W gimnazjum sprzedawałam rówieśnikom odrobinę tytoniu zmieszaną z majerankiem i tymiankiem. Mówiłam, że to prawdziwa marihuana.
Potrafili kupować to w każdy piątek, zaś w poniedziałki raczyli mnie swoimi historiami o potężnym zjaraniu, o fazie i o tym, jakie to mieli dziwne oczy i jak bardzo bali się konfrontacji z rodzicami.
U nas na wsi było pole samosiejki (zioło pastewne ) liście przypominały marichuanę , nazrywałam więc zielska i sprzedawałam całe liście. Pamiętam jak w nocy wymknęłam się z domu i nazrwywałam całą reklamówkę. Moj starszy bart opchnął to kolesiowi za 140 zł a my obkupilismy się słodyczami :)
Niob
Lepsza samosiejka niż majeranek zmieszany z tytoniem. ;)
One ponoć mają jakieś śladowe ilości THC.
LeonardTwarz
@paluszek123 po co ktoś miałby kupować liście marihuany?
paluszek123
@leonardTwarz
po to że dzieciaki w gimnazjum w tamtych czasach myślały że tak się robi :D nie wszyscy mieli komputery a tymbardziej internet.
Najlepsze jest to że dziś jestem absolutną przeciwniczką jakichkolwiek dragów
piankalawendowa
W sumie jak wieś blisko szosy, jeszcze jakaś zwierzyna mogła naszczać czy coś to może nieźle kopać taka samosiejka.
Dokladnie, ludzki mózg jest bardzo interesujący, w ogóle jestem bardzo ciekawa po co człowieka wykształcił różne mechanizmy, np właśnie efekt placebo
Macieg
To nie mózg a raczej chęć pokazania się wśród rówieśników bo to takie 'cool'
LowcaAndroidow
Ciekawa sprawa z tym placebo; na jednej imprezie kumpel-śmieszek po którejś kolejce zaczął mi polewać wodę do kieliszka, o czym łaskawie poinformował mnie pare dni później. Kac zycia to przy tym nic :D
Kojarzycie takie wyznanie gdzie dziewczyna musiała się zatrzymać i wysiąść z samochodu żeby tańczyć, bo leciała jakaś piosenka w radiu? Co to była za nuta?
Polecam obejrzeć odcinek drugiego sezonu "Mind Field" Vsauce na temat placebo. Bardzo interesujące zjawisko które może się nawet przyczynić do wyleczenia choroby.
Niezłe zioło z tego Majeranku.
Nieźle miota.
Ważne że sponiewierało
U nas na wsi było pole samosiejki (zioło pastewne ) liście przypominały marichuanę , nazrywałam więc zielska i sprzedawałam całe liście. Pamiętam jak w nocy wymknęłam się z domu i nazrwywałam całą reklamówkę. Moj starszy bart opchnął to kolesiowi za 140 zł a my obkupilismy się słodyczami :)
Lepsza samosiejka niż majeranek zmieszany z tytoniem. ;)
One ponoć mają jakieś śladowe ilości THC.
@paluszek123 po co ktoś miałby kupować liście marihuany?
@leonardTwarz
po to że dzieciaki w gimnazjum w tamtych czasach myślały że tak się robi :D nie wszyscy mieli komputery a tymbardziej internet.
Najlepsze jest to że dziś jestem absolutną przeciwniczką jakichkolwiek dragów
W sumie jak wieś blisko szosy, jeszcze jakaś zwierzyna mogła naszczać czy coś to może nieźle kopać taka samosiejka.
Efekt placebo;)
Fascynujące jest to jaki jest nasz mózg ☺
Dokladnie, ludzki mózg jest bardzo interesujący, w ogóle jestem bardzo ciekawa po co człowieka wykształcił różne mechanizmy, np właśnie efekt placebo
To nie mózg a raczej chęć pokazania się wśród rówieśników bo to takie 'cool'
Ciekawa sprawa z tym placebo; na jednej imprezie kumpel-śmieszek po którejś kolejce zaczął mi polewać wodę do kieliszka, o czym łaskawie poinformował mnie pare dni później. Kac zycia to przy tym nic :D
Tak z ciekawości...po jakiej cenie? 😊
Polecam herbatę też motzny towar
Ja pamiętam jak dziś, palenie majeranku zawiniętego w zwykły papier :D
Skąd ty ten majeranek brałaś że taką fazę mieli? 😂
To już któraś historia którą czytam, która mówi o handlowaniu i paleniu majeranku, po czym były spore odloty :p Może faktycznie coś w nim jest?
Kojarzycie takie wyznanie gdzie dziewczyna musiała się zatrzymać i wysiąść z samochodu żeby tańczyć, bo leciała jakaś piosenka w radiu? Co to była za nuta?
Polecam obejrzeć odcinek drugiego sezonu "Mind Field" Vsauce na temat placebo. Bardzo interesujące zjawisko które może się nawet przyczynić do wyleczenia choroby.