#v4YsR

Niedawno urodziłam zdrowego synka. Jednak początki ciąży nie były takie łatwe, miałam zagrożoną ciążę i musiałam leżeć w szpitalu pod obserwacją. To był dla mnie ciężki czas. Ciągle płakałam i martwiłam się o dziecko. Pewnie były to już stany depresyjne.

Lekarze starali się jak mogli, abym poczuła się lepiej. Jednak prawdziwą odskocznią od sytuacji w jakiej się znalazłam był szpitalny kot. Codziennie po badaniach szłam na położniczą izbę przyjęć i go głaskałam. A on tulił się do mojego brzucha. Oczywiście możecie mówić, że to nieodpowiedzialne, bo kot nieznany, bo choroby itp., ale higiena była zachowana, a kot zadbany, no i szpitalny!
Obiecałam sobie, że jak wyjdę ze szpitala, to pojadę do schroniska i adoptuję takiego Rudzielca, więc dziś mam zdrowego synka i Rudego Grubaska.

PS Jeśli nie wierzycie, że w szpitalu jest kot, to sprawdźcie wrocławski szpital przy ulicy na K.
sinusoidazemniejest Odpowiedz

Ale fajnie! Doktor Mruczek ♡

AkariStyle

XD Jestem ciekawa jakie studia skończył. Kocią medycynę? XD

Misiaaaa

Koty nie muszą studiować, one po prostu rodzą się przygotowane do zawodu bycia zajebistym. :D

DarkPsychopathII Odpowiedz

To jest kot nadzorca, on zajmuje się kontrolą nad narodzinami nowych ludzkich niewolników po to, by mogli służyć kocim panom i władcom 😉

Papaja00

Jak miło poczytać takie komentarze od ciebie.

Accio Odpowiedz

Kamieńskiego? Mieszkam zaraz obok! :D

blablabla

Albo szpital na Koszarowej xd

Azrammek

Kamienskiego. Tydzień temu rudy, zadbany kot w obroży przechadzał się po korytarzu przy rejestracji, ale przez myśl mi nie przeszło, że może on mieszkać w szpitalu...

Rinowa

Chyba muszę powiedzieć mamie, że ma się przenieść d dużego szpitala, żebym mógła głaskać kota 😂😂

NyanCat Odpowiedz

Jak u mnie ktoś był chory to moje koty (nie jednocześnie) kładły się obok i mruczały ❤

Promp

Mruczenie kotów sprzyja odbudowie komórek i generalnej poprawie zdrowia. Są małymi lekarzami

Kobi

@Promp ale bullshit

Promp

http://tylkomedycyna.pl/wiadomosc/kociarze-gora-uzdrawiajaca-moc-mruczenia-dowiedziona

Uczymy się koegzystować ze zwierzętami, a w wielu przypadkach są podejrzenia, że nasze organizmy wspólnie sobie pomagają. Np powstała aktualnie teoria, że dzięki psom byliśmy w stanie zacząć mówić - psy zastąpiły naszą potrzebę czucia zapachów, słyszenia i widzenia zagrożenia, więc w zamian dolne części twarzy mogły odpowiednio się zmienić tak byśmy mogli ruszać ustami i tym samym wypowiadać słowa. Czy to prawda, trudno powiedzieć, ale teorie istnieją.

mojaksiazka Odpowiedz

Nie rozumiem, dlaczego nie napisałaś od razu tej ulicy, tylko bawisz się w zgadywanki? I tak już napisałaś, który to szpital, więc po co ludziom utrudniać znalezienie?

letsbefree

Może nie pamięta całej nazwy ulicy, a tylko pierwszą literę?

Tancera Odpowiedz

czyżby Kamieńskiego? urodziłam się w tym szpitalu✌

axdaxd Odpowiedz

W pewnym psychiatryku na dolnym śląsku też jest kot :D

Ikarin Odpowiedz

<- Niezgubka ^~°

unkn0wn Odpowiedz

Koszmarowa... z ulicy Wiezow.

MarvinGaye

Skąd te minusy? Masa ludzi tak mówi na tą ulice :P

piankalawendowa

Ale ktoś spoza miasta nie skojarzy

TalkToMe Odpowiedz

To było zapewne zanim się dowiedziałas, że będąc w ciąży powinno się unikać kotów ze względu na ryzyko zarażenia się toksoplazmoza (chyba, że przed ciążą nabyłas na nia odporność).

Zobacz więcej komentarzy (5)
Dodaj anonimowe wyznanie