#Lyogk

Studiowałam, gdy okazało się, że moja młodsza siostra jest chora. Wynajmowałam w tym czasie pokój u pewnej emerytki.

Gdy dowiedzieliśmy się, że młoda jest chora, świat nam się zawalił. Leczenie było kosztowne, rodzina nie mogła mnie dłużej utrzymywać, musieli wszystko przeznaczyć na młodą. Studiowałam dziennie, byłam na wymagającym kierunku, który kochałam. Chciałam ratować siostrę, ale też nie chciałam rezygnować z marzeń. Dlatego po namyśle postanowiłam - seks-kamerki. Rodzinie powiedziałam, że pracuję nocami na hali produkcyjnej. Nie chcieli w to uwierzyć, potem bali się o mnie, że się wykończę... Część zysków przelewałam na ich konto, część odkładałam na czarną godzinę, sobie zostawiałam tylko trochę (wynajem, jedzenie).

Po paru miesiącach zyskałam stałego klienta, mężczyznę z Niemiec, który potrafił przesiadywać ze mną na „czacie” (dla niewtajemniczonych: czat pobiera opłaty za czas, w którym mam klienta). Zaczął ze mną rozmawiać, chciał mnie poznać. Po kilku tygodniach zdecydowałam mu się pokazać twarz, on natomiast pokazał swoją. Dobrze mi się z nim rozmawiało i byłam wdzięczna, że nie każe mi się rozbierać. Nawiązaliśmy pewnego rodzaju więź, wpłacał na moje konto pieniądze w zamian za rozmowę na normalnym już czacie. Sytuacja między nami trwała pół roku, aż w końcu wydarzył się cud. Mojej siostrze się polepszyło, więc mogłam zrezygnować z takiego układu. Miałam problem, bo przywiązałam się do tego faceta. Mogłam mu się wygadać, był opiekuńczy. Jednak miałam wyrzuty sumienia. Powiedziałam, że muszę zakończyć znajomość. Nie chciał się zgodzić, błagał, żebym zmieniła zdanie, ale ja chciałam się odciąć od tej sytuacji. Zaczynałam coś do niego czuć, było mi ciężko.

Po kilku dniach oznajmił mi, że ma prośbę. Chciał, żebym dla niego rozebrała. Pomyślałam, że jeżeli mu to zrekompensuje nagłe przerwanie kontaktu, to się zgodzę, plus pierwszy raz wydam pieniądze na przyjemności. Chciał, żebym się przebrała w strój sanitariuszki AK, on byłby przebrany za gestapo. Szczerze mówiąc to szczęka mi opadła, jak to usłyszałam. Wysłał mi link do niemieckiego sklepiku internetowego ze strojami z drugiej wojny światowej i poprosił, żebym zamówiła takowy. Zgodziłam się. Po wszystkim usunęłam konta.

Któregoś popołudnia emerytka zawołała mnie, że mam gościa. Podeszłam do drzwi i moim oczom ukazał się... ON! Stał w drzwiach z bukietem kwiatów.
- Nie chciałem z tobą kończyć znajomości. Mój kolega prowadzi ten internetowy sklepik, powiedziałem mu, że kobieta z Polski będzie u niego kupować strój sanitariuszki i chcę, żeby spisał mi twoje dane. Proszę cię, zostań moją dziewczyną.
 
Byłam w szoku, ale zaprosiłam go do środka. Gdy wyjeżdżał, obiecałam mu, że to przemyślę. Musiałam się z kimś tym podzielić, ale nie wiem co robić.
majer Odpowiedz

Plus za pomysłowość dla gościa i za to że potrafi dopiąć swego. Jeśli nie dostrzegasz w nim przebłysków psychopatycznego, zaborczego i zazdrosnego stalkera, to dlaczego nie?

Wiesz... skoro płacił mi za takie rzeczy, to boje się, ze będzie mnie traktował bardzo przedmioto i bez szacunku... mimo, ze przez nasza internetowa znajomość się tak nie zachowywał, to mam gdzieś taki strach :I

majer

Jak dwoje ludzi się kocha i ufa to można iść w takie gruchotanie tabu (bo to co robiłaś to było łamanie pewnego społecznego tabu), że ho ho, a obopólny szacunek nie traci na tym ani grama na grubości lakieru :) Inna sprawa, że każdy wybór w życiu jest obarczony ryzykiem. Na końcu sama musisz sobie to wszystko rozważyć, ale wyglądasz na poukładaną, więc ostatecznie cokolwiek zrobisz powinno być OK ;)

Gro9

Jeśli po tym jak prosił cię o rozbieraną sesje w stroju sanitariuszki AK to jeszcze jaaaaakoś mogę zrozumieć) podczas gdy on był przebrany za Gestapo (tego już za wuja wafla nie zrozumiem) nie dostrzegłaś w tym czegoś głęboko niepokojącego - to nie ma problemu - pasujecie do siebie i czemu nie ? Potem będziesz nawet w wiadomościach. W dziale kryminalnym. Jako "Niezidentyfikowane zwłoki"....

Odpowiedz

PS przepraszam za styl pisania, ale skręcałam moją historię chyba z 10 razy, żeby się zmieściła :(

AndaluzyjskiPies

Wiem że nie powinnam, ale tak dziko się zaśmiałam widząc nick

Wrzosowisko

Daj znać co dalej.

pterodaktyyl

Aa ten nick

Accio

Proszę, napisz dalszy ciąg!

Matsula

Ten nick jest boski <3 Wszyscy czekamy i chętnie przeczytamy co dalej :)

kokolada

Wkrecilam sie w te historie, prosze daj znac co dalej.

conma

Też jestem ciekawa co będzie dalej.

Rudazpowolania

Też czekam na ciąg dalszy i happy end mam nadzieję ;) powodzenia.

Proudandhated

Zgódź się!!!! Raz się żyje!!!

KochamNaruto

.niezgubka :D

Zobacz więcej odpowiedzi (12)
Odpowiedz

Dziękuje za tak miły odzew! Napiszę, dalszy ciąg, tylko muszę to wszystko przemyśleć. Wiecie, mam straszne wyrzuty sumienia przez to, w jaki sposób zarabiałam. Moim celem było zostać na studiach i wspomóc rodziców... dlatego podjęłam taką decyzję. Przed zakończeniem znajomości z tym facetem, powiedziałam mu o wszystkim, dlaczego to robiłam... gdy do mnie przyjechał to powiedział, że między innymi to zaważyło na jego decyzji, że mnie odnajdzie, że po normalnych już rozmowach był mną zauroczony, a gdy poznał moje powody, to wtedy się zakochał. Piszemy ze sobą, mamy kontakt, ale jestem w rozterce. On mieszka na stałe w Niemczech i zadeklarował, że może choćby co tydzień/dwa mnie odwiedzać... ale ja i tak nie wiem jak to będzie. Smutno mi, że tak fajnego faceta poznałam w taki sposób.

majer

Minimalizuj wyrzuty sumienia. Dla pewnych norm społecznych szkoda zdrowia, by się nimi tak zadręczać jakby tego chcieli nasi współplemieńcy. O reszcie sama decyduj, ale związki na odległość to bardzo, bardzo wyczerpujący emocjonalnie układ podwyższonego ryzyka. ;) Nie zazdroszczę wyboru ;)

JedynyRealista

Faceta ktory ma chore pseudonazistowskie fantazje nazywasz fajnym? Wstyd mi za tackich ludzi, przez was ludzie gdy dowiaduja sie ze jestem z Polski patrza na mnie jak na podczlowieka.

JedynyRealista, ale on ma szacunek do Polski, uwierz mi, rozmawialiśmy o tym nie raz i stwierdził nawet kiedyś, że Niemcy powinni Polsce zapłacić odszkodowanie. Poza tym, gdyby nie miał szacunku, to chyba nie chciałby aby Polka była jego dziewczyną? A ta przebieranka była pretekstem to zdobycia mojego adresu. To, że przebrał się za gestapo w takiej sytuacji, nie oznacza, że jest nazistą.

JedynyRealista

SanitariuszkaAK Nie wierze, wiem ze teraz bardzo uogolniam ale za dobrze znam Niemcow by uwierzyc w ich szacunek do czego kolwiek zza odry. Ty tez go taknaprawde nie znasz. Uciekaj poki jesze nic sie nie stalo.

sinusoidazemniejest

Sanitariuszko, myślę, że jak najbardziej warto spróbować. Mimo że to związek na odległość ♡ będzie dobrze, dacie radę! Sama żyję w czymś na kształt związku na odległość (czasami przerwy są dłuuuuugie) i wiem, że to jest możliwe. Trzymam za Was kciukiiii! ;)

azja

Realista a mnie sie wydaje, ze to nie byla jego prawdziwa fantazja tylko taki chytry sposobik :)

sgtSZKLARZ

Jeśli znalazł się ktoś komu na tobie zależy, to chyba możesz spróbować. Może to będzie najlepsza decyzja w twoim życiu.

sejka30

Mialam podobna sytuacje z kilkoma wyjatkami.. Skonczylo sie zle..grozil mi nozem jak odejde..tez niemiec

Vallier

@JedynyRealista Jakbyś przemyślał to co mówisz może nie napisałbyś głupot. W wyznaniu było napisane, że jego kolega miał sklep z takimi strojami więc można przyjąć, że prośba była składana pod potrzebę odnalezienia bohaterki wyznania

majer

@JedynyRealista - przyznaj się że sam chciałbyś się zabawić w z kolegą w germańskiego oprawcę. Tłumione fantazje skutkują potem takimi frustratami. ;)

Zobacz więcej odpowiedzi (1)
Vilga Odpowiedz

Może warto poznać się lepiej podczas niezobowiązujących spotkań? Po co od razu deklarować związek itd? Jeżeli ON nie ma złych zamiarów, to przystanie na taka propozycję? Najwazniejsze jak Ty czujesz się z ta sytuacją... btw fajne wyznanie ;)

brzydal

Popieram! Pospotykajcie się, rozmawiajcie, poznajcie się lepiej. Może naprawdę się zakochał, skoro tak podstępnym sposobem Cię odnalazł? Tym, co ludzie powiedzą, się nie przejmuj. Zawsze gadali, gadają i gadać będą, ale to Twoje życie i być może szansa na wielką miłość, nikt za Ciebie życia nie przeżyje i decyzji nie podejmie, ale nie bądź, póki co, zero- jedynkowa ;)

1000 Odpowiedz

Gdy przeczytałam, że wydarzył się cud i twojej siostrze się polepszyło to pierwszą myślą było 'pewnie jej rodzice udawali żeby pieniądze wyłudzić i gdy mieli już wystarczająco dużo to postanowili zakończyć tę szopkę'.. Za dużo anonimowych ;/

Vitix Odpowiedz

Zdrowia dla siostry i koniecznie opisz co dalej!

Orwell84 Odpowiedz

Za jakiś czas poszukamy Cię przez LaStradę.

PulcinoPio Odpowiedz

Ja, posiadając wiedzę z tego wyznania, na miejscu autorki po usłyszeniu, ze on się przebierze za gestapo, nie spełniłabym tej prośby i ucięłabym kontakt. Jednak nie wiemy, jak przebiegały rozmowy, jak się one toczyły, więc nie sądzę, by podejmowanie decyzji, czy się z nim związać, na podstawie opinii ludzi w komentarzach byłoby mądre. Wielu rzeczy na temat tej sytuacji nie znamy, mamy tylko wielki skrót. Autorko, nie sugeruj się komentarzami, postaraj się przeanalizować sytuację na chłodno, nie dopuszczając emocji, bo w zakochaniu można zignorować wiele wad potencjalnego partnera. Spróbuj wyjść ze swojej skóry i zastanów się, co byś doradziła przyjaciółce, gdyby była w tej sytuacji, w której ty się znajdujesz.
Wiedząc tyle, ile jest w wyznaniu, byłabym bardzo ostrożna i zwracałabym dużą uwagę na ewentualne dziwne zachowania z jego strony. Nie chciałabym czytać kolejnego wyznania o zmanipulowanej, uzależnionej od toksycznego partnera ofierze. Niemniej, jak już wspominałam, mamy tylko wielki skrót całej sytuacji, więc najlepiej powinnaś wiedzieć, czy te obawy są uzasadnione :)

Baaba Odpowiedz

SanitariuszkaAK, dobrze sie zastanow, bo to co teraz wydaje ci się romantycznym porywem z jego strony, moze okazac sie niebezpieczna pulapka.
1. Jesli Niemiec, znajac historie i wiedzac ze jestes Polka bawi sie w przebieranki za oficera Gestapo i sanitariuszke AK to szacunku dla twojej ojczyny nie ma na pewno, i jego zapewnienia nic tu nie zmieniaja, bo moim zdaniem klamie. Zeby wyludzic twoj adres i dane mogl wybrac kazda inna dobolna opcje przebrania.
2. Jesli faktycznie sie toba zauroczyl, przeciez rozmawialiscie ze soba na czatach, mogl zwyczajnie porozmawiac, poprosic o spotkanie, nr gg, kontakt na portalu spolecznosciowym cokolwiek. Jesli wyludzil twoje dane i adres i zaskoczyl cie stajac pod twoimi drzwiami bez uprzedzenia to uwierz mi jego intencje nie sa czyste.
3. Miedzy wami jest pewna bariera jezykowa. Ale to nie jest najistotniejsze. Dysponuje twoimi rozbieranymi zdjeciami, i z tego co piszesz dosc intymnymi rozmowami, duzo o tobie wie, a ty o nim? Jestes pewna ze jest szczery? Ja szczerze watpie. Dopuki wszystko będzie szlo po jego mysli bedzie mily szarmancki czarujacy i zakochany, ale jesli zechcesz wycofac sie z relacji zrobi wszystko by do tego nie dopuscic, a gdy postawisz na swoim bedzie probowal ci zaszkodzic. Kiedys uwiklalam sie w podobny uklad, tyle ze on byl Polakiem i nie mial na mnie zadnych "hakow"ktorymi mogl mnie szantazowac. Ale caly schemat identyczny jak opisujesz. Uwierz, nic dobrego z tego nie wyszlo i ucierpialo przy okazji kilka niewinnych osob. Badz ostrozna. BARDZO!

Misiaaaa

Co do wyłudzenia adresu to masz rację. Ale:
1. Kolega, od którego mógł zdobyć adres prowadził akurat sklep z ubraniami z II Wojny Światowej, wątpie, żeby facet naprawdę chciał się przebrać za gestapowca i chciał widzieć autorkę w stroju sanitariuszki AK.
2.Tego akurat nie można w pełni stwierdzić.
3. Rozmawiali przez kilka miesięcy, więc bariera językowa im nie przeszkadza. Nie ma jej rozbieramych zdjęć, autorka się nigdy przed nim nie rozbierała.
4.To, że Tobie nie wyszło nie oznacza, że każdemu na pewno znajomość z internetu nie wyjdzie.
5. Decyzja należy do autorki.

NiebieskaSzafa Odpowiedz

Uciekaj od niego jak najdalej, gość jest ewidentnie stalkerem i ma nierówno pod deklem. Złamał jedną twoją barierę, złamie kolejne. No i pamiętaj, że ma twoje nagie zdjęcia i filmy, a stąd już krok do szantażu.

klkr

Nie wiem, dlaczego minusujecie ten komentarz xD Dziewczyna ma rację.

SamaWSobie

Dlatego za każdym razem, gdy słyszę coś o seks-kamerce czy sekstaśmie, aż przechodzą mnie dreszcze. Moim zdaniem jest to niewyobrażalnie głupie, żeby komuś tak naprawdę obcemu pokazywać takie rzeczy. Tym bardziej, jeśli jeszcze jest się na etapie wahania ,,kim on jest? Czy rzeczywiście ma dobre zamiary?". Potem, kiedy coś pójdzie nie po jego myśli, będzie szantażował tymi zdjęciami i filmami. Tylko ogromne problemy, nic więcej.

JedynyRealista

Dokladnie

Misiaaaa

^ja rozumiałam, że autorka nigsy się przed nim nie rozebrała.

klkr

Ale wiesz, że jest różnica pomiędzy rozebraniem się przed kimś a wysyłaniem mu zdjęć czy filmów, które zostaną na jego, dajmy na to, laptopie?

Koralina22

Mnie też by to zaniepokoiło gdyby facet mimo mojego sprzeciwu podstępem zdobył moje dane i przyszedł do mojego domu.

Zobacz więcej komentarzy (24)
Dodaj anonimowe wyznanie