wózkami, aby tylko go ominąć i przechodzili obojętnie. Niektórzy tylko mruczeli pod nosem, że przez pijaka nie mogą normalnie koszyka odprowadzić. Pan faktycznie na pierwszy rzut oka mógł być pod wpływem, miał podniszczone ubranie, spory zarost i ogólnie był zaniedbany. Okazało się, że zasnął i na moje "przepraszam pana, czy wszystko w porządku?" odpowiedział "w porządelu!", po czym pozbierał się, stwierdził że koniecznie musi się rozgrzać i ruszył do domu. Nie wiem jak długo tam tak spał ale smutne jest to, że nikt się nim nie przejął.

wsxqaz

A po co się przejmować wszystkim dookoła? Raczej nikt tego pana nie zmusił do leżenia na ziemi.

Strawberry3

@wsxqaz Zdarzyło Ci się kiedykolwiek źle poczuć, zasłabnąć, zemdleć w miejscu publicznym?
A gdyby coś takiego spotkało kogoś z Twoich bliskich i żadna osoba nie udzieliłaby mu pomocy w imię zasady "po co się mam przejmować" to też byś tak pisał/a?

Ktoś tu już ładnie napisał, że nie każdy człowiek leżący na ziemi musi być pijakiem. Ja dodam jeszcze, że nawet pijak może przecież zasłabnąć i zasługuje na otrzymanie pomocy.

Mandragora13

No właśnie , pijak to od razu znaczy że trzeba go zostawić na pastwę losu. Chore podejście

wsxqaz

Pijak pije bo chce pić, a powinien się liczyć z konsekwencjami wypicia zbyt dużej ilości alkoholu, ale raczej ma wyje*ane co się z nim stanie, więc dlaczego ktoś miałby się nim przejmować/współczuć mu? W dodatku naraża inne osoby bo nie wiadomo co takiemu do głowy strzeli. Każdy jest kowalem swojego losu i szkoda, że tak mało ludzi to rozumie. Pomóc niestety trzeba, ale to nie znaczy, że ktoś kto świadomie doprowadza się do stanu nietrzeźwości zasługuje na to.

madhater

@wsxqaz czyli jak wypijesz drinka albo piwo z jakiejś okazji, to nie zasługujesz na pomoc, gdyby coś się stało?

wsxqaz

@madhater Ja na szczęście nie piję. Jesteś dziennikarzem, że tak przekręcasz moje słowa? Napisałam wyraźnie, że chodzi mi o takich, którzy świadomie chleją jak świnie, czyli o pijaków. Niech potem nie płaczą, że stało się to i tamto. A pomóc, jak już wspomniałam, niestety trzeba. Nie zasługują, ale trzeba.

Zeco

@wsxqaz Słuchaj gościu.. Każdy ma prawo znaleźć się na "życiowym zakręcie". Jeśli ty uważasz, że człowiek, który leży na ziemi nawet dlatego, że się napił a być może zasłabł nie zasługuje na pomoc to ty nie zasługujesz żeby być uznawanym jako homo sapiens! Każdy ma prawo otrzymać pomoc i każdy będzie jej prędzej czy później potrzebował, niektórzy większej a inni mniejszej...

wsxqaz

@Zeco Pijak świadomie się upija. Chyba wie do czego doprowadza wypicie zbyt dużej ilości alkoholu. Czego oczekuje po kilku flaszkach, że będzie trzeźwo myślał? Ma wybór: upić się i przy okazji narazić innych na niewiadomo co albo ruszyć dupę i wziąć się w garść, chociaż ograniczyć jakoś ten alkohol. Take proste, a tak trudno zrozumieć. Jak ktoś się truje papierosami zdając sobe sprawę ze skutków to też mam mu współczuć jeśli zachoruje na raka?

Zeco

@wsxqaz Okej z palaczem się zgodzę, że świadomie pali papierosy, jego sprawa. Tak samo dobrowolnie osoba dorosła może wypić alkohol ok to też rozumiem. Tylko do cholery nie rozumiem jaką masz pewność że osoba np. facet około 40 lat, który wracał z urodzin kolegi, od którego czuć alkohol nie miał np. zawału serca? Skąd to wiesz? Skąd możesz wiedzieć, że właśnie ten facet wracając z imprezy nie został napadnięty i czy nie oberwał nożem w brzuch? Nie wiesz. Więc podejście do takiej osoby i powiedzenie jednego zdania typu "Halo, proszę pana czy coś się panu stało" nie jest aż tak trudne i nie umniejszy Tobie w życiu codziennym, a nawet powiem Ci, że jeśli będzie na niego czekać rodzina i Ty go uratujesz to będą Tobie mega wdzięczni.

wsxqaz

@Zeco Pisałam jasno i wyraźnie, że osoby, które świadomie i na własne życzenie doprowadzają się do stanu, w którym nie potrafią myśleć, nie zasługują na pomoc czy choćby współczucie, bo sami są sobie winni, ALE udzielić pomocy trzeba BO TAKI JEST PRZEPIS.

Zobacz więcej odpowiedzi (5)
gitarzystka Odpowiedz

W takich sytuacjach warto jest zagrozić Policją. Za nieudzielenie pomocy można dostać do dwóch lat za kratkami. Pomoc nie jest dobrą wolą, tylko nakazem narzuconym przez prawo.
Gdybyś zawiadomiła Policję, to całkiem możliwe, że kobietę spotkałaby kara.

Podobnoż ostatnio osoby nieudzielające pomocy są na celowniku Policji i coraz częściej zdarza się, że korzystając z zapisów monitoringów ściga się takie osoby. Powtarzam: nieudzielenie pomocy jest czynem karalnym. Nie bójmy się używać tego argumentu.

gitarzystka

Ale ja nie mówię, że mamy się wdawać w dyskusję. Mamy jednym zdaniem poinformować taką osobę, że jeśli nam nie pomoże to złamie prawo i może być za to ścigana. Uwierz, że to działa bardzo orzeźwiająco i często taki delikwent woli nam pomóc, niż się narazić.
Jedno głupie zdanie, a możemy zyskać pomoc, która być może zaważy na życiu poszkodowanego.

gitarzystka

otrzeźwiająco*

czesciczolem Odpowiedz

Ostatnio też miałam podobną sytuację. Co prawda pani, której próbowałam pomóc była zdecydowanie pijana, ale to nie znaczy, że trzeba pozwolić jej zamarznąć. Prosiłam o pomoc mężczyzn i wszyscy mówili, żeby zostawić pijaczkę... Nie mogłabym spać po nocach wiedząc, ze ktoś mogl umrzeć przez moją obojętność.

CzekoladowaBabeczka3 Odpowiedz

Też jestem z Ciebie dumna. :) Interesuje się ratownictwem medycznym, tak samo jak ty. Niestety nie chcą kobiet w tym zawodzie. "Bo jesteśmy za słabe". "To nie zawód dla kobiet"... Strasznie wkurza mnie to, że nawet nie chcą dać nam szansy.

kapelusz

Ale to jest zawód wymagający niezłej krzepy. Raz czy dwa wtargasz z koleżanką ciężkiego chłopa na nosze, ale przez 20 lat? Sama będziesz potrzebowała pomocy.
A na studia pójść możesz i tak. Sama kończę "męski" kierunek, można :p

Odelo

Jakoś jak kobieta zostaje pielęgniarką to nikt tak nie mówi. Jak pracuje w sklepie też nikt tak nie mowi. Ale jak zaczyna pracować w zawodzie, który jest uważany za męski to wielkie oburzenie i śmianie się ze nie da rady.

kapelusz

Toż mówię że sama się zasadziłam na tzw. męski zawód.
Ale pracę ratownika znam, mam w rodzinie. Łatwo nie jest, ale przecież być nim możecie.

PanWybaczyMiZeSmiem Odpowiedz

Ludzie potrafią być okrutni. A ja sama nir wiem czy byłabym w stanie zareagować w takiej sytuacji 🙁

willk18

Lepiej myśleć że się coś zrobiło niż żałować że nie zrobiło się nic. Takiej osobie raczej nie zaszkodzisz a możesz uratować życie ;)

NiekczemnyRosomak Odpowiedz

Życzę tej Pani by kiedyś jak zemdleje to też mowilu: "Pewnie się upila, zastaw ja" :)

ButyCejrowskiego Odpowiedz

Raz chciałem pomóc leżącemu na ulicy facetowi. Gościu elegancko ubrany, nieco umorusany, w końcu w błocie wykąpany, woniało od niego procentami na dwa kilometry, ale i tak pomóc trzeba, ot obywatelski obowiązek. Co dostałem w zamian? Obudziłem go, a ten z 15 minut się na mnie wydzierał i groził policją i sądami za naruszenie nietykalności osobistej. Z tego co udało mi się zrozumieć.

Rudowlosa Odpowiedz

Dwa lata temu miałam zajęcia na uczelni. Jedna z moich koleżanek nie najlepiej się czuła. W pewnym momencie wyszła do łazienki, niestety, zaraz za drzwiami sali zemdlała. Druga koleżanka poszła ją ratować, wykładowczyni nawet się nie ruszyła. Powiecie: no dobra, nie ma co się czepiać, dziewczyna nie została bez pomocy, nie? No i macie rację, ale to nie koniec. Otóż, jak dziewczyna odzyskała przytomność i przyszła się spakować (bo nie była w stanie zostać na uczelni), to wykładowczyni zaczęła się na nas wszystkich drzeć, że JEŚLI CZUJEMY, ŻE BĘDZIEMY W CIĄGU DNIA MDLEĆ, A MAMY W PLANACH ZAJĘCIA Z NIĄ, TO MAMY NIE PRZYCHODZIĆ, bo dla niej to problem, bo ona nie zna podstaw pierwszej pomocy!

Suzanaaa Odpowiedz

serio? jakoś nie sądzę, aby ludzie nie reagowali, sama kilka razy zasłabłam i zawsze otrzymałam pomoc. I nie rób z siebie takiego superbohatera, to troszkę żałosne.

LeoSans

To, że ty otrzymałaś pomoc nie znaczy, że inni też. Nie jesteś pępkiem świata.
A mycie bohaterem dla kogoś nie jest trochę żałosne.

mxmwjmsjn

leosans, tumanie jebany, zwroty bezpośrednie piszemy wielką literą!!!

Odelo

To nie list, tumanie jebany mxmwjmsjn.

JessicaBrajana

LeoSans "mycie bohaterem"??? chodzi o to żeby umyć sobie np. kuper jakimś bohaterem???

Zobacz więcej komentarzy (16)
Dodaj anonimowe wyznanie