Ja ostatnio robiłam brzuszki... I obudziłam się obolała,bo nie lubię spać na podłodze...
Szaramysz
Ja dziś miałam ćwiczyć z chodakowska. Skończyłam na oglądaniu treningu i motywowaniu jej do dalszych ćwiczeń 😂
domiiem
@Szaramysz hahaha bardziej rozbawił mnie Twój komentarz niż wyznanie :D
Legia
Życie 😂
indywidualistka
Też się do tego zabieram od dłuższego czasu,ale jakoś nie mam motywacji.
Szaramysz
indywidualistka - ja po porodzie mam do zrzucenia 10 kg... chciałabym ćwiczyć już teraz na poważnie, ale kręgosłup dostał "po dupie" i coraz bardziej tracę motywację, przez ból.
Da sie bez slodyczy, ale niestety cukry to najgorsze swinstwo, bo uzalezniaja tak samo jak nikotyna czy kofeina, a nikt o tym nie mowi. :/ Do pewnych wnioskow trzeba dojsc samemu, chociazby po samej obserwacji siebie, gdy odstawi sie slodycze i dochodzi do podobnych zachowan, jak wtedy, gdy rzuca sie palenie. To jest smutne i jesli zaloze kiedys rodzine, to na pewno nie naucze dziecka jesc slodyczy. Wiadomo - umiar. Nie bede jak jakas terrostystka od buzi dziecku zabierac slodkie, jesli bedzie mialo ochote i bedzie widzialo, ze rowiesnicy to jedza i ono tez bedzie chcialo, ale jakies reguly na pewno bede wprowadzac w zycie. Najgorzej jest rozpieszczac albo pozwolic kojarzyc slodkie jako nagroda, czyli np. "zjesz czekolade, ale po obiedzie", bo, wbrew pozorom, dzieci sa bardzo inteligentne i jesli im zasmakuje, to na sile beda jadly jakis posilek, zeby potem dostac to upragnione, co daje przyjemnosc. Poki co nie wiem jak to rozegrac, ale na szczescie mam jeszcze sporo czasu, by obmyslic taktyke podawania w rozsadnych ilosciach slodyczy dziecku tak, by sie nie uzaleznilo.
jakakolwiek
No serio :D jak pieke ciasto na swieta to ani kawalka nie zjem bo za kruche i mnie to obrzydza, czekolada tez jako tako mi nie smakuje, cukierki tym bardziej.. :D
TaNova
@ Pusia
Akurat o tym, ze cukier jest niezdrowy jest zawsze glosno, bo odstawienie lub znaczne ograniczenie slodyczy to pierwszy krok do poprawienia swojej diety i stanu zdrowia, niezaleznie od tego, czy czytasz popularne gazety, ktore z dietetycznym fachem nie majac nic w spolnego, czy nieco bardziej fachowa literature. Owszem, cukier uzaleznia, o tym tez mozna dosc czesto przeczytac, jesli ktos interesuje sie tematem. Co do dziecka, w czasach moich rodzicow slodycze byly rzadkoscia, wiec jadlo sie je okazjonalnie tylko w niedziele lub z okazji roznego rodzaju swiat, co bylo akurat korzystne. Z drugiej strony mozna dziecko nauczyc, ze moze zjesc 1 kostke czekolady dziennie i nic slodkiego wiecej. Jest wiele kampanii poswieconych zywieni dzieci, w tym program "1000 pierwszych dni", traktujacy tym, jak zywic dziecko przez pierwsze 1000 dni jego zycia. Na temat tego, jak przyzwyczjac dziecko do wybierania owocow zamiast slodyczy itd. jest wiele informacji w odpowiedniej literaturze czy kampaniac edukacyjnych; wystarczy poszukac. Ponadto, niektore fast foody uzaezniaja rowniez w podobny sposob. Wspomne jeszcze, ze syrop glukozowo- fruktozowy jest rownie szkodliwy, jak cukier, a staje sie coraz bardziej powszechny w produktach spozywczych. Nie mowiac juz o aspartamie, ktorym sodzone sa produkty wersji light oraz gumy do zucia. O ile dorosle organizmy sa w stanie go tolerowac do pewnego stopnia, to w przypadku dzieci jest on calkowicie niewskazany, gdyz moze powodowac nadpobudliwosc i inne skutki uboczne.
Chociaż bezboleśnie, ja jak chce zacząć ćwiczyć to zawsze coś sobie zrobię. Ostatnio przewróciłam się na mokrym śniegu i ubiłam sobie kość ogonową, jeszcze nie mogę normalnie chodzić :( wszechświat nie chce by niektóre osoby ćwiczyły i chyba trzeba się dostosować
Ja ostatnio robiłam brzuszki... I obudziłam się obolała,bo nie lubię spać na podłodze...
Ja dziś miałam ćwiczyć z chodakowska. Skończyłam na oglądaniu treningu i motywowaniu jej do dalszych ćwiczeń 😂
@Szaramysz hahaha bardziej rozbawił mnie Twój komentarz niż wyznanie :D
Życie 😂
Też się do tego zabieram od dłuższego czasu,ale jakoś nie mam motywacji.
indywidualistka - ja po porodzie mam do zrzucenia 10 kg... chciałabym ćwiczyć już teraz na poważnie, ale kręgosłup dostał "po dupie" i coraz bardziej tracę motywację, przez ból.
Najpierw masa 👌💕
Spadł deszcz? Lepiej deszcz niż masa.
Potem masa :D
Najpierw masa, potem płacz
Najpierw masa potem biszkopt
Ale żeby robić masę za pomocą nutelli, to trzeba ją najpierw odkręcić. No patowa sytuacja, nie ma co :P
Najpierw masa, potem masa i wyglądasz jak kiełbasa 😀
Przede wszystkim - odstaw nutellę XD
Nutella >>>>>>> ładne ciało
Od otwierania słoików są faceci! :D
Ja tam na szczęście nie lubię słodyczy 😀👍
@ jakakolwiek, to tak mozna 😱
Da sie bez slodyczy, ale niestety cukry to najgorsze swinstwo, bo uzalezniaja tak samo jak nikotyna czy kofeina, a nikt o tym nie mowi. :/ Do pewnych wnioskow trzeba dojsc samemu, chociazby po samej obserwacji siebie, gdy odstawi sie slodycze i dochodzi do podobnych zachowan, jak wtedy, gdy rzuca sie palenie. To jest smutne i jesli zaloze kiedys rodzine, to na pewno nie naucze dziecka jesc slodyczy. Wiadomo - umiar. Nie bede jak jakas terrostystka od buzi dziecku zabierac slodkie, jesli bedzie mialo ochote i bedzie widzialo, ze rowiesnicy to jedza i ono tez bedzie chcialo, ale jakies reguly na pewno bede wprowadzac w zycie. Najgorzej jest rozpieszczac albo pozwolic kojarzyc slodkie jako nagroda, czyli np. "zjesz czekolade, ale po obiedzie", bo, wbrew pozorom, dzieci sa bardzo inteligentne i jesli im zasmakuje, to na sile beda jadly jakis posilek, zeby potem dostac to upragnione, co daje przyjemnosc. Poki co nie wiem jak to rozegrac, ale na szczescie mam jeszcze sporo czasu, by obmyslic taktyke podawania w rozsadnych ilosciach slodyczy dziecku tak, by sie nie uzaleznilo.
No serio :D jak pieke ciasto na swieta to ani kawalka nie zjem bo za kruche i mnie to obrzydza, czekolada tez jako tako mi nie smakuje, cukierki tym bardziej.. :D
@ Pusia
Akurat o tym, ze cukier jest niezdrowy jest zawsze glosno, bo odstawienie lub znaczne ograniczenie slodyczy to pierwszy krok do poprawienia swojej diety i stanu zdrowia, niezaleznie od tego, czy czytasz popularne gazety, ktore z dietetycznym fachem nie majac nic w spolnego, czy nieco bardziej fachowa literature. Owszem, cukier uzaleznia, o tym tez mozna dosc czesto przeczytac, jesli ktos interesuje sie tematem. Co do dziecka, w czasach moich rodzicow slodycze byly rzadkoscia, wiec jadlo sie je okazjonalnie tylko w niedziele lub z okazji roznego rodzaju swiat, co bylo akurat korzystne. Z drugiej strony mozna dziecko nauczyc, ze moze zjesc 1 kostke czekolady dziennie i nic slodkiego wiecej. Jest wiele kampanii poswieconych zywieni dzieci, w tym program "1000 pierwszych dni", traktujacy tym, jak zywic dziecko przez pierwsze 1000 dni jego zycia. Na temat tego, jak przyzwyczjac dziecko do wybierania owocow zamiast slodyczy itd. jest wiele informacji w odpowiedniej literaturze czy kampaniac edukacyjnych; wystarczy poszukac. Ponadto, niektore fast foody uzaezniaja rowniez w podobny sposob. Wspomne jeszcze, ze syrop glukozowo- fruktozowy jest rownie szkodliwy, jak cukier, a staje sie coraz bardziej powszechny w produktach spozywczych. Nie mowiac juz o aspartamie, ktorym sodzone sa produkty wersji light oraz gumy do zucia. O ile dorosle organizmy sa w stanie go tolerowac do pewnego stopnia, to w przypadku dzieci jest on calkowicie niewskazany, gdyz moze powodowac nadpobudliwosc i inne skutki uboczne.
Najważniejsze znaleźć motywacje! :D
Najpierw masa potem rzeźba(czytaj: masa) :D
Chociaż bezboleśnie, ja jak chce zacząć ćwiczyć to zawsze coś sobie zrobię. Ostatnio przewróciłam się na mokrym śniegu i ubiłam sobie kość ogonową, jeszcze nie mogę normalnie chodzić :( wszechświat nie chce by niektóre osoby ćwiczyły i chyba trzeba się dostosować
Moja dieta wyglądała tak: dzień ćwiczeń, drugi dzień patrzę oo nutella, nie minęło 15 minut nutelli brak ;_;... powo w diecie.
Najpierw masa, potem masa a następnie masakra! :D :D
Widzę, że nie tylko ja mam takie problemy :D łączę się z Tobą w bólu!