Pewnego wieczoru postanowiłyśmy z przyjaciółką spożyć trochę procentów po ciężkim tygodniu. Co miałyśmy wypiłyśmy u niej w domu i ruszyłyśmy na miasto, stanęłyśmy sobie pod ścianą w tunelu i spontanicznie zaczęłyśmy śpiewać hit ubiegłych lat o jakże romantycznym tytule ''Miliony monet''. Nagle podeszło do nas dwóch chłopaków, gadka szmatka, w końcu musiałyśmy lecieć, bo robiło się późno, ale przyjaciółka zdążyła zgarnąć numer jednego z nich. Następnego dnia wybrałyśmy się do galerii na obiad, w międzyczasie odezwał się kolega poznany ubiegłego wieczoru, wyrażał chęć spotkania się z nami, oczywiście wziął też kumpla. Kiedy ujrzałyśmy ich na horyzoncie, zgodnie stwierdziłyśmy - było ciemno, a my byłyśmy pijane, nie wyglądali zachęcająco, ale co się stało, to się nie odstanie. Przysiedli się do nas zaczynając z grubej rury rozmowę o nowym, babcinym swetrze jednego z nich, przy okazji prezentując braki uzębienia i kilka innych odrzucających aspektów. Przyjaciółka siedząca obok napisała do mnie SMS-a dołączając błagalne spojrzenie - ''wymyśl coś''. Niewiele myśląc wklepałam szybko w Google ''jak pozbyć się natręta'', skorzystałam z pierwszej odpowiedzi, przerwałam namiętną pogadankę o swetrze klepnięciem dłonią w stół i wypaliłam jak gdyby nigdy nic:
- Kiedyś miałam na imię Sebastian.
Chłopaki zawinęli się szybciej niż przyszli, a kontakt dziwnie szybko się urwał :D
Morał? Dziewczyny - nigdy nie bierzcie numerów od facetów, kiedy jest ciemno, a wy jesteście pijane.
Dodaj anonimowe wyznanie
O boże no nieźle XD
Nietypowy Seba :-)
Gorzej byloby, gdyby im się to spodobało
Mnie kiedyś natręt chciał podrzucić z imprezy do domu, powiedziałam mu że super, ale wcześniej skoczymy do apteki po leki na grzybicę pochwy. Zniknął niż zdążyłam pomyśleć o ciastku z jagodami
Pomyśleli na pewno o typowym Sebie :)
Na to bym nigdy nie wpadła.
Nie ma brzydkich mężczyzn, tylko wina czasem brak 😂
Nie zgadzam się! Ja poszłam na randkę z gościem, którego poznałam po pijaku (też jak sie okazalo paskudnik), a wróciłam z niej z innym gosciem, z którym jestem już ponad 7 lat ;D
<kiedyś miałam na imię Sebastian>
Przepraszam, że śmiecę, ale jakoś sobie zapisać muszę. Gold wyznanie <2
A no :D
(sposób na natręta)
Niestety, muszę zniżyć się do poziomu kropkowiczów. Ech, kropka.
Haha no to wynyśliłaś, nie ma co :) ale podoba mi sie to wyznanie :)