#U2jlr

Oskar jest moim opiekunem snu. Gdy zgaszę światło, Oskar pojawia się przy końcu mojego łóżka. Ma postawę szczupłego nastolatka i ma ze 172 cm wzrostu. Zawsze widzę tylko zarys jego osoby, bo wkoło jest zbyt ciemno. Oskar stoi koło mnie tylko chwilę, ale w ciągu niej analizuje mnie i moje otoczenie. Potem po prostu znika, a ja zasypiam.


Oskar to postać stworzona przeze mnie latem. Przed kilkanaście nocy z rzędu cały czas miałam koszmary, gdzie musiałam uciekać, więc budziłam się zmęczona. Nawet czasami potrafiłam rano płakać z wyczerpania. Niestety nie należę do osób, które zasną w ciągu dnia, więc nie mogłam tego odespać.

Moja wyobraźnia zaczęła działać i nie wiem jak, ale wyimaginowałam sobie opiekuna/strażnika/ducha snu. Od tamtej pory nie mam koszmarów.


Ciekawostka - dałam mu na imię Oskar dopiero 3 dni temu. Wcześniej był to po prostu Strażnik snu.
SzklanaLza Odpowiedz

A co jeśli Oskar istnieje naprawdę, albo istniał, a teraz jest duchem, który Cię odwiedza?

Realistice

Istnieję. I to żywy

LosowyLogin3752

Mam kolegę Oskara wygląda dokładnie jak go opisałaś

ShadowOfTheNight

Zbyt dużo szczegółów to autorka nie podała.

Puffballofdoom Odpowiedz

Ja przestałam mieć koszmary (też nie tak częste) kiedy mama przyniosła mi "łapacz snów" - dla tych co nie wiedzą, taką ładną plecionkę z piórkami i koralikami - pamiątkę kupioną w mieście którym była na konferencji. Miałam może jakieś 7 lat wtedy i nigdy więcej nie miałam koszmarów. Szczerze powiedziawszy nawet wtedy nie wierzyłam, że działa, ale moja podświadomość najwyraźniej uznała inaczej i więcej koszmarów nie miałam.

Ale koszmarów dalej nie mam, łapacza snów też nie, więc można to uznać za sukces.

AnonimowaHarcerka Odpowiedz

Ten moment kiedy czytam te wyznanie i sie odwracam zobaczyć czy za mną może nie stoi taki "Oskar" a tam tata w drzwiach, zawał gwarantowany, nie polecam

Ninetales Odpowiedz

Może Oskar teraz udaje dobrego i zdobywa twoje zaufanie, a tak naprawdę chce posiąść twoja duszę?

Realistice Odpowiedz

Mam na imię Oskar i mam 1,72 wzrostu. Ale nie wiem, czy łysy gość może być strażnikiem snu

FirankaWKwiatki

Jak najbardziej może.

Livette Odpowiedz

Taka trochę tulpa

AliudAstra Odpowiedz

Mój ma na imię Jasper i chroni nie tylko mój sen. I wygląda bardziej jak szalony kapelusznik tylko z prostymi, czarnymi włosami.

AliudAstra

Wymyśliłam go w podobnej sytuacji. Trzymaj się!

indianka Odpowiedz

Jestem ciekawa jak zareagowałaś pierwszej nocy gdy się pojawił

OgonekUszaka

Przecież ona go sobie wyobraziła. Sama. On nie zjawił się ot tak.

Snape19Hatake Odpowiedz

Według mnie to jej Anioł Stróż

Toczytoja

Raczej nie, dlaczego miałby się ukazać. Nie musimy Go widzieć, by nad nami czuwał.

xeinap

Anioł stróż nie istnieje. Ewentualnie jest to wytwór naszej wyobraźni i można go tak nazwać, ale istnieje tylko w naszych głowach i od faktycznego zagrożenia nas nie uchroni.

GrazynaZarkoOffical Odpowiedz

A co jeżeli to demon chcący Cię zabić?

Zobacz więcej komentarzy (3)
Dodaj anonimowe wyznanie