#yC2EX

W dzieciństwie mieszkałam w domu otoczonym parkiem, lasem, stawem, sadem. Miałam więc mnóstwo przestrzeni, aby budować szałasy i całe dnie spędzać na zabawie wśród drzew. Tak też narodziła się w mojej głowie zabawa w królową elfów.
Miałam wyimaginowanych elfich przyjaciół, którzy mieszkali wśród drzew, a właściwie na jednym drzewie, które sobie upatrzyłam na elfią siedzibę.
Zaczęła się wycinka w przydomowym lesie i niestety na liście znalazła się również moja magiczna siedziba. Postanowiłam stworzyć protest. Mając 5 lat, wdrapałam się na wielkie drzewo i pomimo próśb, gróźb i zastraszania dźwiękiem piły, postanowiłam nie schodzić, broniąc moich elfów. Siedziałam tak od rana do wieczora, aż przyjechali strażacy i ściągnęli mnie, ponieważ nie umiałam sama zejść.
Leśniczy oszczędził drzewo :)

Mój dom spłonął kilka lat później. Lasu, parku, stawu już nie ma, ale wielki klon pozostał. Czasem go odwiedzam i zawsze się zastanawiam, jak zdołałam wejść na to olbrzymie drzewo. Myślę, że miała w tym udział jakaś magiczna siła ;)
Raven69 Odpowiedz

Jak czytałem to wyznanie, to skojarzyło mi się on z filmem "Most do Terabithii".

Raven69

*ono.

BeHappyAllTimes

Mi też! 😊😊

ZuzieQ

No, też był tam wątek o elfach czy o czym ;33

chinatown Odpowiedz

Ale nostalgiczne wyznanie.

NiekczemnyRosomak Odpowiedz

W sumie to nawet urocze <3

foreverradio Odpowiedz

Mój tata pracuje w nadlesnictwie i oni nie scinaja tych drzew dla przyjemnosci...

karlitoska

tylko dla zysków

Ciomak

Niektóre drzewa się ścina, żeby było miejsce dla kolejnych, bo te stare zaczynają już próchnieć. Nie każde drzewo będzie sobie rosło przez tysiąclecia, dla niektórych 80 lat to raczej kres. Tak więc polecam zgłębić temat.

karlitoska

ms0nobody szukasz afery na siłę? napisałam że mam problem z przemysłem leśnym? polecam trochę wyluzować

JuzNieAnonimowy Odpowiedz

W sumie ja obecnie jestem zafascynowany elfami. Nadal jesteś królową? :P

karinuredo Odpowiedz

Pewnie elfy spaliły dom

marcinus13 Odpowiedz

Bo zejdę, 5 letnie dziecko siedzi na drzewie od rana do wieczora, nikt nie reaguje, rodzice mają w dupie gdzie male dziecko i pilarze tylko warczą i każą zejść.

widzę że społeczności Anonimowych łatwiej wcisnąć coś gdzieś niż gejom....

piktopaktron

To były inne czasy, gdy miałam 5 lat czyli 17 lat temu to tylko i wyłącznie mówiłam mamie gdzie jestem, lub gdzie idę. Nie było czasu na sentymenty i zamartwianie się, było mnóstwo pracy i każdy wiedział co można, a czego nie można było liczyć w razie e na sąsiadów. A więc sorry, ale może Ty powinieneś podobno się do tych o których piszesz i zwyczajnie wypiac.

Ladynight Odpowiedz

Urocze *.*

Potterhead493 Odpowiedz

Urocze ;)

Dodaj anonimowe wyznanie