#ed9bo

Chyba będę mieć traumę.

Kocham zwierzęta, od małego zawsze coś biegało po podwórku lub w domu. Ostatnio jednak nie mam zbyt wielkiego szczęścia. Moja suczka zachorowała na raka plus mnóstwo innych dolegliwości, co uniemożliwia operację. Jestem przygnębiona tym faktem, bo wiadomo, że wszyscy się do niej przywiązaliśmy i boimy się o jej życie. Oczywiście dostaje odpowiednie leki, ale nie o tym dziś historia.

We wtorek przygarnęłam półroczną kotkę, mieszankę Maine Coona z dachowcem - matka się "puszcza" i co chwilę ma młode. Okey, znajoma znajomej miała jedno kocię do oddania, więc czemu nie.

Przy odbiorze kotka pani od razu nam powiedziała, że ze stresu od wczoraj nie była w kuwecie i temu ma nadęty brzuszek. Po konsultacji telefonicznej z weterynarzem stwierdził, że na pewno jest zarobaczona i stąd te objawy. Ciążę wykluczył od razu, bo młoda i praktycznie niemożliwe. No właśnie, praktycznie...

Kupiłyśmy z mamą u niego leki na odrobaczenie, podałyśmy kotce i było w porządku. Jednak dziś rano... Po obudzeniu szukam kotka, jak się spodziewałam - była pod łóżkiem. Jednak obok niej zauważyłam kawałek mięsa, pomyślałam, że to mama dała jej kawałek surowej piersi z kurczaka, więc podniosłam w celu wyrzucenia. Jak bardzo się myliłam... Nie było to mięso, tylko martwy, nie do końca jeszcze rozwinięty kociak. W życiu tak bardzo nie płakałam. Zawinęłam go w papier i odłożyłam, aby przytulić jego niedoszłą mamę, wyjęłam ją spod łóżka, a tam kolejny płód. Rozkleiłam się całkowicie. Z nim zrobiłam to samo, kotkę wzięłam do wanny, aby ją obmyć z krwi. Po jakimś czasie usiadłam na podłodze i zobaczyłam, jak moja kotka zjada swoje łożysko (podobno koty tak robią po porodzie), a przy nim było trzecie kocię.

I tu pytanie. Czy właścicielka okłamała nas co do wieku kota, a może pozbywała się jej, bo była w ciąży? Nie mam pojęcia. Może poroniła, bo czuła, że jest za młoda na macierzyństwo, a może to przez leki na odrobaczenie. Jestem roztrzęsiona, jutro zabieram ją do weterynarza aby sprawdził, czy "urodziła" już wszystkie kotki. Teraz, mimo tego, że mam ją zaledwie kilka dni, widzę, że potrzebuje czułości i ciepła, które staram się jej dawać w każdy możliwy sposób.
Niektórym ludziom nie warto ufać.
rokiowca Odpowiedz

Ale mnie denerwują ludzie, którzy nie sterylizuja zwierząt i później co chwilę rodzą się młode i je topia lub myślą jak się pozbyć. Wolę już wydać te 200zł i mieć spokój na dodatek zwierzę też jest spokojniejsze.

cane

Mnie jeszcze bardziej wkurzają debile dający zwierzę ze słowami "tak, tak... sterylizowana!".

No cholera jasna, dzięki takiemu idiocie będę miała za niedługo kociaki w domu. A wystarczyło powiedzieć, sama bym z kotką do weterynarza pojechała!

Morissette

Już nawet nie 200 zł, a 120, jak u mnie w mieście. Tak mało pieniędzy dla tak dużego komfortu i zdrowia kotki...

crimsoneye

W marcu można nawet kastrowac kotki i kocury taniej, bo jest akcja-sterylizacja. Popiram Cię w całej rozciąglości, zwierzęta powinno się kastrować. Nie tylko dla naszej wygody i spokoju. Każda ciąża u kotki zwiększa ryzyko zachorowania na ropomacicze. U kocurów na raka jąder. Serio, jeśli nie prowadzi się hodowli, nie powinno się rozmnażać kotów.

Koso

Wczoraj się dowiedziałam ze moja znajoma ma kota w ciąży, i jeśli urodzi się za dużo kociąt i nie znajdą domu dla nich, to je uśpią. Najlepsze jest to ze kotka ma parę lat, a właściciele liczyli się z tym ze może mieć kociaki. Ale nie wysterylizowali jej, niewiadomo dlaczego. Pieniądze mają, ich dzieciaki biegają z najnowszymi iPhone, więc zakładam ze to nie kwestia braku pieniędzy. Ludzie sa idiotami

rokiowca

Ja 200zł placilam za królika. Królik mi raczej w ciążęnie zajdzie, bo raczej nie przyjdzie do zagrody jakiś zająć i mi go nie wydyma. Pierwszej krolicy nie chciałam sterylizowac bo nie miałam za bardzo $ ale jak miała ropomacicze to już musiałam. Królika samca też nie chciałam, bo miał 5 lat, a moja królica zmarla w wieku 6, ale po miesiącu od przygarniecia go postanowiłam jednak go zapisać na kastracje. Przed kastracja wszędzie sikał. Skakał robił obrót i lał. No i wszystko chciał zaliczyć jak student podczas sesji. Teraz jest grzecznym seniorem.

niebieskieokulary

Nie tylko koty, ale wszystkie zwierzęta, ktore można - nie mając hodowli i nie znając się na rzeczy po prostu zamęczymy nasze zwierzaki. I tak najgorsi są sprzedawcy, wciskający komuś parkę np chomików, twoerdząc, że są tej samej płci...

Zaklina1887

Dzisiaj mówię do koleżanki by też wysterylizowala swoje koty, nie będzie miała problemu z wydaniem, kotki będą czesciej w domu itd. ONA MA CHĘTNYCH NA KOTKI...

Szafran Odpowiedz

Ja bym zgłosiła babsko do jakiejś organizacji zajmującej się dobrem zwierząt...

Irbis

Bo co?
Bo oddała kota, "w dobre ręce"?
Lepiej sama sie zgłoś....

Odpowiedz

Kotka już ma się dobrze. Zbadała ją zaufana weterynarz (z rodziny), żadnych kociąt już nie ma. Wysterylizować ją możemy dopiero na zimę, bo nie krwawiła zbyt obficie i może jeszcze krwawić. Bardzo szybko się przyzwyczaiła do ludzi (przez poprzednich właścicieli była trzymana w stodole), teraz jest bardzo radosna i powiem Wam, że nigdy nie miałam kota, który jest takim pieszczochem jak ona :) jest też moim budzikiem, chyba jakoś koduje o której wstaje i budzi mnie łapką 2-3 minuty wcześniej. Mamie powiedziałam, że do pani P. (tamtej weterynarz) już nie będziemy ufać, na co przytaknęła. A nawet jeśli by chciała, to to mój kot i jej nie pozwolę.

MatFizZyciem Odpowiedz

Maine coony osiągają dojrzałość plciowa ok. 6 miesiecy wiec jest mało prawdopodobne ze kotka rzeczywiście jest w tym wieku a nie ciut starsza. Z doświadczenia wiem, że możecie zgłaszać to do roznych organizacji typu TOZ a oni i tak nic z tym nie zrobią. Niestety w naszym kraju zwierzęta nie mają nadal żadnych praw. Walki z pseudohodowlami to jak walki z wiatrakami. Szkoda w tym wszystkim twojej kotki ale myślę, że skoro znalazła kochający dom to teraz będzie juz tylko lepiej.

Kapciora Odpowiedz

Moja kotka okociła sie, gdy była jeszcze za młoda na bycie mamą. Kociaki rodziły sie martwe, jeden urodził sie w połowie lub polowe zjadła kotka, bo była w szoku. Po wszystkim Kotka oszalała. Miała ciagle wielkie oczy i tępe spojrzenie. Rzucała sie na wszystko i często płakała. Straszne 😭😭😭😭 kiedyś nie było tyle mówione o sterylizacji. Teraz bym to zrobiła.

KokosoweCurry Odpowiedz

Ja ostatnio przygarnęłam kotkę, która dużo przeszła. Na całym ciele ma blizny i z początku bała się ludzi. Miała być wysterylizowana, ale... Oto urodziła małego. Na szczęście teraz oboje mają się dobrze i zaczynają mi ufać ;)

Lyssa Odpowiedz

ciąża u kota trwa 63 - 65 dni, pierwszą ruję niektóre kotki mogą mieć i w wieku 5 miesięcy - więc jeśli płody były dość mocno niedorozwinięte - to istnieje duże prawdopodobieństwo, ze przy pierwszej rui zaszła.

Co do faktu poronienia - baba, która ma głęboko w prostnicy los zwierzęcia prawdopodobnie nigdy nie odrobacza, ani nie szczepi swojej kotki. Sam fakt rodzenia po 3x w roku ZNACZNIE osłabia organizm - zarówno matki, jak i kociąt, więc nic dziwnego, ze poroniła.

Dam ci jeszcze radę - zrób swojej kotce testy na Fiv i felv, istnieje duże prawdopodobieństwo nosicielstwa w związku z tym, że matkę kryje co popadnie...

Wet z rodziny po opisaniu jej kotków powiedziała, że była 1-2 tygodnie przed porodem. Testy oczywiście zrobimy, dziękuję za rade! 💕

Kotkot Odpowiedz

Aż chce mi się płakać

Aliccjaa

Dokładnie :( siedzę anonimowych od długiego czasu i to pierwsze wyznanie gdzie aż łezkę uroniłam. Może to przez to, ze moja kotka jest dla mnie całym światem i niewyobrazam sobie jak to biedne zwierzątko musiało cierpieć

Sylabelka Odpowiedz

Bardzo mi przykro z powodu kotki, chciałam tylko nadmienić że koty nie mają czegoś takiego jak instynkt macierzyński, nie czują potrzeby macierzyństwa.

winogrono Odpowiedz

Kotom w ciąży nie można dawać tego typu leków po ciąży również bo kotka karmi mlekiem. Wiem to kiedyś kiedyś moja kota zaciążyła.

Misiaaaa

Tylko autorka nie wiedziała, że kotka jest w ciąży.

Pomarancza84

Sa odpowiednie lekarsta na odrobaczenie I odpchlenie psa czy kota, ktore sa bezpieczne w ciazy i podczas karmienia!!! Trzeba wlasnie je podac zeby nowonarodzone kocieta cat szczenieta nie urodzily sie odrazu zarobaczone I slabsze.

Zobacz więcej komentarzy (9)
Dodaj anonimowe wyznanie