#jchla

Lubię gotować, nawet dobrze mi to wychodzi (tak mi się wydaje), ale mam jeden problem. Nienawidzę gotować dla kogoś. Za każdym razem jak zrobię coś dobrego dla mojego faceta czy dla kogoś z rodziny, to mam wrażenie, że wszyscy chwalą moje dania żeby nie było mi smutno, tak z litości.
Pichos Odpowiedz

Swego czasu też się przyjmowała i stresowałam gotując dla mojego faceta, bo mamusia nauczyła go, że do jedzenia zawsze ma podane to co chce i tak jak w danym momencie ma ochotę więc bałam się że nie sprostam tego wymaganiom. Ostatnio powiedziałam dość i albo je tak jak ja ugotuje albo niech sam sobie robi jedzenie.

PannaK

U mnie jedna taka akcja by nie przeszła, więc podziwiam, że wytrzymałaś. :I

Lubiesmalec

Znam to, "a moja mama, to robiła tak i tak". Wal się, albo jedz, albo wracaj do mamy.

Pichos

To nie tak że gotowałam pod niego. Robiłam to wg swoich zasad ale chciałam żeby jemu też smakowało, chciałam pokazać że też potrafię gotować, a teraz mam wywalone i jestem szczęśliwa:)

Madzia15

I prawidłowo 😊

Vanja90

Tez sie na poczatku przejmowalam, a teraz to ja udzielam porad kulinarnych przyszlej tesciowej :)

KasiulaK

U mnie jest za to inaczej, Jestem alergikiem i niestety, kuchnia tesciowej sporo rozni sie od mojej, ale wszystko musi byc dostosowane pod moje ograniczenia ;)
Moj facet z wielkim bolem serca przyjal moje zasady ;)

sauron

Gotuj jak chcesz, a jeśli on by wolał coś trochę inaczej albo z jakimś dodatkiem, to niech sobie po prostu sam już na własną rękę modyfikuje to co ugotowałaś jeśli mu się chce. To chyba takie najlepsze wyjście by było, bo kazać komuś jeść albo tak albo w ogóle to też niefajnie.
Chyba że oczekuje, że Ty jeszcze poprawisz jego porcję, to wtedy wypad. :p

PannaK

Sauron, ale to chodzi o takie "nie gotuję, ALE TY MUSISZ dostosować się do tego, co ja chcę"- to jednak robi różnicę. :)

gitarzystka Odpowiedz

Wydaje mi się, że problem nie leży w gotowaniu, tylko w niskim poczuciu własnej wartości i swoich umiejętności.

Madzia15

To jasne. Tylko co zrobić żeby tak nie było. No bo sama świadomość nie pomaga.

Ruta

Zdecydowanie poczucie własnej wartości, a nie umiejętności. (Wiem bo mam tak samo w pewnych aspektach życia)

Ookami Odpowiedz

Zdradzę Ci tajemnicę:
Zawsze podchodzimy do czegoś, co sami zrobiliśmy bardziej krytycznie niż ktoś "z zewnątrz".
Jeśli uważasz, że Twoje jedzenie jest smaczne, to inni są tego pewni :)

Hybrydyzacjasp Odpowiedz

To ja mam zupełnie odwrotnie :D kocham gotować dla innych, mój facet jest tym zachwycony, ale jak mam coś zrobić tylko dla siebie to często mi się nie chce i albo robię byle co, albo robię więcej i jeszcze kogoś częstuję :D

KateClumsy

Mam dokładnie tak samo! Lubię gotować, ale najbardziej wtedy, kiedy mogę kogoś nakarmić i uszczęśliwić. To prosta droga, bo ludzie lubią jeść i łatwo się zachwycają posiłkami (a już narzeczony to mi się trafił idealny, je wszystko, chwali wszystko i jeszcze się cieszy, że gotuję inaczej niż mama, lżej i bardziej pomysłowo - chociaż dla mnie tradycyjne mamine gotowanie też ma wiele walorów). A kiedy jestem sama, to nawet kanapki przyrządzam mniej starannie.

Ankaaa

Ja bardzo lubię gotować, ale tak tylko dla siebie mi się nie chcę. Szkoda czasu i pieniędzy. Dla chłopaka zawsze robię obiadki, piekę ciasta itd., a jak siedzę sama, to żyję na kanapkach i "kupnych" pierogach :D

Z drugiej strony trochę rozumiem autorkę, bo mój były gotował lepiej ode mnie i jakoś tak na początku się bałam, że nie będzie mu smakowało i wyjdę na kulinarne beztalencie :D

HenrykGarncarz Odpowiedz

Ja tak mam z potrawami, które robię pierwsze kilka razy. Zanim nie jestem pewna jak je zrobić, wole gotować sama dla siebie

zzebra Odpowiedz

Ja wolę się napracować dla kogoś, ale pochwały są dla mnie krępujące. Wolę patrzeć jak pałaszują z zamkniętymi buziami.

Kalkulator123 Odpowiedz

Też tak mam 😏

Baruch Odpowiedz

Dla mnie zawsze najważniejsze jest żeby to mi smakowało :p

Madzia15 Odpowiedz

Chyba każdy tak ma... Gram na gitarze i mam wrażenie że chwalą moje wykony z litości. Przez tą myśl. się nie mogę skupić i mylę proste rzeczy. Dlatego przestałam grać dla kogokolwiek. Gram dla siebie. Dla własnej przyjemności. Tobie też to polecam. Gotuj dla siebie 😉

NASAofficial Odpowiedz

Napewno gotujesz dania z kosmosu!

Zobacz więcej komentarzy (8)
Dodaj anonimowe wyznanie