#vgHLM
Jak wiadomo, podczas wojny większość dzieci była wywożona na wieś, bo tam było podobno spokojniej i bezpieczniej, tak mówiła. Do wsi, w której babcia i jej młodsze rodzeństwo przebywało, często przychodzili niemieccy żołnierze i pewnego dnia, gdy do chaty przyszedł jeden z nich, przytrzasnął palce prababci drzwiami gdy wychodził. Na następny dzień ten sam mężczyzna wrócił i wręczył prababci czekoladę, łamaną polszczyzną przepraszając za incydent z wczoraj, mówiąc, że to było niechcący. Wyznał też, że sam ma córeczkę w mniej więcej tym samym wieku i że nigdy nie chciał zostać tym, kim był, ale nie miał wyboru. Po tym wszystkim odszedł i prababcia już go więcej nie spotkała.
Prababcia nadal wspomina tego mężczyznę z uśmiechem. Mówi, że to właśnie wtedy odzyskała wiarę w ludzi i w to, że to piekło, ta wojna, kiedyś się skończy. :)
To straszne, że normalnych ludzi zmuszano do bycia potworami. Całe szczęście, że wielu z nich nie straciło całkowicie człowieczeństwa.
Przy okazji oglądania jakiegoś dokumentu o II wojnie światowej, spotkałem się z sytuacją, w której jeden SS-man dogadał się z drugim, że podczas eksterminacji jeden z nich będzie zabijał rodziców, a drugi dzieci. Chodziło o to, żeby ten drugi mógł w jakimś stopniu usprawiedliwiać swój czyn myślą, że te dzieci bez rodziców i tak by nie przeżyły.
Nawet sobie nie wyobrażacie ilu było na niemieckim froncie dezerterów. Naprawdę masa ludzi nie chciała brać udziału w tej rzezi - problem był taki, że jeśli byś odmówił, to ty i twoja rodzina skończylibyście w obozie koncentracyjnym.
Dokładnie. To jest coś tak obrzydliwego, ciężko to sobie wyobrazić. Często sami więźniowie byli katami, robili okropne rzeczy pod groźbą śmierci dla siebie i swojej rodziny, lub obiecankami, że będzie lepiej.
Straszne, że ludzie nie uczą się na błędach, nadal dzieli się na 'lepszych'/'gorszych' i szuka się urojonego wroga, wywołuje się strach w ludziach. A strach to potęga i droga do władzy absolutnej i...wojny.
W książce "Królestwo za mgłą" jest napisane, ze 80% żołnierzy w obozach "chodziło do pracy" z przymusu, reszta to były katy.
Były niemieckie obozy koncentracyjne, do których trafiali nie tylko Polacy czy Żydzi, ale także opozycja...
We Wrocławiu jest cudowne muzeum, z wybudowanymi w środku powojennymi budynkami, podziemiami. Prawie popłakałam się widziąc prezentację o ofiarach wojny, ich ciała znalezione niedawno. Bardzo polecam wszystkim, którzy chcieliby trochę więcej się dowiedzieć o Polsce
@jamiecampbellbower Jak konkretnie nazywa się to muzeum?
@bazyliszek7 Centrum Historii Zajezdnia
Z opowieści babci słyszałam, że moją prababcię gdzieś zamknęli, gdy była młoda. Nie pamiętam już, czy to było więzienie, czy jakaś chata służąca za "więzienie tymczasowe", mniejsza z tym. W każdym razie jeden z niemieckich żołnierzy podobno pomógł jej uciec, w tajemnicy przed innymi zwyczajnie ją wypuścił. Nie wiem, ile w tym prawdy, ale ponoć tak właśnie było.
Moja Babcia mi opowiadala, ze jak przyszli niemieccy zolnierze to grzecznie sie przedstawili i poprosili o udostepnienie pokoju na jedna noc. Za to jak ruscy wparowali to tylko gwalty, kradzieze, mordy
A moja mi za to mówiła, że jak ruscy przyszli do ich wioski, to normalnie z nimi rozmawiali i dali im nawet wódkę xD
@Swinia moja babcia opowiadała to, co słyszała od swojej matki i dokładnie to samo, co ty napisałaś/eś.
Moja babcia opowiadała mi, że Niemcy przyszli do ich domu około 4 rano. Wywlekli moją babcię i jej rodziców na ogród i jeden z żołnierzy przyłożył do głowy pradziadka pistolet. Drugi widząc moją babcię i prababcie płaczące, kazał tamtemu zostawić dziadka i poszli dalej. Niestety nie wiem jak się potoczyły losy dla tego człowieka. Mam nadzieję, że udało mu się przeżyć wojnę i miał normalne życie
Wszyscy przedstawiają wojska niemieckie jako zwierzęta bez serca, i niewątpliwie tak było, ale nie zapominajmy że większość tych ludzi była zmuszana do walki na wojnie, i starała sie mimo tych ciężkich czasów, zachować swoje ,,człowieczeństwo"
Prababcia mojego kolegi miała podobną sytuację. Nie pamiętam jak to było na początku ale spotkał ją gdzieś niemiecki żołnierz. Myślała że to już koniec i nawet nie płakała choć łzy napływały jej do oczu i trzęsła się strachu. Natomiast on kazał jej uciekać i nic jej nie zrobił.
Kocham czytać historie o wojnie 😍
Dużo żołnierzy specjalnie się zarażało się chorobami śmiertelnymi typu tyfus itp. Żeby tylko nie iść na front. Korzystali z różnorakich sposobów. Jedni wcierali sobie w ciało ropę od osób zarażonych inni dowiadywali się która prostytutka jest nosicielką danej choroby i po prostu korzystali z jej usług. Szczerze gdyby mi ktoś kazał mordować innych pod groźbą wysłania moich najbliższych do piekła (obozu koncentracyjnego) to bym to robiła, ale jak najszybciej żeby nikt nie cierpiał. Co nie zmienia zdania, że po obu stronach "muru" byli i są potwory. W każdym narodzie są, to nieuniknione. Chociaż w okresie wojny wydawać by się mogło, że w 3 Rzeczy było ich więcej niż gdziekolwiek indziej na świecie. Nie mi to oceniać. Ale były też odważne i honorowe postacie które ratowały innym życie m. in. Oficer Wehrmachtu któremu poświęcono film pt. "Pianista". Trzeba być obiektywnym na wszystko. Inaczej jest się ograniczonym umysłowo.
@Zach Sowieci byli o wiele gorsi, naprawde nikt nie widzi tego że Stalin podpisywał i skazał na śmierć 60 milionów ludzi, a wolą oskarżyć o to jakiegoś niedoszłego malarza z wiochy w Austrii?
Nie wrzucajmy wszystkich do jednego worka pod tytułem "Źli". Oraz do takiego pod tytułem "Dobrzy". Bo nigdy nic nie wiadomo.
No na przykład, teraz Niemców wkłada się do worka "Dobrzy" razem z innymi przywódcami Zachodniej Europy, którzy pozbawili nas suwerenności pod płaszczem demokracji i życia w UE. Realizują plan Hitlera, tylko inaczej, bez zbrojnych przedsięwzięć. Wystarczy wszystkie państwa zagonić do jednej "wspólnoty", dać ich politykom prawo głosu na forum, a potem kupować owych polityków obietnicą lukratywnej pracy w przyszłości (patrz losy rudego Tuska), a gdy się sprzeciwią, postraszyć 7 traktatem o wyłączeniu głosu danego państwa w Radzie Europy (a i tak ten głos g wart, bo o wszystkim i tak decydują państwa byłej Wspólnoty Węgla i Stali, z przywódcą IV Rzeszy na czele). Tych, którzy za wszelką cenę chcą się uwolnić od tego wspaniałego tworu wzajemnego wsparcia i braterstwa. wynagradzają ciepłym słowem i gigantycznymi karami finansowymi (patrz Wielka Brytania).
I takim sposobem drogie dzieci, przeszliśmy z cudownej Unii Europejskiej do tyranii, gdzie politycy, których nie znamy, którzy nie znają nas i naszych potrzeb, którzy być może nawet nie wiedzą, gdzie leży Polska na mapie Europy, którzy wyglądają i zachowują się jak oszołomy (patrz rozczochrany Belg, który zarabia miesięcznie 8 tys euro i dodatkowo rocznie 200 tys euro zasiadając w radach nadzorczych, którego nie stać na ortodontę, a o fryzjerze już nie wspomnę) ci właśnie ludzie, decydują o losie nas wszystkich i to pod przykryciem rzekomego ich demokratycznego wyboru, gdzie człowiek głosuje na kogoś komu wizja świata i tego co dobre odmienia się z dnia na dzień w zależności jak wiatr zawieje, czy gdzie silniejszy strumień pieniędzy popłynie.