Historia z czasów, kiedy to jedynym "internetem" była Telegazeta. Nikt o tym nie wie. Jak byłam mała i mama nie patrzyła, czytałam anonse samotnych pań, które szukają panów. Zapisywałam ich numery na kartce, z myślą, że w przyszłości do nich zadzwonię...
Dodaj anonimowe wyznanie
Ja zawsze przeglądałam tył gazet... gimby nie wiedzą co tam było :D
*pisze gimb
co tam było?
Rożne tapety na telefon do pobrania przez SMS, w tym tapety kierowane głównie do panów :D
Nagie panie z tego co kojarze :)
Oo pamiętam te gry, kupiłam tak chyba Simsy nawet :D
Ja jestem gimbem i wiem co tam sie znajdowało ...
Gimby bardzo dobrze wiedzą co tam było. Gimb
Pierwsza gimnazjum sie melduje, pamiętam te gazety, zawsze podkradałam siostrze. Pamiętam też moje pierwsze anime - Czarodziejke z księżyca! :)
Haha xD Czyżby chodziło o takie tapety/gry czy coś takiego na telefon? xD
A ja wiem \(^o^)/ i co?
Gimby wiedzo
Ja czytałam te wszystkie erotyczne anonse i reklamy o cudach, wiankach, powiększaniach i najróżniejszych pozycjach. Nigdy więcej...
Ja tez 😁
Ja pół dnia potrafilam czytac CZAT :D
Moze nie w temacie, ale co tam! WESOŁYCH ŚWIĄT KOCHANI ANONIMOWI ❤
Dziś obcy ludzie są milsi niż najbliżsi, w sumie fajnie
Wzajemnie ! ❤
Wstyd mi, że komentuję na anonimowych, ale w tym roku wigilia to była kpina. Wszystko razem z 1,5 godziny, szybkie zjedzenie, hektyka i stres wokół stołu, rozpakowanie prezentów i koniec. Takiej smutnej nieświątecznej wigilii jeszcze nie miałam 😢
U mnie też w tym roku wyjątkowo słabo :(
Dostałam np taką gumową flaszkę ogrzewającą, do której się wlewa wodę ❤️ A sama dałam m.in. masażer do głowy. Ciekawe czy pozostanie 'tylko do głowy' 😉
A ty?
kupiłam tacie grający krawat(:
U mnie też smutno bo święta w szpitalu... Mimo że pielęgniarki są bardzo miłe to nic nie zastąpi tej rodzinnej atmosfery, tym bardziej że od listopada nie mogłam doczekać się świąt, ale cóż, bywa. Wesołych świąt anonimowi ;)
Kamica żólciowa :P niby nic mnie nie boli, czuję się dobrze ale kroplowki i leki muszą mi podawać, chcę do domu! ;(
Ja w telewizorze miałam "telegazete". Tam podobne ogłoszenia też były 😆
Też tak robiłam!!
Ja siadałam z kuzynką przed telewizorem, włączałyśmy Mango i zapisywałyśmy numery "najlepszych" ofert typu opaska do unoszenia biustu czy gorset wyszczuplający. Tak na przyszłość xD
Kiedyś postanowiłam przeczytać całą telegazetę od deski do deski. Poddałam sie na aktualnościach.
A one wciąż czekają :(
Robiłam to samo. :D
A i pamiętam jak znalazłam kiedyś książeczkę w moim domu. Pełno obrazków i zdjęć... Nigdy nie zapomnę zdjęcia na którym facet ma głowę w pipe jakiejś Pani.
Cholera, do dzisiaj zastanawiam się jak się tam zmieścił, jak dal radę oddychać i przede wszystkim gdzie moi rodzice schowali tą książeczkę. :(