#Y1lE6

Jakiś czas temu siedząc w pracy czytałem Igrzyska Śmierci. Pracę mam dość luźną, póki nie pojawi się klient, mogę sobie na to pozwolić. I czytając dochodzę do jednego, dość smutnego momentu, kto czytał pierwszą część, ten wie co to za moment.
Pochłonięty lekturą nie zauważyłem, że łzy mi ciekną po policzkach. I tak coraz bardziej rozczulam się nad smutną sytuacją, gdy coś mnie wyrywa z tego stanu. Dwa słowa.
- Dzień dobry!
Podnoszę wzrok, a przede mną stoi klient i patrzy prosto we mnie. W zapłakanego nad książką dorosłego chłopa. Minę miał bezbłędną, nie ma co.

Kiepska reklama dla sklepu, ale co tam.
IWannaMore Odpowiedz

Reklama byłaby dobra, gdybyś powiedział do klienta: "Panie! Takie nowości piękne dostaliśmy, że aż się poryczałem z radości. Pokazać panu?" Grunt to każdą sytuację obrócić na swoją korzyść.

logall Odpowiedz

Smutny moment? No proszę, trzeciej części nie radzę ci czytać w żadnym miejscu publicznym...

Fin Odpowiedz

Jaka kiepska reklama? Ja bym przez to pewnie jeszcze chętniej przyszedł znowu

Pitches98 Odpowiedz

Ja też płaczę przy książkach :')

Gumball Odpowiedz

To, że gościu napisał jak dochodzi do smutnego momentu w książce to chyba nie jest aż taki spoiler 😑😑

NeverForgetMe87 Odpowiedz

Jak dla mnie IŚ nie były jakieś fantastyczne. Czytałam wiele lepszych książek. (Jest to moja opinia i nie ma na celu nikogo obrazić)

Paula2212 Odpowiedz

Dziękuję, że spoilerowałeś, bo jestem w połowie :D

amnestia

Właśnie nie spojlerował.

xoxo1226 Odpowiedz

FANATYCY IGRZYSK ŚMIERCI ŁĄCZMY SIĘ !! <3
A tak po za tym to ja też wiele razy płakałam przy czytaniu igrzysk śmierci. :)

tawysniona Odpowiedz

Ja tak miałam, oglądając film Gwiazd naszych wina. Widok zapłakanej pani, sprzedającej lody to chyba nie to, co dzieciak moze oczekiwać radośnie biegnąc do lady po uproszony deser.

NeverForgetMe87 Odpowiedz

Czytałam IŚ ale osobiście uważam, że nie ma nad czym się zachwycać. Nie płakałam podczas czytania i tym podobne wręcz się śmiałam. Identycznie było podczas czytania WL, a lidzie byli mną oburzeni. :/

NeverForgetMe87

Ludzie*

Dodaj anonimowe wyznanie