Jestem 24-letnią kobietą i nie potrafię zapinać staników. Po prostu. Muszę zakładać biustonosz najpierw tył na przód - na brzuch, i później go przekręcać; zapinanie z tyłu to dla mnie czarna magia.
A ja myślałam, że to normalne zapinać stanik od przodu i go przekręcać. No całe życie w kłamstwie XD To wychodzi, że też jestem jakaś dziwna, bo nie umiem zapinać od tyłu... Chociaż od dawna przerzuciłam się na sportowe staniki. Wygodniejsze, nie latają mi, a że mam mały biust to mi nic nie zwisa.
Niektóre kobiety tego nie potrafią nie z powodów zdolności manualnych czy ,,wyobrażenia przestrzennego" bo to kwestia wyćwiczenia- ale mięśni które mogą być niedostatecznie rozciągnięte albo stawów które mają mały zakres ruchu. Autorko, jeśli masz problem z tego typu sytuacjami nie tylko przy staniku to warto porozciągać trochę mięśnie piersiowe a jeśli nadal nie idzie to pójść do np. fizjoterapeuty żeby zbadał na szybko zakres ruchu i dobrał ćwiczenia lub po prostu samemu sprawdzić sposoby w internecie- polecam test ścienny Degi-prosty test na sprawdzenie rozciągnięcia mm. piersiowych :)
Misiokolorowy
P.S. Oczywiście nie mówię że tak musi być i to jakaś ,,choroba nie móc zapiąć stanika" bo to normalne, ale moja sugestia może poprawić trochę komfort życia np. mogąc podrapać się między łopatkami :P
A da się w ogóle inaczej? Całe życie zapinam taktak jak Ty - nie wyobrażam sobie wykręcania rąk pod takim kątem i celowanie w haftki na ślepo, skoro można to zrobić po prostu wygodniej.
tawysniona
Jasne, że się da. Zakładasz miseczki na piersi, a potem zapijasz tył. Wykręcanie rąk? Nie jest to żadna trudność. Dla mnie jedyny sposób zapinania staników :) nigdy nie miałam z tym problemów.
karolinamazda
A jeszcze się przy tym pochylić do przodu, to idealny sposób zakładania biustonosza ;)
Zastanawiam się, jakim cudem, bo dobrze dopasowany powinien mocno przylegać do ciała, a wtedy przekręcenie jest dość trudne, a przede wszystkim niewygodne.
Suneku
Z tego co ja wiem to dobrze dopasowany stanik to taki pod który dasz radę włożyć pięść. Tyle wystarczy, żeby dać radę bez problemu przekręcić.
Tez tak robie...chyba dlatego,ze tak po prostu jest wygodniej :)
Zapięty jest? Zapięty. Cycki trzyma? Trzyma. Więc co za problem? Wygoda przedewszystkim :p
A ja myślałam, że to normalne zapinać stanik od przodu i go przekręcać. No całe życie w kłamstwie XD To wychodzi, że też jestem jakaś dziwna, bo nie umiem zapinać od tyłu... Chociaż od dawna przerzuciłam się na sportowe staniki. Wygodniejsze, nie latają mi, a że mam mały biust to mi nic nie zwisa.
Po prostu kup sobie stanik zapinany z przodu i już :)
Niektóre kobiety tego nie potrafią nie z powodów zdolności manualnych czy ,,wyobrażenia przestrzennego" bo to kwestia wyćwiczenia- ale mięśni które mogą być niedostatecznie rozciągnięte albo stawów które mają mały zakres ruchu. Autorko, jeśli masz problem z tego typu sytuacjami nie tylko przy staniku to warto porozciągać trochę mięśnie piersiowe a jeśli nadal nie idzie to pójść do np. fizjoterapeuty żeby zbadał na szybko zakres ruchu i dobrał ćwiczenia lub po prostu samemu sprawdzić sposoby w internecie- polecam test ścienny Degi-prosty test na sprawdzenie rozciągnięcia mm. piersiowych :)
P.S. Oczywiście nie mówię że tak musi być i to jakaś ,,choroba nie móc zapiąć stanika" bo to normalne, ale moja sugestia może poprawić trochę komfort życia np. mogąc podrapać się między łopatkami :P
A da się w ogóle inaczej? Całe życie zapinam taktak jak Ty - nie wyobrażam sobie wykręcania rąk pod takim kątem i celowanie w haftki na ślepo, skoro można to zrobić po prostu wygodniej.
Jasne, że się da. Zakładasz miseczki na piersi, a potem zapijasz tył. Wykręcanie rąk? Nie jest to żadna trudność. Dla mnie jedyny sposób zapinania staników :) nigdy nie miałam z tym problemów.
A jeszcze się przy tym pochylić do przodu, to idealny sposób zakładania biustonosza ;)
Ja zapinam tylko z tyłu. Zapinanie go z przodu jest dla mnie zbyt czasochłonne i niewygodne 🙂
Też tak robię, nie mam pojęcia jak zapinać go z tyłu
Też tak robię. Co w tym niezwykłego?
Zastanawiam się, jakim cudem, bo dobrze dopasowany powinien mocno przylegać do ciała, a wtedy przekręcenie jest dość trudne, a przede wszystkim niewygodne.
Z tego co ja wiem to dobrze dopasowany stanik to taki pod który dasz radę włożyć pięść. Tyle wystarczy, żeby dać radę bez problemu przekręcić.
Nie pięść, a dwa palce między plecy i zapięcie.