#fbKaG

Historia o patologicznym związku.

Alę poznałem dzięki wspólnej koleżance. Była dokładne takim typem kobiety, jaki uwielbiam: pewna siebie, zawsze z nowymi pomysłami, inteligentna. Miała swoje dziwactwa, ale ignorowałem je. Bardzo przypadliśmy sobie do gustu i po kilku miesiącach związku, spontanicznie, chyba pod wpływem chwili, postanowiliśmy spróbować zamieszkać razem. Ponieważ moje mieszkanie było większe, wprowadziła się do mnie. I zaczęło się.

Jej dotychczasowe dziwactwa stawały się coraz trudniejsze do ignorowania. Narzekanie, że kupuję za dużo jedzenia z konserwantami i mam nieekologiczne kosmetyki i zatruwam nam mieszkanie było początkiem. Ogłosiła, że ubrania z nienaturalnych tkanin mają zniknąć. Potem przyłapałem ją, jak wstawia do internetu ofertę sprzedaży mojego telewizora - tłumaczyła się, że duże ekrany ogłupiają i zakłócają przepływ energii. Następnie zarządziła totalne przemeblowanie, bo sprzęty muszą być ustawione zgodnie z liniami energii Ziemi. Gdy chciałem iść do dentysty, zabroniła mi, bo "konowały tylko mnie zatrują i naszprycują prochami" i ona wyleczy mi zęby swoimi ziołowymi herbatkami i kryształami energii. OK, poszedłem w tajemnicy. Potem zażądała, bym usunął sobie swój tatuaż, bo "skoro mamy być razem już zawsze, to ona nie będzie ciągle znosić negatywnej aury bijącej od tego wzoru". Przekonałem ją, że usunę gdy tylko zbiorę pieniądze na zabieg, a tymczasem miałem nadzieję, że jej przejdzie. Nie przeszło.

Alę dopadła grypa, więc wzięła kilka dni wolnego. Została w mieszkaniu, ja poszedłem do pracy. Po powrocie spotkałem przy wejściu na klatkę zaprzyjaźnioną sąsiadkę, starszą panią, trzymającą mojego kota. Powiedziała, że gdy mnie nie było, wracając z zakupów widziała, jak Ala wyrzuca Ramzesa przez okno. Na szczęście dla niego przetrwać upadek z 2 piętra na błotnisty trawnik bez obrażeń to żaden problem. Podziękowałem sąsiadce, wziąłem Ramzesa, wróciłem do mieszkania i zażądałem wyjaśnień. Ala stwierdziła, że Ramzes "ciągle emitował negatywne emocje i miał bardzo złą aurę", więc musiała się go pozbyć - nie pytała mnie o zdanie, by oszczędzić mi żalu.

Nie wytrzymałem. Wyrzuciłem ją. Nie przez okno, choć miałem ochotę.
Związek związkiem, trzeba chodzić na ustępstwa, ale marionetki nie dam z siebie zrobić.
RudaWiewiorcia Odpowiedz

I bardzo słusznie... swoją droga skąd się biorą tacy ludzie? Nie rozbił się gdzieś ostatnio jakiś statek ufo?

Notk

Też się zastanawiam skąd się tacy ludzie biorą. Wyczytują coś w Internecie ? Jakieś genetyczne wady ? XD

CzarnaSowa Odpowiedz

Wreszcie ktoś mądry napisał wyznanie!

BlachazRdza Odpowiedz

Biedny kotek...
Bardzo dobrze, że się jej pozbyłeś. Jeszcze by cię zadźgała w łóżku w nocy o północy, bo masz złą aurę.

ShadowC Odpowiedz

Babka chyba nie ogarnięta w energetyce. Jak już chce szerzyć swoje dziwactwo to niech się w nim doedukuje. Wszyscy "energetycy" (nie wiem jak ich nazwać) mówią ze właśnie koty emanują bardzo wysokimi wibracjami, pomagają nam itp. Także gościówka po prostu głupia xD

Angeel Odpowiedz

KRYSZTAŁY ENERGII XDDD

KOTzObrazka Odpowiedz

Najbardziej negatywną aurę miała ona sama. Dobrze zrobiłeś!

NieJestemIdealny Odpowiedz

Ramzes. Fajne imie dla kota. Btw. Dobrze ze mieszkasz na drugim pietrze, a nie wyzej bo wtedy sierściuszek mógłby ucierpieć przez tą idiotkę.

nata

Kot moich sąsiadów wyszedł bez szwanku z upadku z 4 piętra na trawnik. Ale lepiej nie próbować ;)

WilaWianki

Kotka mojej babci wypadła z 4 piętra na chodnik. Przeżyła, ale miała złamaną szczękę, obitą miednicę i, shit you not, traumę - bezpośrednio po tym wydarzeniu przestała wychodzić z pokoju i zaczęła bać się pozostałych kotów.

Puffballofdoom Odpowiedz

Ja bym wyrzuciła już na początku. Za dużo internetu, mam alergię na ludzi, którzy gadają o aurach, jedzeniu bez gmo, detoksach, płaskiej ziemi i tak dalej. Nie to, że nie mogę w ogóle z nimi rozmawiać, ale automatycznie wiem, że różnimy się na tyle, że nie ma tu mowy o bliższym związku.

sinusoidazemniejest Odpowiedz

Kretynka, podziwiam, że to znosiłeś...

Axolotl Odpowiedz

I twierdzi, że Ziemia jest płaska?

Zobacz więcej komentarzy (19)
Dodaj anonimowe wyznanie