#g7a8t

Iks lat temu, kiedy w modzie było jeszcze GG, pewnego nudnego wieczoru zajrzałem tam, żeby zająć czas pisaniem z kimś. Trafiłem na Asię, dziewczynę w moim wieku (sam początek klasy maturalnej). Z nikim innym nie pisało mi się tak dobrze! Spędziliśmy tak ładne parę godzin. I pisaliśmy jeszcze tak przez jakiś czas, by potem wymieniać się coraz to nowymi sposobami kontaktu. Asia nie wiedzieć jak i kiedy stała mi się najlepszym przyjacielem i powiernikiem.

Ponad pół roku później, gdy mieliśmy swoje maturalne wakacje, Asia zaczęła nalegać na spotkanie. A ja uparcie tego unikałem. Teraz wiem, jak głupi byłem, bo pasowało mi, że mam kogoś takiego jak ona - spowiednik, brat i siostra w jednej osobie, która na dodatek mieszka w innej części kraju, więc absolutnie żadnych wspólnych znajomych. Mogłem kreować się na osobę jaką tylko chciałem w jej oczach być, ale to nic nie dawało, bo ona i tak umiała mnie przejrzeć, choć nawet mnie nie widziała.

Stało się tak, że na studia oboje trafiliśmy do stolicy, choć plany mieliśmy całkiem inne. Asia bardzo się cieszyła, że wreszcie będziemy blisko i się spotkamy. Myliła się bardzo, bo ja nadal tego unikałem. Nie wiem, co mną kierowało: strach czy może egoizm? Na studiach poznałem nowych ludzi, nowe życie. Alkohol, prochy, zielsko, dziewczyny na jedną noc.. z miłego (i trochę dziwnego, bo zakompleksionego) chłopaka w krótkim czasie stałem się zwykłym gnojem. Asia cały czas chciała mnie gdzieś zapraszać, wiem, że nawet mnie szukała, ale ja, Pan Świata, miałem na to wywalone. Dopiero teraz widzę, że traktowałem ją jak zwykłego śmiecia albo całkiem ignorowałem, by bo jakimś czasie znów stawać się wzorowym przyjacielem.
Asia się nie zrażała, uporczywie pisała i nie dawała się przegnać. A ja z tego korzystałem. Trwaliśmy w takiej relacji 3 lata, niby bardzo sobie bliscy, a jednak kompletnie obcy. Historia jakich zapewne jest wiele. Niedługo po obronie Asia napisała mi, że ma ostatecznie dosyć i albo przyjdę w umówione miejsce się z nią spotkać, albo odchodzi.
Nie przyszedłem. Zablokowała mnie wszędzie tam, gdzie mogła, nawet nr telefonu zmieniła. Na odchodne napisała tylko, że chciała się spotkać, by powiedzieć mi, że mnie kocha.

Na początku kompletnie mnie to nie obeszło. Kryzys przyszedł 2 miesiące potem, kiedy to tęsknota uświadomiła mi, jak ważna dla mnie była. Próbowałem się z nią kontaktować, ale bezskutecznie. Alko i dragi stały się moimi najlepszymi przyjaciółmi, wpadłem w dół tak głęboki, że nie umiałem z niego wyjść. Odciąłem się od starych i nowych znajomych, olałem wszystkie koleżanki, przestałem szukać Asi. Użalanie się nad sobą było łatwiejsze.

Asię jednak spotkałem. Pół roku potem, kiedy to mój przyjaciel chciał przedstawić mi swoją nową dziewczynę. A kilka lat później żonę i matkę uroczego malca, którego ojcem mogłem być ja...
NieMaNickow94 Odpowiedz

Jakoś mi Ciebie nawet nie żal. Dostałeś to, na co zasłużyłeś.

NiebieskaSzafa Odpowiedz

Życzę tej dziewczynie jak najlepiej w życiu.
Tobie życzę wedle zasług :)

1000 Odpowiedz

Narażę sie teraz na hejt ale.. Dobrze ci tak :) Chciała, starała sie a ty ją olałeś, teraz cierp.

PaniPrzecinek

Narażę sie teraz na hejt(przecinek) ale.. Dobrze ci tak :) Chciała, starała sie(przecinek) a ty ją olałeś, teraz cierp.*

karolyfel Odpowiedz

Zapracowałeś - masz.

Speedycucumber Odpowiedz

Typowy facet, wiem po sobie.

majer Odpowiedz

Bardzo często tacy mili i lekko wstydliwi, jak tylko zdobędą pierwszą dziewoję i zorientują się jak jest to w rzeczywistości łatwe, zamieniają się w gnojków skaczących z kwiatka na kwiatek. ;)

GeddyLee

Kurde, to nie jest łatwe :/

mamyczas

Tylko weź tu człowieku zdobądź tą pierwszą :/

W50procentachpolak

@mamyczas pieniądzem

BucketsofRain

zdobyć pierwsza? jak jesteś przystojny i ciekawy to może i łatwo, ale przeciętniakom niewiele rzeczy przychodzi trudniej

Vitix Odpowiedz

Jesteś zwyczajnie niewdzieczny

tawysniona Odpowiedz

Jak stracisz, to docenisz. Babcia dobrze mówiła :D

Softkitty1 Odpowiedz

Dziewczyna uniknęła słabego frajera jakim jesteś :)

PaniPrzecinek

Dziewczyna uniknęła słabego frajera(przecinek) jakim jesteś :)*

Softkitty1

Spieradalaj. Nie mam ochoty używać przecinkow to nie uzywam i to moja sprawa.

Ono1996 Odpowiedz

Szkoda tej Asi ...

Zobacz więcej komentarzy (5)
Dodaj anonimowe wyznanie