#nXVPv

Jeden z lokatorów mieszkających w tym samym bloku co ja jest Świadkiem Jehowy. To miły, uprzejmy i dość lubiany gość, dlatego kiedy zobaczyłem jego sympatyczną twarz przez wizjer w drzwiach mojego lokum, od razu otworzyłem wrota. Facet wpadł do mieszkania jak burza, zdejmując buty w przedpokoju od razu uświadomił mnie co jest grane:
- Dzień dobry, czy znajdzie pan godzinkę, aby porozmawiać ze mną... pff, te buty coś ciężko schodzą... o panie naszym, synu Bożym, Jezusie Chrystusie?

Zanim się zorientowałem, facet siedział już w salonie, trzymał w jednej ręce Pismo Święte, a drugą właśnie grzebał w swojej walizce, aby po chwili położyć na stole stos ulotek, broszurek i książeczek nakłaniających mnie do gorliwego uwierzenia w chodzącego po wodzie żyda-zombie.
Nie zrozumcie mnie źle - absolutnie mam w dupie, czy ktoś wierzy w Boga "trzy w cenie jednego", Latającego Potwora Spaghetti, czy w świętą Brzozę Smoleńską. Dopóki jest to czyjaś osobista sprawa, to nic mi do tego. Wkurza mnie natomiast, gdy ktoś na siłę próbuje mnie "nawrócić", czy zanudzać gadaniem o rzeczach, które w ogóle mnie nie interesują.

Ale co zrobić? Wszedłem do salonu, usiadłem na fotelu i przez godzinę słuchałem monologu o zmartwychwstaniu, dziewicach rodzących dzieci i trudnej sztuce spacerów po tafli wody. Nie wdawałem się w dyskusję, bo nie chciałem sprawiać mojemu gościowi przykrości. Skończył, pożegnał się i wyszedł.

Pewnego dnia w mojej głowie zrodził się jednak pewien okrutny plan. Widzicie, jestem polonistą. wykładam na jednej z wyższych uczelni w moim mieście. Może tego nie wywnioskujecie po stylu mojego pisania, który tu jest dość kolokwialny, ale dla mnie język polski jest prawdziwą pasją, którą ciągle, nieprzerwanie już od dwóch dekad, poszerzam.
Widzę czasem, kiedy patrzę na moich studentów, że zagłębianie się w zasady fleksji i interpunkcji nudzi ich bardziej niż maraton "Mody na sukces". I właśnie podczas jednego z takich wykładów dostałem olśnienia.

Do drzwi mieszkania mojego "jehowego" sąsiada, ktoś zapukał. Facet, widząc przez wizjer znajomą, sympatyczną twarz, od razu otworzył wrota swego lokum...
Wpadłem do chaty, niczym burza, a w progu zdejmując buty rzekłem:

- Dzień dobry, czy znajdzie pan godzinkę, aby porozmawiać o archaicznych przyrostkach słowotwórczych i końcówkach fleksyjnych stosowanych w XIX-wiecznym etnolekcie śląskim?

Już po chwili siedziałem na wygodnym tapczanie w salonie dzierżąc w dłoniach Wielki Słownik Poprawnej Polszczyzny. Sąsiad stał przez chwilę jak wryty, a następnie wszedł za mną do pokoju i przycupnął sobie na taborecie w cieniu pawlacza.
Poprowadziłem cały, godzinny wykład na wyjątkowo nużący temat, starając się mówić monotonnym głosem. Po zakończeniu wywodu, uścisnąłem facetowi dłoń i powędrowałem do siebie z poczuciem prawidłowo wykonanej misji.

Gość do dziś patrzy na mnie, jak na wariata.:)
Niebiesky Odpowiedz

"Gość do dziś patrzy na mnie, jak na wariata.:)" Bo jesteś wariat. I to niezły :D

cukiniakabaczek

Taki bardzo pozytywny wariat ;)

Matusz

A tam zaraz akurat. Zwykły debil. :D

Fin

Bo są tacy pozytywni wariaci, których aż miło się zna

pachnacamagnolia Odpowiedz

Geniusz;)

Lodzik123

...zła :D

metallica1998

Ludzie łykają wszystko jak młode pelikany. Świadkowie nie wierzą w Boga o 3 obliczach i nigdy nie mieliby obrazu papieża "pawlacza" w swoim domu, bo nie uznają takich rzeczy ani świętych meczenników. Autorowi gratuluje dobrej wyobrazni, choć styl pisania zabawny to momentami chamski i na poziomie gimbusa a nie polonisty i drosłego człowieka...

Minalie

Podejrzewam ze owym pawlaczem byly te prlowskie polki wiszace pod sufitem

joshspookyjim

Też o tym pomyslalam, nawet w sumie nie wiedziałam, że pawlacz może mieć cos wspólnego z papieżem :|

CarolinaReaper

@metallica1998 serio, nie wiesz co to pawlacz? A dyskietki kojarzysz czy też nie? :P

TamilaF Odpowiedz

To ja chyba też jestem wariatką, bo chętnie bym twojego wykładu wysłuchała :D

miastowa

Ja też :)

anonimowakk Odpowiedz

Ten moment kiedy nikt nie przyczepi sie do przecinkow w wyznaniu

Deutschland

Ja się przyczepię.
"Do drzwi mieszkania mojego "jehowego" sąsiada, ktoś zapukał."
Przecinek niepotrzebny, nie powinno go tu być. Jest tylko jedno orzeczenie. Chyba, że istnieje jakiś inny powód, to zwracam honor :)

Mayoko

Właśnie też zauwazylam, ze autor wstawiał przecinki bez sensu w środku zdania i strasznie mnie to denerwowało, a potem coraz bardziej jak napisał, że wykłada polonistykę na wyższej uczelni..

Hehehehe

Mayoko Też tak myślałem ale przeanalizowałem wykresy i okazało się, że te przecinki były potrzebne, bo jedno zdanie było wtrącone w drugie.

Luuuuuuzik

Mayoko Na prawde bedziesz poprawiac wykladowce polonistyki na uniwerysytecie co do tego czy uzywa odpowiednia ilosc przecinkow w wyznaniu? Zalosne, zwazywszy ze sama patrzac po twoim komentarzu nie opanowalas tak prostej rzeczy jak uzywanie nie dwoch a trzech kropek.

profmiodek

Mayoko, jedynym niepotrzebnym przecinkiem był ten, o którym wspomniał Deutschland. Spuść teraz głowę i wstydź się!

smizu Odpowiedz

Ta brzoza smoleńska wygrała

Falcone Odpowiedz

Jak przyjdą do mnie to dam im wykład z fizyki kwantowej :D

NegatywnaPanda Odpowiedz

Musze olśnić większość czytających tu osób - mam bardzo bliskie relacje z jednym świadkiem i powiedział mi coś, co wpoiłam sobie do końca życia 1) ZAWSZE chodzą głosić parami 2) NIGDY nie wchodzą do czyjegoś domu
Tyle w temacie.

Wejn

Nie zawsze. U mnie jakiś czas temu był jeden gość.

asa

Też słyszałam że chodzą parami. Może zrobił wyjątek bo to sąsiad?

Aliccjaa

Wyjątek podkreśla regułe

Lewkonja

Dodalabym jeszcze coś. Bog ,,3 w cenie jednego" to nie religia SJ.
Nie skomentuje już braku kultury przebijajacej z wypowiedzi autora...

amnestia

Aliccjoo, chciałam tylko powiedzieć, że użyłaś tego powiedzenia w złym kontekście. Słowa 'wyjątek potwierdza regułę' nie działają w ten sposób: (zupełnie idiotyczny przykład)
-Jak mi ciebie żal, że jesteś kobietą... Wszystkie kobiety mają niższe IQ od mężczyzn.
-Co ty bredzisz, kobiety są nawet w mensie.
-A tam, wyjątek potwierdza regułę!1!!!11!!!1

Otóż ten wyjątek informuje nas o istnieniu jakiejś reguły. Jeśli na przykład wchodząc do Twojego domu, świadek mówi 'dziś wyjątkowo przyszedłem sam, bo mój kolega choruje' - daje to informację, że normalnie chodzą w parach.
Amen :)

Luuuuuuzik

Co nie oznacza, ze akurat ten sie tego trzyma, a akurat sama slyszalam ze wielu wchodzi do domow bez zaproszenia, jakby fakt ze rozprawiaja sie o Bogu moglo wykluczac fakt ze moga byc zlodziejami itp.

miastowa

Moja koleżanka też jest świadkiem Jehowy i też mówiła, że chodzą parami, ale do mnie i do mojej drugiej koleżanki chodziła sama. Tak niby to na kawkę, a tak na prawdę chodziło jej o jedno. Tę koleżankę przekabaciła na swoją stronę, lecz ja się nie dałam. Ze mnie dość szybko zrezygnowała, bo tamta tylko słuchała i przytakiwała na każde "podoba mi się sposób w jaki to przyjmujesz, widać, że jesteś mądrą kobietą", a ja po prostu z nią rozmawiałam, podawałam swoje opinie, zadawałam dużo pytań i nie dała rady mnie "przekonać".

honey100

Wchodzą..

Gro9 Odpowiedz

Szczerze - świadka Jehowego może bym i przyjął i posłuchał, tak z ciekawości, ciebie bym po 10 min wykładu zaciukał łyżeczką do herbaty...

Shadowcat7

A ja wręcz przeciwnie, chętnie bym posluchala wykładu autora :)

AmyLa12

Ja też. Ten styl wypowiedzi autora wyznania trochę mnie do niego zraził. Wolałabym posłuchać wykładu innej osoby.

jakistamlogin

Styl wypowiedzi? Przepraszam, ale co Ci w nim nie pasuje?;) Dobrze napisane wyznanie, a do tego miło sie czyta;)

Krulew Odpowiedz

Lekko odbiegam od tematu, ale czy tylko do mojego domu nigdy nie dobijał się Świadek Jehowy? Do wieku 13 lat nie zdawałam sobie sprawy, że istnieją ludzie takiej wiary i chodzą po domach. :/

Rybka33

Z doświadczenia wiem, że Świadkowie Jehowy to bardzo kulturalni ludzie :) wystarczy się uśmiechnąć i powiedzieć nie dziękuję, rozumieją ;)

anonim770 Odpowiedz

Wszystko bardzo fajnie, tylko strasznie razi mnie nabijanie się z mojej religii.
Zyd-zombie? Panie wykładowco, trochę szacunku. Ciekawe, czy w podobnym tonie wysmiewalbys się z religii Arabów, przy nich samych. :)

Luuuuuuzik

Nie wszyscy Arabowie maja jedna i ta sama religie. Po za tym to jego sprawa jak nazywa Jezusa. Osobiscie nazwanie go Zydem- zombie mnie nie obraza, bo czyz nie byl Zydem? A jak sie nazywa czlowieka ktory wstal z grobu? Zombie. Ponadto nie rozumiem dlaczego nie mialby sie ,,wysmiewac'' z ,,religii Arabow''( mysli ze chodzilo ci moze o islam? Czy to pojecie jest ci obce?)?

Zobacz więcej komentarzy (75)
Dodaj anonimowe wyznanie