#cx8Nw
W sąsiedniej wsi miała rozpocząć się wyżej wspomniana rzecz, jednak ksiądz bardzo długo nie przychodził. Zaniepokojeni mieszkańcy udali się na plebanię, ale proboszcz nie otwierał drzwi i ogólnie nie dawał znaku życia.
Wobec tego zadzwonili na 112, a po pewnym czasie na podwórko księdza zajechały dwa wozy strażackie i karetka.
Nagle drzwi otwierają się z hukiem, na zewnątrz wychodzi proboszcz, rozgląda się po swoich włościach i lekko zawianym głosem oznajmia:
- A czego wy tu chcecie? Wyyyypierdalać!
Tak oto mieszkańcy jednej z mazowieckich wsi mieli kolędę o jeden dzień później :D
No bo kto to by pomyślał żeby tak księdzu przeszkadzać! :D
Ładnie się odezwał księżulek xD
Wino mszalne weszło za mocno.
Dla mnie zawsze jest niespodzianką ksiądz. Wchodzi bez pytania i pretensja, że nie kłaniamy się i nie całujemy mu butów.
Skoro tak się zachowuje, to pogońcie dziada i będzie spokój.
Zakluczyć drzwi, to dziad nie wejdzie
Zadzwoń na policję, tak jak ten chłopak z Azji w jednym wyznaniu xd
Że tak brzydko powiem -zmyślone jak huj. No może niezmyślone, a oparte na faktach. Tylko nieźle przekształcone...
Po 1) ksiądz użyl zupełnie innych słów
Po 2) wozów było cztery a nie dwa. Jak można tak zmieniać fakty. Ci co mają wiedzieć - wiedzą dokładnie jaka była prawdziwa wersja tej sensacji 😁
Heh, widać, że lewakom nie spodobał się komentarz świadka :)
Same minusy.
U mnie proboszcz odszedł na emeryturę z powodu choroby do sąsiedniej parafii, która w dodatku znajduje się w tym samym mieście.
Ludzie zaczęli gadać, że znalazł sobie "dupę" i wyjechał 500km do Gdańska gdzie kupił sobie dom...
I tak dla sprostowania, kolęda w owej wsi W OGÓLE się jeszcze nie odbyła , a nie dzień później. Proszę o szczerość, w końcu to anonimowe.
Przecież to mogło się wydarzyć rok temu.
ZeusKosmateus nie, to nie wydarzyło się rok temu. To wydarzylo się w zeszłym roku, ale pod koniec grudnia, więc sprawa świeża. Wiem co mówię bo jestem z tej parafii, w której księdzu padło na łeb.
Pasuje też do wydarzenia z tego roku https://ciechanowinaczej.pl/artykul/zamknieta-plebania/361109
Do nas tez dzwonili z kolęda ale nie wpuściliśmy bo pazerne wszystko by tylko chciało żerować na naszym bogactwie.
Księdza bym psami pogonił i kopa w dupę strzelił jakby tylko przylazła menda do mnie po takiej akcji, sam niech wypierdala idiota
Matko jak mnie wkurza to że nigdzie nie mówią kiedy będzie ksiądz(czasem nawet w kościele na ogłoszeniach)a później pretensje bo nic nie jest przygotowane.
"Nigdzie". Rozumiem, że byłaś wszędzie, tak?