#cE74j

Ostatnio dostałem pierwszą pracę - sprzątanie, sprzedaż napojów i oprowadzanie nowo przybyłych klientów po siłowni. Nie jest to praca marzeń, ale ponieważ mam 19 lat, to dopiero zdobywam doświadczenie (nie oczekiwałem niczego więcej na początku).

Po dokładnie 3 tygodniach pracy na tej siłowni zostałem wezwany na "dywanik" do szefa...
Okazało się, że mój (teraz już były) pracodawca przeglądał mój profil na fb, na którym znalazł polubienie strony Anonimowe...
Zaczął się wydzierać, że już raz miał do czynienia z takim ewenementem, co zamiast pracować czytał "jakieś pierdoły"...
Eh... Jak żyć??? :/
Mere Odpowiedz

Dobra rada - ukryj wszystko na fejsie dla obcych i heja.

CerkiewWasyl

Lepsza rada - lepiej nie mieć rzeczy typu "szlachta nie pracuje"

noddam

Powszechna technika działania headhunterow to przeglądanie profili kandydatów do pracy. W ten sposób dyskwalifikują 90% chętnych. Wszelkie szlachty niepracujące i polubienia kretyńskich stron, zdjęcia z alkoholem lub narkotykami i od razu CV do kosza.

mordimer0madderdin

Ja mam wszystko poukrywane przed nieznajomym, ale ostatnio na jakiejś grupie ktoś mi powiedział, że widzi wszystkie moje zdjęcia i filmiki (z potwierdzeniem, co na nich jest), nie wiem jakim cudem, nie mamy wspólnych znajomych, sprawdziłam dokładnie każde zdjęcie i wideo i mam ustawienia prywatne, więc albo jakiś haker, albo facebook oszukuje. Na wszelki wypadek usunęłam wszystko xD

ProSnajperGames

TruskawkaNaTorcie za to, że te ustawienia były prawie od samego początku

PsychoPatyk

Polubione strony zawsze były publiczne, można było usunąć wyświetlanie tej sekcji albo udostępnić tylko znajomym albo (po paru latach) konkretnym osobom i grupom osób. Dopiero od strosunkowo niedawna można dodać stronę do obserwowanych bez polubiania jej i odwrotnie - polubić i wyłączyć powiadomienia. Czyli np. polubiasz same poważne strony, a powiadomienia odbierasz z Anonimowych albo jakichś stron z ellitarnymi dupeczkami. Czego nie można (na razie) zmienić: jeśli ktoś ma cię w znajomych, to będzie miał powiadomienia (chyba że wyłączy) o twoich komentarzach na stronach publicznych, np. na Anonimowych.

florence333 Odpowiedz

To teraz proszę się przyznać który z was to był

boboludek Odpowiedz

To jest domniemanie czynu. Nie mógł Cię za to zwolnić. Mógłby, gdybyś RZECZYWIŚCIE siedział godzinami w telefonie, zaniedbując obowiązki. Ale pewnie praca na czarno albo na zlecenie i żadnych praw...

bazienka Odpowiedz

i dlatego ja mam profil na ksywe i dostepny tylko dla znajomych :)

JustFabulous Odpowiedz

Dlatego dla nieznajomych mam praktycznie cały profil ukryty xD

Sp0k0 Odpowiedz

Dlatego nie mam Facebooka.

AkustyczneDziecko Odpowiedz

Mam pracę w dużej części przed komputerem i mogę na luzie sobie czytać co chce, ale anonimowych nie czytam. Nie wiem co wy z tym macie ale ja czytam anonimowe w łóżku przed snem i to jedynie główną.

SzklaneczkaWody Odpowiedz

Szef nie powinien cię zwalniać o coś takiego. Jak by mnie tak wylał to bym mu nawsadzała :)

NadwornyMaruda Odpowiedz

To było mu odpowiedzieć, że nie będziesz pracował dla pajaca,który zamiast zająć się interesem, przegląda godzinami fejsbuka.

A tak BTW - po kiego grzyba Wam wszystkim te wirtualne więzienie?
Wylęgarnia wszelkich głupot i problemów...

Agatka80

Wielu ludziom fejs przydaje się w promowaniu swojej firmy lub strony. Nie każdy ma tam konto, by lajkować słit focie itd.

Scawah

Czemu od razu wirtualne więzienie? XD

Dodaj anonimowe wyznanie