#pJ31U
Wczoraj powiedziała mi, że myśli o tym, żeby swój pierwszy raz to właśnie z nim przeżyć. Jakby tego było mało, potem dodała, że mnie kocha... jak brata. Tak, k*rwa, jak brata... Przytuliłem ją i powiedziałem, że może zawsze na mnie liczyć i że też ją kocham, nawet nie wie jak bardzo, ale chyba nie zrozumiała.
Całą noc nie spałem, ale kiedy zobaczyłem ją popołudniu w jego ramionach taką szczęśliwą doszedłem do wniosku, że jeśli to ją uszczęśliwia, nie mogę tego popsuć...
Ja jeszcze nigdy nie byłem we friendzone ale wyobrażam sobie że jak ktoś się angażuje w relacje z drugą osobą to to jest po prostu trudne, ja bym na twoim miejscu spróbował się jakby trochę od niej oddalić lecz nadal utrzymywać kontakt i zacząć rozglądać się za potencjalną dobrą koleżanką/partnerką. Wszystko to co napisałem to zdrowy egoizm, inaczej jakbyś nadal przy niej trwał to po prostu tracisz honor i godność. Jeszcze się chyba nie zdażyło żeby ktoś wyszedł z friendzone.
Zdarzyło zdarzyło. Rok temu byłem na ślubie kolegi który wyszedł z friendzone.
Ja kiedyś wyszedłem z friendzone.
Mojemu facetowi też się udało :)
@SokoliWzrok o to to
Pół roku był tylko przyjacielem, nawet jak zerwałam z wcześniejszym chłopakiem to nie myślałam o nim jako hmm wolnym facecie, a po prostu jak o przyjacielu. On za to praktycznie od samego początku się we mnie zakochał, więc.. ta, był w friendzonie.
Tak to jest gdy zamiast powiedzieć wprost co się czuje to zachowujesz się jak jej psiapsiół jakiś
Idź chłopie do hipermarketu i sobie kup jaja :D
Zrozumiała lepiej niż myślisz.
Yup. Doskonale rozumie. I ty też, tylko próbujesz się oszukiwać.
Nie ma czegoś takiego jak friendzone. Jeśli od początku traktujesz ją jak koleżankę/przyjaciółkę to jej pewnie nawet przez myśl nie przeszło, że możesz patrzeć na nią jak na kobietę. Jeśli chłopak rozmawia ze mną zwyczajnie, tak jak ze swoimi przyjaciółmi-mężczyznami to nie jestem wróżka żeby się domyślić, że mu się podobam. Jeśli oprócz traktowania jak przyjaciółkę patrzyłby mi głęboko w oczy, rzucił komplementem, powiedział coś w stylu, że "myśli o mnie przed snem" to nie trzeba byłoby być geniuszem żeby się domyślić, że mu się podobam. Sam jesteś sobie winien.
@hyde989 Nie byłem, ale z tego co czytam, najczęściej friendzone wynika z tego, że osoba jest lubiana jako człowiek. Oznaki uczuć są celowo bagatelizowane, żeby nie stracić ze swojego otoczenia tej fajnej osoby, która zraniona odrzuceniem może zacząć unikać swojej miłości.
Głupoty pierdzielisz panie sub opie.
Jak od poczatku traktujesz go jak przyjaciela, to nie jest wrozka zeby sie domyslic, ze Ci sie podoba. Jak bys powiedziala, ze "myslisz o nim przed snem"...
Jeżeli komuś dajesz znaki wprost, że Ci się ta osoba podoba a ona nie reaguje to znaczy, że nie odwzajemnia uczucia. Jeśli nadal w to brniesz licząc na coś więcej to jesteś sam sobie winny.
Wydaje mi się, że takie rzeczy jednak trochę czuć i mogła to zrozumieć ale po prostu nie chce się w to angażować. Też to przechodziłem, pocierpisz i przestanie boleć, a jak już poznasz tę jedyną to wyda Ci się to śmieszne. Przynajmniej ja tak mialem. Trzymaj się
No właśnie, zrozumiałeś jak sobie kogoś znalazła... Takie typowe, ale żeby wcześniej coś zrobić to nie, pewnie opcja zapasowa. Kiedyś też takiego 'przyjaciela' miałam, nie skończyło się to dobrze. Ale dlaczego dopiero ogarnął jak już kogoś miałam i byłam szczęśliwa? Gdzie wcześniej powtarza Ci taki, że pamiętaj, że jesteście tylko przyjaciółmi, to tłumisz uczucia i starasz się być szczęśliwym z kimś innym. Ehh, później wielkie pretensje do kobiet, że facet wylądował w friendzone, jakby miał trochę odwagi wcześniej to by tego nie było. A teraz, to radzę nie zniszczyć szczęścia przyjaciółce.
A rzuć to w cholere i poszukaj miłości na własną rękę , ona jest po prostu glupia jeżeli na prawdę tego nie dostrzega ze ja kochasz, chyba ze to wie ale wygodniej jest cie trzymac na dystans
Hihihi, miłość na własną rękę 😂😂😂
Dlaczego głupia? Jest jej bliski, ale może nie w jej typie. Nie ma tego czegoś, co sprawia, że chciałaby z nim być. Poza tym zakochała się w kimś innym. Przykro mi z powodu autora, nieodwzajemnione uczucia nie są niczym przyjemnym, ale to nie znaczy, że dziewczyna jest głupia, bo się z nim nie umawia..
Głupi to jest, ale autor, bo trwa w relacji, która jest dla niego toksyczna. Dla dziewczyny to po prostu dobry kumpel. Kobiety nie mają obowiązku wiązać się z każdym, kto na nie leci.
Znam to doskonale. Uciekaj jak najszybciej. To jedyne co pomoże.