#wybt3

Czytając ostatnie wyznania przypomniała mi się następująca historia...
Czasy liceum. No cóż, nie należałam wtedy do osób zainteresowanych edukacją szkolną. Nie czytałam lektur, bo były dla mnie nudne. Streszczeń w sumie też nie chciało mi się czytać, więc rzadko byłam zorientowana w temacie, a opracowania internetowe (w porównaniu do dzisiejszych) dopiero raczkowały. Mimo wszystko byłam zdolnym uczniem i jeżeli już się pojawiałam na lekcjach, to bez problemu zapamiętywałam wszystko, co trzeba było. Byłam też mistrzem improwizacji i kombinatorstwa.

Polonistę mieliśmy rewelacyjnego, ale bardzo wymagającego. Taki prawdziwy nauczyciel z powołania, starszej daty. Ogromnie go szanowałam, jednak moje priorytety nie współgrały z jego priorytetami. Był słynny z dawania bardzo szczegółowych pytań odnośnie lektur. Każdy, kto nie przeczytał drżał, żeby nie padło na niego.

Pewno razu trafiło na mnie... Omawialiśmy wtedy lekturę "Zbrodnia i kara". Domyślacie się pewnie, że jedynie tytuł poniekąd nakierowywał mnie na treść książki.
No i padło pytanie: Jakiego koloru była tapeta? (gdzieś tam, gdzieś tam - kompletnie nie pamiętam o co mu chodziło).
Ja kompletna konsternacja, ale szybko w myślach "jaki kolor? pewnie jakiś ważny lub symboliczny czy coś... wiem, że tylko na mnie czyha, ale ten kolor musiał mieć jakieś znaczenie. Skoro zbrodnia, to na pewno czerwony. Na bank! Ale chwila... może chodzi o zdradę?".
- Żółty - powiedziałam pewnie po chwili milczenia (nikt nie podpowiadał, bo mało kto pamiętał taki szczegół).

BINGO!

Chwila zdziwienia na twarzy Profesora (przez prawdziwe "P") i dalej szukać ofiar. Trafiło na dziewczynę (powiedzmy A), która na bank przeczytała lekturę.

P (Profesor) - No dobrze... a kim w tym wszystkim był Ikar?
A: Yyyy...
P: Kim był ten tytułowy Ikar?
A: ...
P: Przecież w tytule mamy "Zbrodnia Ikara" (oczywiście nie napisał, tylko powiedział), dlatego pytam jaką rolę w tym przypadku odegrał Ikar.
A: Ale... yyy... - dziewczyna ewidentnie się zacięła. Zjadł ją stres. Biedna, pewnie myślami przewertowała wszystko i dalej nie skojarzyła.
P: Niestety dzisiaj 1. Do poprawy następnym razem, nie wierzę, że osoba, która przeczytała lekturę nie wie kim był Ikar.

"Life is brutal..." :D
KAPUSNIAK Odpowiedz

Kiedys nauczyciel od historii w średniej szkole pytał mało ogarniętą dziewczynę, która uczyla się książki na pamięć. Odpowiadała z Powstania Warszawskiego i mówiła o jakiś działaniach na Pradze. No i się jej nauczyciel pyta, co to jest ta Praga. "No jak to co? - stolica Czechosłowacji".

Sweethomealabama Odpowiedz

Nauczyciel z powołania? Stawiać taką ocenę na podstawie jednego pytania? To nie ocenia wiedzy, raczej farta

ShinigamiSama42

To akurat jasne... Jak ktoś nie powie mi, że tytuł to przecież "Zbrodnia i kara", kiedy się go spytam o Ikara, to przyjmę, że nie przeczytał. To nie fart, że "akurat tej postaci nie pamięta". Chociaż ze stresu można niby nie skojarzyć, to żart o tym, że ktoś zamiast szukać "Zbrodni i kary" szukał "Zbrodni Ikara" był powszechnie znany już jakiś czas...

chatamaari

Ja szukałam "Uczniowie z Partakusa"😂

ktosamozeniektos

Fart to byl ze cie zrobili

Okekopotle

Prowadzący laborki na studiach na pewno przejmą się Twoją opinią. :D Wejściówki, pozdrawiam.

anonimowawisienka

Moja koleżanka dostała dwie oceny niedostateczne z polskiego, bo nie miała podręcznika... więc jedynka za zła odpowiedź(A raczej jej brak) to nic takiego xD stres ja zjadł i miała pecha, ale ja pytał. Za brak książki powinno być coś z zachowania albo najwyżej minus...
.

Sweethomealabama

Sama autorka pisała, że pytanie trafiło na osobę, która na pewno książkę przeczytała. Zjadł ją stres i nie mogła nic powiedzieć. Powyższe komentarze są iście czepliwe

ToTylkoJa90 Odpowiedz

Jakoś inaczej wyobrażam sobie nauczycieli z powołania.

Naczelnyhejter

Czyli?

ToTylkoJa90

Czyli myślę, że powinni oceniać merytorycznie, a nie robić z uczniów idiotów, stresować ich i wstawiać jedynki z dupy. Sama lubię pośmieszkować, ale bez przesady, zawsze staram się oceniać sprawiedliwie, zamiast celowo doprowadzać do pomyłek.

Naczelnyhejter

A gdzie ty uczysz i czego?

Accio

Jak dla mnie nauczyciel z powołania to przede wszystkim osoba, która lubi swoją pracę i nie wyładowuje się na uczniach. No i zawsze stara się pomóc im wydobyć to, co potrafią zamiast wyszukiwać najdrobniejsze pomyłki.

kg2112

ToTylkoJa90 nie nazwałabym "jedynką z dupy" oceny niedostatecznej dla kogoś kto nie znał nawet tytułu omawianej lektury... Co do stresowania to u Tego nauczyciela nie widzę nic niestosownego- cóż takiego strasznego robił? Odpytywał i oceniał? Bożesz Ty mój- cóż za straszna tortura! Kto by się tego w szkole spodziewał! Licealistów należy głaskać po główkach i wyłącznie chwalić!

badmintonistka Odpowiedz

Wydaje mi się, że moglismy mieć tego samego nauczyciela😂 kiedyś na lekcji "świątecznej" kazał nam wyjąć kartki, bo piszemy kartkówke. Wszyscy zasrani,nikt nic nie wie. Po czym zaczyna dyktowac pytanie: "wesołych świąt i szczesliwego nowego roku:))". Taki śmieszek z niego był!

Naczelnyhejter

W gówno ten sam! Jednemu psu na imię Burek?

DajMiPospac

Kiedyś, pod koniec roku szkolnego mieliśmy za religię zastępstwo z innym księdzem, który gdy tylko wszedł do klasy kazał wyjmować karteczki. Na nic błagania uczniów, że przecież koniec roku, że to zastępstwo itp. Ksiądz był nieugięty. No więc, gdy już wyciągnęliśmy karteczki, ksiądz zaczął dyktować pytanie. "No wo teraz na tych karteczkach napiszcie: Państwo, Miasto, Roślina, Zwierzę .... "
Wszyscy odetchnęli z ulgą i przez całą lekcję graliśmy w "Państwa - Miasta". :D

anonimowawisienka

Polonistka nam tak zrobiła na 1kwietnia. Z tym że to chodziło o zadanie domowe. Podyktowana nam pol strony treści po czym ostatnie zdanie mowilo ze to tylko żart xD

anonimowawisienka

Albo inna sytuacja. Inna szkoła, inny nauczyciel(już nie w wychowawczyni z gimbazy, matematyk w liceum).
Ktoś rozmawiał na lekcji.
Zrobił kartkówke z omawianej właśnie lekcji, żeby uciszyć klasę(28chłopa).
Ludzie znowu gadali po niej.
Zrobił kolejną.
Znowu nie pomogło.
Trzecia kartkówka.
Odezwala się jedna osoba.
Co teraz? Tak. Kartkówka. Czwarta.
Ludzie przestali gadać i nie gadają już 3rok bo po zadaniach o poziomie trudności wyższym niż Everest nauczyciel zagroził ze oceni je i wpisze jak nie będzie dyscypliny.
Pozdrawiam xD

IWannaMore Odpowiedz

Aż mi się przypomniał mój nauczyciel z WOSu. Dyskutowaliśmy na temat sądownictwa w Polsce (późne lata 90-te) i koleżanka stwierdziła, że sądy są skorumpowane, po czym podała kilka przykładów. Nauczyciel spojrzał na nią zza okularów i zapytał: "A jak bym cię tak dziewczynko w dupe kopnął, to co byś zrobiła?" Naszych min do końca życia nie zapomnę.
Jego nazwiska także.
W sumie chodziło mu o to, że on nie może się tak zachowywać i gdyby ją jednak kopnął, to ona mogłaby go do sądu podać.

Tukabuka Odpowiedz

Czytając pytanie profesora o kolor tej tapety sama odpowiedziałam, że jest żółta. I nie, nie czytałam tej książki i słyszę o niej pierwszy raz. ;--; Taki traf.

JulesXIII Odpowiedz

Czyżby profesor z jednego z poznańskich liceów, który przy okazji przerabiania Zbrodni i Kary wyciągał spod biurka siekierę?

CukrowaPanna Odpowiedz

Dostojewski mistrz! 😍

CukrowaPanna

Minusują dzieci, które nie czytają. Eh... Takie czasy, że książki to zło. Przykre.

ToTylkoJa90

A może po prostu niektórym nie podobają się takie durne, nie wnoszące niczego komentarze, zwłaszcza gdy piszesz je często? Sądząc po Twoich reakcjach na minusy, sama jesteś mentalnie dzieckiem, więc daruj sobie

chatamaari

Może i dobrze pisze ale strasznie ciężko się go czyta. Przynajmniej mi😊

CukrowaPanna

A Ty tylko potrafisz krytykować?

TheAlinea Odpowiedz

"... end ful od zasadzkas, and somtajms w dupas wery mocno, bat są , dla których warto lajf" xD

TheAlinea

*chwile xD

rymcymcym111 Odpowiedz

Zwierz Alpuhary.

Zobacz więcej komentarzy (3)
Dodaj anonimowe wyznanie