#z2Ri2

Może zacznę od tego, że jestem młoda, przeciętnej urody, mam kochającego, męża, dobrą pracę. Teściowie przyjaźnią się z moimi rodzicami. Cud miód malina, pewnie nie jeden myśli "ale fajnie".
No właśnie nie.

Pół roku temu dowiedziałam się, że nie mam co liczyć na zajście w ciążę metodami naturalnymi. Nie wiem dlaczego dokładnie, nie znam terminów lekarskich, ale z tego co zrozumiałam, to mój organizm samodzielnie nie donosi ciąży.
Najpierw płacz, szok, pretensje do całego świata. Teraz lepiej, ale pytanie "co powiedzieć rodzicom, którzy czekają na upragnionego wnuka?"

Zbieraliśmy się z mężem długo aby ich powiadomić o tym fakcie, jednak w końcu się przemogliśmy i podczas jednego z niedzielnych obiadów, powiedzieliśmy jak jest.
Z początku myślałam, że cisza która zapadła przy stole, to efekt szoku, jednak od tamtej pory nikt się do mnie nie odezwał, a minęły prawie dwa miesiące. Moja teściowa, która zawsze wydawała mi się miła i tolerancyjna, olała mnie, i jak kiedyś dzwoniła prawie codziennie, teraz nawet nie wyśle SMS-a. Podobnie moja mama. Jednak nie to boli mnie najbardziej.
Wczoraj dowiedziałam się, że moja mama wraz z mamą mojego męża spotkały się z nim i namawiały go żeby się że mną rozwiódł bo "co to za żona skoro ci nie urodzi dziecka?"

Mąż mi o wszystkim powiedział i uznał, że ma gdzieś to czy będziemy mieli dzieci czy nie, i tak mnie kocha, a to co mówi jego mama wraz z moją, to nawet na komentarz nie zasługuje. Powiedział, że na razie nie będzie się starał nawiązać z nimi kontaktu i odczeka jakiś czas z rozmową.

Ja uznałam za to, że jak mam mieć takich rodziców, to wolę żyć sama bez nich.
Piszę to nie po to żeby się wyżalić, ale żeby pokazać jak to ludzie potrafią być okrutni, nawet ci najbliżsi.
Lionstrue Odpowiedz

Zastanawia mnie jaki sens był w tym, że TWOJA mama namawia na rozwód. Zapomniała, że jesteś jej córką?

ZawszeAnonimowy

pewnie zaadoptowalaby jego nowa zone

brzydkazlaiszczera

No właśnie .. przecież to bez sensu

Holka

Moja też taka jest...

cukierzburakow Odpowiedz

Współczuję rodziców. Za to męża masz cudnego.

sayone Odpowiedz

Okropna rodzina, jak można tak kogoś potraktować, już dla osoby, która nie może mieć dzieci to duży ciężar, a jeszcze dokładać jakimiś fochami rodziny, okrutne.

ulubiona Odpowiedz

Jeju ale, żeby własna matka coś takiego :/

Niedokoncaanonimowo Odpowiedz

Co za popie*dolone kobiety,brak słów!!!!

kingaa2407 Odpowiedz

Przepraszam za to co zaraz napiszę, ale... co za wredne krowy! Różne choroby ludzi spotykają, niech się cieszą, że one takie idealne są!
A Tobie życzę dużo szczęścia i zdrówka i życzliwych ludzi wokół siebie.

EtheriousNatsuD

Wredne krowy? Bardziej s***rdolone robale.

Orex Odpowiedz

Ja też miałam problem z donoszeniem ciąży. Poronienia... zrobiliśmy badania genetyczne i wyszło, że mój mąż jest nosicielem pewnej wady genetycznej. Sam nie choruje, ale może ja przekazać potomstwu. Po dowiedzeniu się jakie mamy szansę na zdrowe, a jakie na chore dziecko zdecydowaliśmy się próbować dalej. Dziś jestem w ciąży. Ale nikomu nie powiedzieliśmy o tych wynikach. Nie chcemy by ktoś nas oceniał. A jego rodzicom nie powiedzielismy o tym jego nosicielstwie- nic to w ich wypadku nie zmieni a mogliby się zacząć obarczac wina.

Ps. Odczułam na własnej skórze naciski otoczenia na dziecko....to jest chore. To tak dobija jak spotkasz dea tygodnie po poronieniu znajoma z ktora nie widziałam się 5 lat i pierwsze o co pyta to czy planujemy dzieci... A ja jeszcze nie skończyłam krwawic po ostatnim...ale ona tego nie wie. Ludzie co to kogo obchodzi czy ktos chce czy nie chce mieć dzieci?

CukierPuder

Przepraszam, jeśli będę niezbyt dyskretna, ale możesz zdradzić, jaka to choroba? Życzę Ci dużo miłości i wytrwałości, i co najważniejsze, szczęśliwie donoszonej ciąży.

Orex

Nie tyle choroba co: nosicielstwo translokacji pomiędzy chromosomami.
Czyli są wszystkie geny ale nie na swoim miejscu.
Nosiciel nie choruje, ale przy zaplodnienieniu może dojść do przekazania niewłaściwie dopasowanych genów i dziecko będzie miało jakąś poważną wadę genetyczną. Najprościej jak umiałam ☺
Dzięki za życzenia- póki co jest dobrze, dziecko ładnie się rozwija, widzieliśmy już ładnie bijące serduszko ☺

Essi

Dużo zdrowia dla maluszka! c:

dolblathanna Odpowiedz

Rodzice i teściowie- porażka. Mąż- cudo. A może zdecydujecie się na adopcję (oczywiście dla siebie, nie dla poprawy relacji)?

Adamm Odpowiedz

Teraz wiesz, że rodzice i teściowie widzieli w tobie tylko jakąś krowę rozpłodową, a nie człowieka.

Romario Odpowiedz

Czy ludzie nie mogą zrozumieć, że świat nie kręci się wokół dzieci? Ciekawe co by rodzina zrobiła, gdybyście powiedzieli, że nie zamierzacie mieć dzieci, tylko zajmiecie się karierą?

Zobacz więcej komentarzy (32)
Dodaj anonimowe wyznanie