#Ie01V

Kilka miesięcy temu, a dokładniej w październiku, wracając z uczelni pomyślałam, że zajadę na cmentarz odwiedzić grób zmarłej babci. Wracałam dość późno, więc na dworze powoli się ściemniało. Parking był praktycznie pusty, więc zaparkowałam auto najbliżej bramy wejściowej.

Na cmentarzu tradycyjnie zapaliłam znicz, a że na pomnik spadło sporo liści, to postanowiłam też trochę posprzątać. Po chwili usłyszałam jakieś hałasy. Głośna rozmowa, śmiechy. Na początku zignorowałam sytuację, ale hałasy wciąż nie ustawały. Do tego zaczęły lecieć wulgarne i niesmaczne teksty.

Wyszłam z uliczki zobaczyć co jest grane. Jakież było moje zdziwienie, kiedy zobaczyłam grupkę 5 osób w wieku mniej więcej 16-18 lat żłopiącą alkohol przy jednym z pomników. Robili tam dosłownie libację, siedzieli na nagrobku, stukali butelkami, palili papierosy jak gdyby nigdy nic. Nie zastanawiając się długo, podeszłam do owej grupy i spytałam, czy zdają sobie sprawę z tego, co właśnie robią. Patrzyli na mnie jak na idiotkę i zaczęli się śmiać. Dodałam, że 200 metrów dalej mają park, gdzie mogą wypić, więc dlaczego robią to na cmentarzu. Dostałam tylko odpowiedź na bardzo wysokim poziomie "odpier.... się". Dodam, że nie byłam od nich dużo starsza. Mam 23 lata, serce waliło mi wtedy jak oszalałe. Mimo wszystko wyciągnęłam telefon i zagroziłam, że zadzwonię na policję, jeśli zaraz stąd nie pójdą. Znów zaczęli się śmiać, jednak chwilę po mojej "interwencji" wyszli z cmentarza.
Dokończyłam sprzątanie nagrobka, a kiedy wróciłam do samochodu, czekał na mnie wyryty po lewej stronie auta kluczem czy czymś podobnym napis "suka".

Czy byłam wściekła? Tak, oczywiście. Myślałam, że wyjdę z siebie. Ale zrobiłabym to jeszcze raz, bo nie potrafię stać bezczynnie, kiedy ktoś profanuje czyjś grób. Ta historia nie ma żadnego morału, zwróciłam tym osobom uwagę i w zamian trafiła na mnie ich gorzka zemsta.
Piszę nie żeby się wyżalić, ale żeby zaapelować do "drogiej" młodzieży o więcej szacunku!! Ja też pamiętam kiedy wychodziłam ze znajomymi w różne miejsca na piwo w ukryciu przed rodzicami, są jednak granice. A cmentarz to chyba ostatnie miejsce na takiego typu rzeczy.
ixemka Odpowiedz

Takim nakopac do dupy zeby troche rozumu zlapali

depresja

Przepraszam za spam, ale:
Powstało nieoficjalne forum dla anonimowych, zapraszamy! :D
forum-anonimowe. pl
(bez spacji przed pl)
Jest shoutbox, forum z podziałem na tematy, opcja wiadomości prywatnych. Jednymi słowy, to czego na anonimowych brakuje :)

Animkaaa

@depresja
Musisz umieszczać to pod każdym wyznaniem?
Wszyscy już wiedzą o tym forum

Karolina1994

@depresja, mi na anonimowych bardziej od twojego forum brakuje powiadomień o odpowiedziach na moje komentarze.

azulu

@Animkaaa, ja np nie wiedzialam, dowiedzialam sie dzieki temu komentarzowi, więc nie mów za wszystkich...

azulu

a wy nawet potraficie zminusowac post o powstaniu forum, ktory ma polaczyc komentujących.. zajebiscie, nie ma co..

Industrialny

A ja np. nie uważam, żeby to było coś niestosownego. To tylko grób. Ta osoba już nie żyje, więc nie rozumiem co to komu przeszkadza. Nie jestem ateistą, raczej agnostykiem, ale nie widzę w ogóle żadnego sensu np. w "Dniu Wszystkich Świętych". Ludzie chodzą na te cmentarze, ogólnopolska rewia mody ma miejsce, każdy chce się pokazać. Wydają kasę na kwiaty, które zwiędną, na znicze, które się wypalą. Po co? Jaki jest w tym cel? Nie lepiej spotkać się w rodzinnym gronie i powspominać zmarłą osobę? Ja np. mam gdzieś czy ktoś z mojej rodziny będzie przychodził do mnie na cmentarz, sprzątał grób i zapalał świeczki. Dla mnie ważne jest to, aby po prostu pamiętali o mnie w swoim sercu.

Olixx

NoMatterWhatTheySay, a gdzie powiedział, że chce na cmentarzu katolickim?

Industrialny

Nie powiedziałem. Jak dla mnie, to mogą mnie nawet w parku zakopać. Co mnie to obchodzi, przecież będę martwy. :v

lubieczostek Odpowiedz

Mogli się napić przynajmniej w tym parku lub gdziekolwiek, ale cmentarz to wielka przesada. Mam nadzieję, że karma wróci i te dzieciaki będą się za siebie wstydzić.

Alize

Owszem, było to niefajne.zachowanie z ich strony, ale nie pochwalam też złożeczenia innym, życzyłbym im raczej rozumu niż karmy.

kapelusz

Karma wraca po paru godzinach od spożycia. Co to za moda z tym pieprzeniem o karmie na każdym kroku?
Tu rozsądku trzeba życzyć. A autorka mogła zadzwonić na policję już z auta, wtedy nie karma a mandat by im dał nauczkę.

przegryw

Mam nadzieję znów zobaczyć historię o nich na cmentarzu... tylko że mają tam leżeć.

Sezamkowa

Nie wolno pić w miejscach publicznych. Poszli pewnie na cmentarz bo tam raczej nikt nie patroluje. Oczywiście takie zachowanie na grobach potępiam.

zielonoszara Odpowiedz

Nie tylko nastolatki nie potrafią się zachować. Szłam przez centrum miasta i zobaczyłam trzech chłopców w wieku 8-9 lat. Dwóch z nich próbowało zrzucić trzeciego chłopca z górki. Stwierdziłam, że to nie wygląda na zabawę, bo chłopiec którego próbują zrzucić przerażony krzyczy, zaczęłam krzyczeć w ich stronę, że mają go zostawić na co w odpowiedzi usłyszałam, że mam się odpi****** bo to zabawa, a chłopiec którego zrzucali spojrzał na mnie dziwnie i zaczął się śmiać. Jeżeli zrzucanie kogoś z górki czy w inny sposób robienie komuś krzywdy jest teraz jest "zabawą" to chyba naprawdę jestem zacofana, a mam 16 lat..

Milady Odpowiedz

Sama jestem w podobnym wieku , ale nie do pomyślenia jest dla mnie takie chamstwo i skur*ielstwo. Czasem boję się zwrócić uwagę/pocisnąć mojemu rówieśnikowi, bo wiem, że gotowy jest zemścić się na mnie. Smutne, lecz prawdziwe 😔

toby Odpowiedz

Na cmentarz policja nie zajrzy(park co innego)...ot i cała filozofia tych gówniarzy...

Kapcie

W moim mieście policja czasem sobie radiowozem po parku popyla :D

azulu Odpowiedz

Na rpzyszlosc radzilabym, zeby autorka owszem ,interweniowała, ale nie wten sposob. To moglo sie skonczyc znacznie gorzej, np. kradzieza lub pobiciem albo jeszcze czyms, a nie tylko wyryciem 'suka' na aucie, więc uwazam, że lekko bezmyslne bylo podchodzic samej, o tej porze na pustym cmentarzu, do pijacej młodziezówy. Moglas wyjsc z cmentarza i z auta zadzwonic np po straz miejska.

hquinnie Odpowiedz

Ja i znajomi też piliśmy na cmentarzu, nie była to libacja, chwila i tyle. Chcieliśmy uczcić urodziny zmarłego kolegi, nikomu to nie przeszkadzało.. a co to reakcji "towarzystwa" to gnojki i tyle

DziuraweSkarpety

Na początku myślałam że zrobili tam jak mówisz. Przyszli się napić że zmarłym znajomym a tu niemiła niespodzianka 😕 bezczelni gowniarze

trolek

zastanawiam się, czy dzisiejsi ludzie nie mają innego sposobu na "czczenie" czyjeś pamięci, urodzin etc. tylko za pomocą alkoholu?

hquinnie

@trolek mają, wiele o których nie musze pisać.. to był tylko przykład adekwatny do wyznania.

trolek

nie zmienia faktu, że niezbyt przyjemne zachowanie ;)

Scathach Odpowiedz

Mój kolega lubił chodzić na cmentarz i siedzieć przy grobach, nie mniej jednak (choć uważany za niesforne dziecko, bandytę czy nawet gorzej) nigdy nie odpierniczył niczego takiego... W wieku 16 lat często przesiadywaliśmy na murku przed cmentarzem odnajdując tam po prostu spokój...
Ludzie są różni, ale fakt, że młodzież (bo wiek nie świadczy o dorosłości) z wyznania to po prostu debile.

rara Odpowiedz

Sądziłam, że dla wszystkich są pewne granice. A tu proszę. Ciekawe, czy kogoś stracili...

carramba Odpowiedz

Lubie wyznania w których pamięta się o Kościele i o tym że jest się katolikiem. A ja jeszcze bym zadzwoniła po policję i by mnie po pamietali tak ze jakby mnie widzieli po drugiej stronie ulicy to by spie*rzali.

kiwikiwikiwi

Tu nie potrzebne jest bycie katolikiem. To szacunek dla ludzi zmarłych i ludzi, którzy przychodzą na groby zazwyczaj liczących na chwile wyciszenia czy refleksji.

Zobacz więcej komentarzy (24)
Dodaj anonimowe wyznanie