Moi rodzice właśnie mi oznajmili, że nie mamy pieniędzy na mój wyjazd za granicę na studia, który planowałam razem z nimi już od dłuższego czasu. Przyjęłabym to bez problemu gdy by nie fakt, że kilka dni przed ich rzekomym bankructwem kupili mojemu młodszemu bratu motocykl.
Dodaj anonimowe wyznanie
A są te koszta porównywalne ?
Może niefortunny zakup w tym momencie, ale koszt motocykla raczej nie jest porównywalny z kosztem zagranicznych studiów
Jeśli kupili mu drogi motocykl, to faktycznie może ich nie być stać na Twoje studia 😊
Współczuję rodziców, dla których ważniejsze było kupienie twojemu młodszemu bratu motocykla niż twoja edukacja.
Gdyby w Polsce były uczelnie... Może nie trzeba by wtedy wyjeżdżać że granicę i płacić za to.
Każdy ma inne marzenia. Autorka z jakichś powodów chciała jechać akurat tam. Planowała to z rodzicami od dłuższego czasu, może więc czuć się zrobiona w konia. Nie licząc kupna motocykla, nie stracili pieniędzy z dnia na dzień, bo nie ma o tym w wyznaniu. Gdyby powiedzieli autorce wcześniej, że nie mają pieniędzy, mogłaby coś zrobić - postarać się zarobić na te studia po maturze, na przykład wyjeżdżając za granicę na kilka miesięcy. Mogłaby też poszukać alternatywy w Polsce. Dzisiaj, gdy to piszę, jest 21 października. Nie wiemy, czy autorka poszła na jakiekolwiek studia. Kto wie, może w Polsce nie zapisała się na żadne, bo myślała, że będzie studiować za granicą. Może nawet dostała się tam, a musiała zrezygnować. Nie informuje się kogoś o tak ważnej sprawie z dnia na dzień.