#pgt4C
I tutaj, cóż, prawdopodobnie moje zmęczenie plus wino dały o sobie znać. Sprawy zaczęły nabierać tempa i w pewnym momencie, w trakcie kiedy jego głowa znajdowała się między moimi udami... zasnęłam. Do tego stopnia, że nie dało się mnie obudzić.
Cóż, poranek wyglądał uroczo :D
Dawno nie czułam się tak niezręcznie. Mam nadzieję, że facet nie ma z tego powodu jakiegoś spadku samooceny.
Nie umówiliśmy się nigdy więcej. Ciekawe dlaczego :D
Biedny ;-) A ty przynajmniej zasnęłaś z rozkoszą :-D
Czemusz to tak grzeszysz i jeszcze ci smieszno. Pomodle se za twa dusze
Jak milo.. Za mnie sie nikt nigdy nie modlil :(
@JaNieTy93 Nie wiem kim jesteś ale się za Ciebie pomodlę
W sumie to chyba lepiej? A może to tylko ja nie jestem zwolenniczką stosunków po alkoholu, czy w ogóle w stanie nie do końca trzeźwo myślącym, no chyba że z kimś, z kim już się jest związku.
A niby czemu nie? Nikt nie mówi by się upijać, ale przy lekkim upojeniu seks również jest przyjemny. A pozatym polecam zająć się swoim nosem i swoimi sprawami
Ale reakcje XD Po alkoholu ludzie często podejmują nie do końca racjonalne decyzje, których mogą później pożałować jak np pójście z kimś do łóżka, jednak jeśli z kimś się już wcześniej to robiło, to raczej po alkoholu to nie jest to impulsywna decyzja. Nikomu nie mówię jak ma żyć, jedynie wyciągam (w mojej opinii) pozytywy tej sytuacji i cóż... wyrażam swoje poglądy, z którymi nie trzeba się zgadzać. Ale jakoś nikt nie napisał tutaj "uważam, że się mylisz" czy "ja myślę inaczej".
SzeptWiatru takie reakcje to standard. Mnie zawsze bawią te komentarze z serii "nie zaglądaj innym do łóżek", czasem w bardzo agresywnym tonie, nawet jeśli ktoś tylko wyraża opinię nikogo nie obrażając i nic nie narzucając.
Ludzie, dlaczego próbujecie zrobić z seksu temat na który można mówić dobrze albo wcale? :) Skoro to taka normalna część życia to chyba można się wypowiedzieć. A argument "to nie twoja sprawa" można odnieść do absolutnie wszystkiego, ale negatywne opinie nie dotyczące seksu rzadko są tak atakowane.
Miałam podobnie, tyle że nie po alkoholu no i z chłopakiem. Byłam tak wykończona że po prostu zasnęłam ;;
No i...? Świat się zawalił?
Spadajnadrzewo