#YwoKN

Nie mam ŻADNEGO hobby.

Teoretycznie nie jest to coś, co można opisać. W praktyce wygląda to dość żałośnie.
Kiedy mam dzień wolny od pracy, zrobię wszystko, co należy, czyli wyjdę z psem na spacer, posprzątam, zrobię obiad, pobawię się ze zwierzętami i tym podobne, to poza tymi zajęciami nie mam co ze sobą zrobić. Nie potrafię skupić się na czytaniu, grze na komputerze, rysowaniu, kolorowaniu, składaniu puzzli czy czymkolwiek innym, co normalnych ludzi interesuje. Próbuję znaleźć coś, co robiłabym dłużej niż pięć minut i nie umiem niczego takiego odszukać, więc w 99,9% sytuacji poddaję się i idę spać, bo inaczej nie jestem w stanie znieść "nicnierobienia", bo czuję się jakbym marnowała czas, a sen daje mi złudzenie, że COŚ robię. Uwierzcie, nie ma takiej rzeczy, która mnie ruszy.
matka3tygrysow Odpowiedz

Moze to problem deficytów uwagi? Ja mam zupełnie przeciwny problem. Troje dzieci, męża, pracę zdalną i setki rzeczy, które chciałabym robić. A jak mam godzinę wolną to jestem zbyt zmęczona żeby zacząć robić cokolwiek i siedzę na anonimowych... naczynia właśnie się piętrzą, mięso wrzeszczy z lodówki, a ja siedze niewygodnie na krześle i nie mam siły się poprawić. dołujące.

matka3tygrysow

Nie jest tak najgorzej :D zasadniczo.
No dobra, żartuje. Ale jeszcze z 5 lat takiej orki i może będzie lepiej :D

Lunathiel

Ajjjj :C Smutno mi się czyta ten opis, bo raz, że sama mam prawie zero wolnego czasu przez dojazdy na studia, ale dwa, że jeszcze bardziej wygląda to jakby napisane było przez moją mamę. Ona pracuje po 8, a co jakiś czas także po 10 godzin, plus ma dodatkową pracę, właśnie taką, którą wykonuje w domu. I zazwyczaj kiedy przyjeżdżam wreszcie z uczelni, koło 19-20 wieczorem, widzę ją śpiącą albo scrollującą przez internet leżąc na kanapie. Wiadomo, że nie jest tak zawsze, ale jednak zdecydowanie częściej niż powinno. Bo ona też ma setki rzeczy, które chciałaby robić. Wszelkie sprawy typu sztuka/ rękodzieło wychodzą jej naprawdę świetnie - malarstwo, zdobienia, złotnictwo, genialne serwety z haftami czy na szydełku... Szkoda mi jej i często myślę o tym, jak i czy w ogóle uda mi się kiedyś przerwać ten stan. I przy okazji nie doprowadzić mojego przyszłego życia do tego samego.

Myszeczek

Czytając, że mięso wrzeszczy wyobraziłam sobie, że tą chwilę wolnego czasu załatwiłaś sobie wkładając dziecko do lodówki ...

AzucarMoreno Odpowiedz

Często nie lubimy robić czegoś co nam.nie wychodzi. Albo poprostu nie wiemy, że jakaś czynność (sztuka, nauka, sport) sprawiałaby nam przyjemność dopóki nie spróbujemy. Masz opcję żeby szukać dalej albo przez jakiś czas zmuszać się rrochę do robienia czegoś, może się okazać, że to polubisz. Mam wiele hobby zdobytych tym sposobem

pandapops Odpowiedz

Mam podobnie. Tzn nie mam żadnego hobby... Nic nie sprawia mi przyjemności i do wszystkiego mam słomiany zapał :(

@pandapops <podaje_dlon>

AvadaKedavda Odpowiedz

Mam dokładnie to samo. A dokładniej mam od niedawna (rok? Może półtora?). Kiedyś kochałam książki, mogłam czytać godzinami, do późnej nocy, nawet do rana. Teraz nieprzeczytane książki piętrzą mi się na biurku, a ja patrzę na nie z poczuciem winy, że nie mogę się za nie zabrać. Nawet głupiej lektury nie potrafię do końca przeczytać, co kiedyś było dla mnie nie do pomyślenia. Przeczytać kolejną część genialnej serii? Może później, jutro, w weekend, w ferie, w wakacje. I tak się ciągnie, nie mogę nic zrobić. Z wolontariatem jest tak samo - kiedyś potrafiłam wstać o 4, żeby pojechać na wolontariat, a teraz nawet nie chce mi aut sprawdzić, gdzie bym mogła pójść. Gry komputerowe, w które kiedyś potrafiłam grać godzinami? Nie mam czasu, nie opłaca się nawet włączyć laptopa. Czuję się źle z tego powodu, ale nie mam chęci, żeby zabrać się za cokolwiek.

@AvadaKedavda całkowicie Cię rozumiem...

Zimowomi Odpowiedz

Może jakiś sport? Wszystko co tu wymieniłaś wymaga skupienia umysłu, sport daje więcej swobody w tym temacie, a robisz COŚ

ArmatyzChudley Odpowiedz

Twoim hobby jest po prostu spanie xd

GrazynaZarkoOffical Odpowiedz

Mam to samo+uzależnionie od internetu :3

KrolSosnowca Odpowiedz

Kiedyś też nie miałem żadnego hobby dopóki nie zacząłem szukać stare monety wykrywaczem metali, polecam :D

majer Odpowiedz

Spróbuj rozkładać sobie na raty zmywanie, zacznij szydełkować - czyli skup się najbardziej atrakcyjnych czynnościach. Ewentualnie, mając na uwadze mądrość nieodżałowanego Bartoszewskiego, znajdź sobie chłopa.

Kuudere

Lepiej nie. Chyba, że masz gdzieś pod ręką znienawidzonego kolegę, któremu chcesz doszczętnie zniszczyć życie.

@majer chłop jest. To niczego nie zmienia ;]

Kuudere

W takim razie może czas zmienić chłopa :D

tawysniona

@Kuudere, chłop nie może być wypełnieniem pustki zamiast hobby 😂 a gorzej jak ten chłop ma swoje hobby i ubolewa, że partnerka nie ma. I co wtedy...

mordimer0madderdin Odpowiedz

opisałaś rzeczy, na których trzeba się skupić, a próbowałaś takich, do których nie trzeba specjalnej uwagi? na przykład sporty - rower, pływanie, bieganie? albo podróżowanie? ja mam całkiem odwrotny problem, mnóstwo pasji i brak czasu na realizację większości z nich.

Zobacz więcej komentarzy (21)
Dodaj anonimowe wyznanie