#RryOa

Strasznie wstydzę się mojej matki.

Mam okropne wyrzuty sumienia pisząc to, ale mam już tego powoli dosyć.
Moja mama ma 40 lat, lecz wygląda na przynajmniej 10-15 lat więcej. I nie jest to kwestia genów, lecz zwykłego zaniedbania.

Ma 30 kg nadwagi (co przy wzroście 160 cm jest bardzo widoczne), myje się raz/dwa razy w tygodniu, włosy około 2-3 razy tygodniowo. Zdarza jej się chodzić cały tydzień w tym samym ubraniu, które zwykle składa się z wyblakłego swetra, dresów i adidasów, które pamiętają dinozaury. Makijażu nie używa w ogóle, a perfumy uważa za zbędny luksus.

Uprzedzając komentarze: nie klepiemy biedy. Wręcz odwrotnie. Nasza sytuacja jest dość dobra - oboje rodziców pracuje, a za wszelkie zachcianki płacimy z siostrą z własnych pieniędzy (pracujemy dorywczo w weekendy). Pracę też ma stosunkową lekką fizycznie, bo pracuje jako bibliotekarka od 8 do 14.

Próbowałam z nią rozmawiać, lecz na każdą delikatną sugestie ze strony mojej, siostry czy ojca od razu reaguje agresją typu "Bo ty niby jesteś idealny/a? Patrz na siebie!".
Nie przeszkadza jej to jednak krytykować wszystkich wokół. To taka typowa Grażyna, która obgada każdego i przy*ierdoli się do wszystkiego ("patrz, jak Aśka przytyła, heh, a Tomek jaki ma brzuch! A Basia podobno pracę zmienia! Pewnie coś schrzaniła i ją wylali z poprzedniej. Idiotka! A Julka to podobno znowu sobie jakiegoś chłopaka znalazła i chce się hajtać. W tym wieku! Że jej nie wstyd..." itd. itd.
Nie można jej też nic powiedzieć w sekrecie czy prosić o radę, bo zaraz będzie o tym wiedzieć całe osiedle.

Uwielbia także wyśmiewać mnie i siostrę: "Ale się znowu wymalowałaś! Dało ci to coś? A włosy przecież wczoraj myłyście! Tylko wodę marnujecie. Patrzcie no, znowu się wysmarowała tym mazidłem. Młoda jesteś, po co ci te wszystkie kremy do twarzy?".

Naprawdę ją kocham i doceniam wszystko co dla mnie zrobiła, ale nienawidzę przedstawiać jej swoim znajomym, bo (pomijając już wygląd i zapach) jej zachowanie jest naprawdę żenujące. Nie mam pojęcia co robić. Po prostu się jej wstydzę :(
DejMniePanTenChleb Odpowiedz

Może kupuj jej te rzeczy w prezencie, a stare ukradkiem wyrzucaj? Albo rozmawiajcie z siostrą przy niej, że mama waszej koleżanki nie myje się i nie dba o siebie (i co tam jeszcze robi wasza mama) i przez to jest pośmiewiskiem wśród sąsiadów. Może wyczuje aluzję. Zazwyczaj takie "grażynki" kierują się zasadą "a co ludzie powiedzą" i być może to na nią jakoś podziała. Przepraszam, ale nie znam się na Grażynkach 😂 staram się tylko pomóc

Gujil Odpowiedz

Ten moment kiedy się nie maluję, nie używam perfum (bo nawet te najdroższe się krótko trzymają) i myję włosy 2 razy w tygodniu :((( Tylko mycie się 2 razy na tydzień nie pasuje xd

wiwerna

Ja też myję dwa razy w tygodniu, bo zwyczajnie mam dość suche i naprawdę nie ma potrzeby robić tego częściej.

BuffyTheSlayer

Zazdroszczę rzadkiego mycia włosów... Ja myjąc moje już po kilku godzinach mam tłuste. NIC ale to N I C nie pomaga :(

GoingUnder

Najdroższe perfumy krótko się trzymają? Jakie dla Ciebie są te najdroższe? Nie chce tutaj być chamska, ale jeśli chodzi o prawdziwe perfumy(nie wody perfumowane, czy toaletowe), to trzymają sie bardzo dobrze, ładnie transformuja z czasem i może po prostu przyzwyczajasz się do zapachu, dlatego go nie czujesz i myślisz, że zapach już się ulotnil.

Miczas

Tez zawsze mi się wydawało, że niektóre perfumy trzymają krótko, ale kiedy po całym dniu bierze się prysznic, to czuć jeszcze ich zapach na skórze, wiec to tylko percepcja

nata

Podobno perfum nie powinno się samemu czuć.

167cmUroku

Ja tak samo. Aż się dziwnie poczułam na te zarzuty.

GrazynaPiczkas Odpowiedz

Typowa Grazyne? Co to ma znaczyc? Weż se lepiej pomodl

Przytulmnie

To tylko taki stereotyp pani Grażynko (stereotyp czyli błędne myślenie o ludziach) i tak się Polaków w internecie lub innych krajach nazywa że Typowy Janusz Grażyna etc

iziamizia

😂😂😂😂😂

ToTylkoJa90

Przytulmnie Dzięki za wytłumaczenie słowa stereotyp, wszak jest niebywale trudne.

GrazynaPiczkas

Co za czasy w ktorym przystalo nam zyc

anonimowecu

Dobry troll :D

Luizaplease Odpowiedz

Hej hej hej, lekka praca? Spróbuj przenieść więcej niż 10 książek naraz to wtedy pogadamy!

Madara Odpowiedz

Jakbym czytała o mojej babci. Kobieta zdrowa na umyśle (a przynajmniej nic mi nie wiadomo o żadnej chorobie), emeryturę ma dobrą, stać ją na utrzymanie się, a ubiera się w stare rzeczy sprzed 30-40 lat, często dziurawe i niedoprane. Wiele razy z mamą probowalysmy babci przegadac do rozumu, namówić na wyrzucenie starych rzeczy, kupno nowych, ale nic to nie dało. Babcia uparcie twierdzi, że jej rzeczy są dobre i w porządku, nie ma potrzeby pieniędzy marnować, na nas nadaje, że tylko byśmy się stroiły, mamę sklęła, gdy ta jej kupiła w prezencie imieninowym sweter... I jak zawsze standardowy tekst "a bo powinno się patrzeć na charakter, a nie wygląd, koniec i kropka." Kiedy któregoś dnia zrobiłam jej na siłę porządne pranie i wypieprzylam najgorsze rzeczy, to na długo byla obrażona.
Nie mamy już do niej siły. Poza tym babcia jest świetną i dobrą osobą, można z nią porozmawiać o wszystkim... ale w tym jednym temacie po prostu się zacięła i nie przyjmuje niczego.

lessthan3

To chyba sprawa babci w co się ubiera? Jak można być na tyle bezczelnym by komuś ubrania wywalać?

Madara

Cóż, pewnie dlatego, że mieliśmy już sytuację, gdy całkiem z dupy podeszły do nas pewne "życzliwe" koleżanki babci, które zaczęły się na nas wydzierać, że nie dbamy o babcię i to przez nas chodzi tak ubrana, a tak w ogóle, to jej nie lubią i ma przestać do nich przychodzić, dopóki się nie zacznie normalnie ubierać. Już kij z tym, że to nie ich sprawa i nikt im nie każe się z nią zadawać. Zdecydowanie bardziej wolę być wyrodną i bezczelną wnuczką, niż kimś, kto nie dba o swoją rodzinę i daje nią pomiatać. Szkoda tylko, że babcia wciąż uparcie twierdzi, że to zmyśliliśmy, a koleżanki jej nie lubią z jakiegoś innego powodu (bo jej tego wprost nie powiedzą, bo po co) i jest jej po prostu przykro.

StaraWylenialaKocica

Ale babciama rację, nie wygląd się liczy, ważne ze jest dobra kochana osoba. Dla koleżanek wygląd ważniejszy niż jej towarzystwo, nie warto się z nimi trzymać bo to nie jest prawdziwe. Czemu ludzie tak kochają czepiać się tego durnego wyglądu i w ogóle wszyscy mamy być tacy sami? Piękni na zewnątrz to najważniejsze, środek tak mi istotny. :/

nata

Czyli jednak ważniejsze co ludzie powiedzą? :)

L13 Odpowiedz

Ale o co Ci chodzi z tymi włosami? Nie powinno się ich myć codziennie, bo wtedy szybciej się przetłuszczają. Co drugi dzień wystarczy.

odpowiadamnapytanie

marzę o dniu, kiedy ludzie zrozumieją, że częstość mycia włosów zależy od osoby

Lajlaa Odpowiedz

Akurat mycie włosów 2-3 razy w tygodniu jest jak najbardziej wystarczające. Nie powinno się myć włosów codziennie bo się bardziej przetłuszczają. Poza tym, jeśli myje włosy to raczej się też myje w tym czasie. Może się częściej podmywa a nie bierze godzinne kąpiele. Siedzisz ja też 24h na dobę że wszystko tak o niej wiesz? Nie każdy musi się też stroić i malować. Może jest zmęczona np tym że wraca do domu po pracy i musi jeszcze gotować wam i sprzątać w domu?

Pierogi

Ja muszę myć włosy codziennie czy co drugi dzień, bo inaczej chodziłabym ze smalcem na głowie, więc raczej niemycie ich nie jest rozwiązaniem.

bobylon89

@pierogi zbyt częste mycie włosów wysusza skórę głowy przez co produkowane są większe ilości łoju, by ją nawilzyc.

aliceangeel

@pierogi tez musze myc codziennie :) juz na drugi dzien mam smalec, takze

ToTylkoJa90

Łącze się z Wami w bólu. Też muszę myć włosy codziennie, a wieczorem są masakrycznie tłuste. 😞

xxyyzz

Wydaje mi się, że tam musiał wkraść się jakiś błąd. Może chodziło o to, że 2-3 razy miesięcznie?

Pierogi

@bobylon89 Wiem o tym, próbowałam już ograniczyć mycie, ale to nie pomaga. Także muszę je po prostu myć tak często, nie będę chodzić z tłustymi włosami, sorry.

Hypnosis Odpowiedz

A nikt nie zauważył, że autorka wyznania nie jest lepsza od swojej mamy? Przecież robi dosłownie to samo co ona, ocenia i krytykuje...Co do charakteru to faktycznie kiepsko ale ubiór nie powinien być twoją sprawą. Nie każda z nas musi być top model i trzymać się nowości w sieciówkach, nie widzę sensu by ubierać się w coś w czym czujesz się skrępowana i zirytowana bo co inni powiedzą. Co do makijażu jak i perfum to raczej na plus, makijaż tylko szkodzi naszej cerze, perfumy są niepotrzebne jeśli porządnie dbasz o pachy a twój pot ma neutralny zapach. Co do kąpieli, to może bierze szybki prysznic, włosy myje prawidłowo. Szkoda matki ,że ma córkę która ocenia książkę po okładce.

czarneoczywpatrzone Odpowiedz

Poza wiekiem i charakterem to jakbym czytała o samej sobie. Zdaję sobie natomiast z tego wszystkiego sprawę jakim jestem momentami oblechem, ale cóż... leci mi siódmy rok walki z depresją :) Jeżeli ktoś nigdy z nią nie miał bezpośrednio do czynienia, to nie ma pojęcia jaki człowiek wtedy jest... specyficzny.

Martyna21P Odpowiedz

Bardzo Ci współczuję i Cię doskonale rozumiem, bo mam podobną sytuację. Spróbuj zabrać mamę do sklepu i pokaż jej różne kosmetyki, szampony, perfumy, a z jej zachowaniem nie wiem, czy coś uda Ci się zrobić. Nie mam pojecia, co mogłabym Ci doradzić, bo ludzie nie zmieniają się, gdy uważają, że wszystko jest z nimi w porządku.

Zobacz więcej komentarzy (10)
Dodaj anonimowe wyznanie