#yC2EX
Miałam wyimaginowanych elfich przyjaciół, którzy mieszkali wśród drzew, a właściwie na jednym drzewie, które sobie upatrzyłam na elfią siedzibę.
Zaczęła się wycinka w przydomowym lesie i niestety na liście znalazła się również moja magiczna siedziba. Postanowiłam stworzyć protest. Mając 5 lat, wdrapałam się na wielkie drzewo i pomimo próśb, gróźb i zastraszania dźwiękiem piły, postanowiłam nie schodzić, broniąc moich elfów. Siedziałam tak od rana do wieczora, aż przyjechali strażacy i ściągnęli mnie, ponieważ nie umiałam sama zejść.
Leśniczy oszczędził drzewo :)
Mój dom spłonął kilka lat później. Lasu, parku, stawu już nie ma, ale wielki klon pozostał. Czasem go odwiedzam i zawsze się zastanawiam, jak zdołałam wejść na to olbrzymie drzewo. Myślę, że miała w tym udział jakaś magiczna siła ;)
Jak czytałem to wyznanie, to skojarzyło mi się on z filmem "Most do Terabithii".
*ono.
Mi też! 😊😊
No, też był tam wątek o elfach czy o czym ;33
Ale nostalgiczne wyznanie.
W sumie to nawet urocze <3
Mój tata pracuje w nadlesnictwie i oni nie scinaja tych drzew dla przyjemnosci...
tylko dla zysków
Niektóre drzewa się ścina, żeby było miejsce dla kolejnych, bo te stare zaczynają już próchnieć. Nie każde drzewo będzie sobie rosło przez tysiąclecia, dla niektórych 80 lat to raczej kres. Tak więc polecam zgłębić temat.
ms0nobody szukasz afery na siłę? napisałam że mam problem z przemysłem leśnym? polecam trochę wyluzować
W sumie ja obecnie jestem zafascynowany elfami. Nadal jesteś królową? :P
Pewnie elfy spaliły dom
Bo zejdę, 5 letnie dziecko siedzi na drzewie od rana do wieczora, nikt nie reaguje, rodzice mają w dupie gdzie male dziecko i pilarze tylko warczą i każą zejść.
widzę że społeczności Anonimowych łatwiej wcisnąć coś gdzieś niż gejom....
To były inne czasy, gdy miałam 5 lat czyli 17 lat temu to tylko i wyłącznie mówiłam mamie gdzie jestem, lub gdzie idę. Nie było czasu na sentymenty i zamartwianie się, było mnóstwo pracy i każdy wiedział co można, a czego nie można było liczyć w razie e na sąsiadów. A więc sorry, ale może Ty powinieneś podobno się do tych o których piszesz i zwyczajnie wypiac.
Urocze *.*
Urocze ;)