#c2VJC
W czasie, kiedy ja starałem się dorobić za granicą, ona sobie znalazła innego. Ok, nie było mnie w domu itp. Rozumiem to. Odkąd pamiętam nikt nie powiedział mi "jestem z ciebie dumny-a", nawet rodzice. Boję się zapraszać kobiety na, powiedzmy, randkę bo czasami kończy się to śmiechem.
Tracę swoją pewność siebie. Boję się reakcji kobiet na propozycję wspólnego wyjścia. Owszem, mam przyjaciół, ale nie wiem jak im o tym wszystkim powiedzieć. Po prostu, kur..., boję się. Nie wiem czemu boję się. Mam myśli samobójcze i boję się, ze pewnego dnia nie wytrzymam i to się źle skończy.
Nie potrzebuję komentarzy, wiem, ze powinienem pójść do psychologa. Chciałem się po prostu wygadać. Wszystkim życzę dobrego dnia. Trzymajcie się.
Skoro nie możesz zmienić swojego wzrostu postaraj się zmienić coś innego (m.in. nastawienie do tej sprawy). Mam znajomego na studiach, jest gdzieś mojego wzrostu ok. 160cm. Kumpel ma takie poczucie humoru, charyzmę, że zawsze jest wokół niego mnóstwo dziewczyn. Znałam nawet jego byłą dziewczynę, która była na prawdę 10/10. Uwierz mi, że znajdzie się dla Ciebie taka kobieta, która będzie Cię kochać za to kim jesteś. Życzę powodzenia ;)
Z Tyriona Lannistera też się śmiali, a teraz on się śmieje z nich.
Chciałam to napisać :v
Może jeśli boisz się wyśmiania to poszukaj normalnej dziewczyny albo dziewczyny twojego wzrostu, a mówię ci że jest sporo takich :)
Mam takiego kumpla: świetny facet, mądry, wartościowy - jak już się go pozna. Bo wzrostem i twarzą ludzi nie przyciągał, delikatnie mówiąc.
Pewność siebie bliska zeru. I tak przez lata...
Tydzień temu bawiłem się na jego weselu, a za miesiąc w tym samym lokalu będziemy świętować jego 40 urodziny.
Więc ja wierzę w szczęśliwe rozwiązania. I Tobie życzę - wiary i rozwiązań :-)
Wydaje mi się, że to Ty sam powinieneś być z siebie dumny, skoro nikt inny nie był. Żyjesz, pracowałeś, masz znajomych i okazję aby zacząć od nowa. A psycholog może pomóc Ci sobie to wszystko odpowiednio w głowie ułożyć :P
Popatrz sobie na np filozofia i pisarza Sartre'a. Był mężczyzna niskim i nieatrakcyjnym fizycznie. Jego partnerka życiową to też pisarka i filozofka, do tego całkiem ładna. Miał też ogólnie spore powodzenie. W wypadku silnej, ciekawej osobowości i inteligencji wygląd staje się sprawą drugorzędną. Może lepiej pracuj nad umysłem i charakterem a nie przejmujesz się wzrostem.
wyjedź do Hiszpanii bądź Włoch, dziewczyny tam mają po 150 cm
Kevin Hart tez jest niziutki a uwielbiają go miliony :)
A ile tego wzrostu ?
Kobieta bez kompleksów Cię nie wyśmieje, moj mąż jest dużo niższy ode mnie