Wiele lat temu pracowałam z jednym bardzo sympatycznym kolegą. Mieszkaliśmy w tym samym mieście, więc zaproponował, że mogłabym jeździć z nim za darmo pociągiem zamiast płacić za bilet miesięczny. Zdziwiłam się i zapytałam wprost co to za przywileje ma. Kiedy pokazał mi pusty rękaw wybuchnęłam śmiechem przez moją gafę i wyjaśniłam, że na co dzień tak świetnie sobie radzi, że nawet nie zauważyłam.
Ale ciut niezręcznie i tak było ;)
Dodaj anonimowe wyznanie
Niezręcznie :D
Bezrecznie :D
NiebieskiMotylek Chyba tylko nas mierżą takie idiotyczne, powtarzane do znudzenia "żarty".
Kto czytał więcej niż 2x?
większość :P
Ja dopiero po 4x kapnąłem się o co chodzi. Szukałem jakiś urytych treści, a to było takie oczywiste :P
Myślałam że tylko ja hahha
Co w tym jest niezrozumiałego?;D
lubieborowki , nie każdy zrozumiał za pierwszym razem, że "pusty rękaw" znaczy, że nie ma ręki ;)
Nie wiem czy ze mną coś nie tak, ale kompletnie tego nie rozumiem.
Chyba chodzi o to, że kolega autorki jest niepełnosprawny.
Jej przyjaciel nie ma ręki, więc jeździ za darmo. Autorka nie zauważyła, że jest niepełnosprawny.
Kolega autorki nie ma ręki i dlatego może jeździć za darmo wraz z opiekunem, co zaproponował. Autorka nie zauważyła, że jest bezręki bo sobie świetnie radzi
Na początku też nie ogarnęłam o co chodzi.
Dobra, już rozumiem, dzięki za wytłumaczenie i nie rozumiem czemu komentarz jest zminusowany, jak tylko zadałem pytanie :/
Jak dla mnie, to też było niejasno napisane.
Ja za to myślałem, że dobrze zrozumiałem, dopóki nie wszedłem w komentarze do tego komentarza, yyyy :D
Trzeba się pobawić w sherlocka i skumać, że kolega ma amputowaną rękę. Chyba.
Co? :|
Punkt za rozgarnięcie
Jakby ktoś nie zrozumiał to kolega autorki miał trzy rękawy dlatego jeden musiał być pusty. I tak udawał niepełnosprawnego :P
Takie suche, że aż muszę popić.
pusty rękaw hahah
Co prosze?!
Ręki nie miał