#agPwo
Pewnego dnia obiecałem sobie, że wstanę wcześniej. Ustawiłem kilka budzików od 7:00 do 8:00. Gdy pierwszy z nich się włączył stwierdziłem, że przecież mogę jeszcze spać. Tak też się stało, a każdy kolejny dzwonek coraz bardziej mnie irytował, pomimo tego, że je zaraz wyłączałem. Gdy zadzwonił kolejny znów go wyłączyłem, modląc się, żeby był ostatni. Miałem smartfona, na którym wyciszanie budzika jak i odbieranie połączeń polegało na przesunięciu palcem po ekranie.
Właśnie w ten sposób nieświadomie odebrałem telefon od mojego teraz już obecnego pracodawcy, sądząc że wyłączam budzik. Na szczęście zadzwonił do mnie jeszcze raz po południu. Zaczął od pytania czy się już wyspałem, bo rano trochę chrapałem...
Sytuacja wiarygodna... ale też widać komu bardziej zależało...
Skoro odrzucales połączenia to przecież nie mógł usłyszeć chrapania.
przeczytaj raz jeszcze...