#yLu1P

Na WF-ie nauczyciel wyśmiał klasową ciamajdę, bo zrobił najmniej przysiadów na czas. Gdy go broniłam, powiedział:
- Nowak! Może sama będziesz te przysiady robiła za całą klasę? Tak z dwieście powinno wystarczyć, hi, hi. Jak nie, to jedynka. A z twoimi ocenami to ci nawet komisja może grozić, hi, hi. Altruistka się znalazła.

Wiecie co? Zrobiłam 125. Do dzwonka. Cała klasa liczyła, ja robiłam z dziką satysfakcją na twarzy.
Drugi dzień nie wstaję z łóżka z powodu zakwasów. Ale warto było.
gitarzystka Odpowiedz

No fajnie, ale to nie rozwiązało w żaden sposób problemu... Zamiast walić przysiady lepiej zgłosić tę sytuację do dyrekcji.

DaikiMa

Jednak satysfakcję dało :D
Tak, masz racje, należy to gdzieś zgłosić, jednak widząc minę nauczyciela była z siebie w jakiś sposób dumna, prawda?

I miejmy nadzieje, ze znów będzie widząc nauczyciela wychodzącego z gabinetu dyrektora z „zadowolonym” wyrazem twarzy

Kuudere Odpowiedz

Polecam przysiady - dobrze robią na tyłek ;)

Tayla

Ja przez to przytylam w udach :/ Niby miesnie ale jednak nie fajnie to wyglada w spodniach...

lawendowaa

Tayla ale tyłek też coś zyskał po przysiadach? Czy tylko uda?

Tayla

lawendowaa nie za bardzo. W sensie oczywiscie wiadomo ze cos zyskal ale teraz probuje wyszczuplic uda wiec juz wszystko "stracilam". Przysiady nie sa najlepsze na tylek jak niektorzy twierdza. Specjalista nie jestem ale nalezy wykonywac rozne cwiczenia, mostek, krzeselko, wymachy i do tego cardio zeby zgubic tluszcz bo same cwiczenia silowe tylko zbuduja miesnie.

Pusia

Przysoady akurat nie angażują pośladków tak, jak to wszystkie przygłupie memy mówią. A już tym bardziej gołe przysiady bez obciążenia. Jeśli już jakiś przysiad miałby zaangażować pośladek, to box squat. Kolejnym ćwiczeniem na pośladki są hip thrusty. Te dwa mogę polecić + jakieś wariacje jednonóż (przysiad bułgarski oraz zakroki) - angażują ogólnie wszystkie mięśnie pośladkowe, z większym naciskiem na mniejszy i średni (są to mięśnie osadzone głębiej, niż pośladkowy największy, więc im większe są średnie i małe, tym mocniej wypychają największy, powiększając i modelując tyłek). Ogólnie te jednonóż też pomagają w stabilizacji ciała, nabraniu pewnej równowagi itp. Tylko podkreślę, że to nie jest tak, że jak zaczniecie robić te ćwiczenia, to tylko zaatakujecie poślad. W tych ćwiczeniach również działają dwugłowe i czworogłowe, poniekąd łydki, więc siłą rzeczy można dopatrzyć się jakichś przyrostów. Pytanie tylko, co by trzeba było robić, żeby te przyrosty były tak ogromne, że aż uciążliwe?

@Tayla, jak długo robiłaś przysiady i w jaki sposób (był w tym udział znaczącego obciążenia)?

LetItDie

Deska też nieźle działa na tyłek. Chociaż głównie buduje mięśnie brzucha, to pośladki też mi poprawiła :)

Pusia

Btw. Panuje też przekonanie, że przysiad sumo dobrze działa na pośladki - nie działa. Jeszcze mocniej angażuje czworogłowe, niż zwykły przysiad. Ogólnie w bardzo głębokich przysiadach, tzw. ass to grass, można wyczuć pośladek, ale nie wiem, na ile to zadziała w przypadku domowego treningu.

Tayla

Pusia przysiad sumo za to polecam na wenetrzne miesnie ud (ale po cardio) :p
I w sumie przysiady robilam hmm.. moze z dwa miesiace? I bez obciazenia ale to nie bylo tak ze nagle sie obudzilam i zaczelam robic przysiady tylko to bylo w czasie interwalow i robilam rozne rodzaje np. z krzeselkiem, zakroki, przysiad z podskokiem, z wymachem jednej nogi (nie umiem tego dobrze wyjasnic). To jest strasznie indywidualna kwestia, ja po prostu nie moge tak cwiczyc bo od razu wszysko idzie w uda. Dla mnie najlepsze jest bieganie (swietne na nogi a tylek moze nie jak u modelki ale na pewno wycwiczony) i po bieganiu zazwyczaj robie 10 minut cwiczyc na wenetrzna strone ud (BARDZO polecam wszystkim Ballet Beautiful- inner and outer thighs na yt) i cos na miesnie brzucha. Takze w sumie o okroglym tylku moge zapomniec ;)

Pusia

Ja mam nieproporcjonalne uda do sylwetki, ale przysiady robię. Ciężko mi to jakoś sobie wyobrazić, żeby ćwicząc bez obciążenia, tak dużo się zmieniło w wielkości danej partii w dodatku w tak krótkim czasie. Przysiady ze sztangą robię od roku, trzymając przy tym progresję w obciążeniu, a w udach doszło mi okolo 2cm. Nie jest to też na pewno efekt tego, że równolegle się odchudzałam - nie umiem tego robić, jakkolwiek dziwnie by to zabrzmiało. xd Na pocieszenie mogę dodać, że taki stan powinien ci dość szybko zejść. Jak przerabiałam treningi domowe i przerwałam na jakieś 2tyg, to już zauważałam spadki w objętości danej partii. Generalnie też tkanka tłuszczowa spala się równomiernie, więc - niestety - nic nie dadzą ćwiczenia wyszczuplające, chyba że wyszczuplające=modelujące. A już w ogóle to słynne wytapianie tłuszczu przez tony odzieży - jedyne, co to robi, to miejscowo zabiera wodę, która po nawodnieniu od razu wróci na miejsce. Zawsze można jeszcze pomyśleć o treningach z gumą - monster walk, odwodzenie/przywodzenie nóg i różne takie.

DaikiMa

NIE
Z natury mam dość spory tyłek (jednak proporcjonalny, ODZIWO moje wymiary są adekwatne do zawodu który wykonuje)
Nie w każdym przypadku przysiady są dobre :/
Np. Jeśli z natury posiadasz dość spora pupę i zaczniesz robić przysiady- niekoniecznie może się to skończyć dobrze
No cóż, przysiady MOGĄ pomoc wymoledowac posiadki, ale nie muszą
Dlatego nie radzę robić bab własna rękę

WygodnyTapczan

@Tayla
Żadnych ud nie odchudzaj! Duże uda to coś pięknego <3

Zobacz więcej odpowiedzi (2)
bazienka Odpowiedz

super, tylko dziada nalezaloby zglosic do kuratorium za takie zachowanie, bo to jest przemoc

chlyb Odpowiedz

A ja mam dość po zrobieniu 10 przysiadów...

Misiaaaa Odpowiedz

Wf chyba tak mają.

DarkPsychopathII Odpowiedz

Niby 125 przysiadów to dużo? Żeby jeszcze z tego zakwasy mieć i nie móc wstać z łóżka przez dwa dni....😕 Pamiętam jak kiedyś się założyłem z kolegami i robiłem brzuszki, 4050 brzuszków w ciągu jednego dnia w seriach po 50 i chwilą przerwy między seriami. Plecy sobie mocno zdarłem, miejscami dość mocno, prawie do krwi i uda mnie bolały przez dwa dni ale żyłem i normalnie chodziłem. U mnie w szkole 100 przysiaów każdy robił w góra 3 minuty

eloole

ale jesteście wspaniali

Pusia

Tak, 125 przysiadów to dużo. Jest to nudne, męczące i bezcelowe. Jest masa ćwiczeń, które można wykonać na lekcji wf, które wpływają na koordynację i wytrzymałość ciała. Ponad 100 przysiadów nie robi nic - jak ktoś powie „zróbcie to w 5min”, to wiadomym będzie, że pierwsze 50 pójdzie ładnie i poprawnie, a kolejne 50 to już będzie na odpieprz, bo większość będzie chciała mieć spokój i wolne. Przysiad źle wykonany może zrobić krzywdę. Jak zresztą każde ćwiczenie.

Misiaaaa

A potem się obudziłeś... Jak zwykle Dark.

Dodaj anonimowe wyznanie