#zoqIU
Kolega jechał dzisiaj autostradą A4 z Wrocławia... Zatrzymał się na parkingu... Podchodzi do niego czysty, w czystym ubraniu mężczyzna z wiaderkiem i mówi, że jest bezdomny i pyta czy może mu umyć szyby. Kolega zgodził się, ale tylko na przednią szybę, bo resztę szyb miał strasznie uwalone błotem. No to gość umył przednią szybę (powaga ładnie umył, osuszył ręcznikiem papierowym itp.), więc kolega najpierw myślał dać mu dychę, ale że nie znalazł to dał mu 20zł. I teraz najlepsze: Pan jak zobaczył dwie dychy to zdębiał i powiedział, że za dużo i tego nie przyjmie...
Po chwili słownej "szarpaniny" wziął te 20zł i mimo protestów kolegi zaczął myć wszystkie pozostałe szyby z taką samą zawziętością i sumiennością jak tę czołową. Kolega wpadł na pomysł, aby kupić coś jeszcze do jedzenia temu Panu, więc proponuje mu to (przekonany, że się zgodzi nawet zaczął iść w kierunku restauracji), ale facet powalił go z nóg kolejnym argumentem. Otóż bardzo podziękował, ale ma kanapki w plecaku i On raczej nie jada w restauracjach, bo woli "swojskie". Po kilku próbach efekt był niestety ten sam. Kolega wsiadł do samochodu i razem z Żoną i dziećmi czekali aż Pan skończy.
Na koniec Żona kolegi wyciągnęła jeszcze 10 swojskich jajek i zapytali fachowca czy ma dostęp do jakiejś patelni czy czegoś podobnego. Gość przez chwilę mówił, że niestety nie ma dostępu do takich rarytasów, lecz koniec końców zabrał podarowane jajka z przekonaniem, iż znajdzie się ktoś kto mu je ugotuje chociaż gdzieś.... Wiadomo trudno mu to będzie zrobić na autostradzie... no ale cóż.... chcieli dobrze... skoro wziął to sobie poradzi.
Z mojej strony szacun dla tego Pana i podziw, że mimo przeciwności losu nie chciał wyciągnąć kasy od kolegi tylko wziął tyle ile uważał za stosowne, pomimo większych, szczerych chęci kolegi.... Jakby ktoś go kiedyś spotkał (a myślę, że bez problemu jeśli będziecie chcieli to go skojarzycie z w/w sytuacją), to proszę w imieniu moim jak i kolegi pozwolić umyć mu chociaż tę jedną szybę. 💪
Kurde, takie coś szanuje. Zamiast żebrać, to zebrał się i wymyślił „mini biznes”. Kasę dostanie, ale przynajmniej zasłużenie
Szacun
każdemu może się tak życie potoczyć, ale żyję już chwilę na tym świecie i wnioskuję, że ci, którym jest naprawdę źle, nie pójdą żebrać. gdyby ludzie, który zaczepiają mnie "o jakieś drobne", "pieniążki na jedzenie" (zdrowi, młodzi ludzie...) zapytali, czy może mogą dla mnie coś zrobić (umyć samochód, wyprowadzić psa, przynieść zakupy... cokolwiek), dałabym im kasę, nawet gdybym nie potrzebowała pomocy. chociaż sama nie zarabiam wiele, sam fakt, że pyta o możliwość zarobku, a nie DANIA, bo on biedny i bezdomny, sprawiłaby, że dałabym mu kasę bez szemrania. szacunek dla tego pana!
Ja bardzo szanuję takich ludzi. Sama nie chciałabym pieniędzy za darmo. Niestety znam ludzi, którzy zamiast pójść do pracy i zarobić, to siedzą na dupie i psioczą cały czas, jacy są biedni, a MOPS zły, bo pieniędzy dać nie chce.
Aż mi szkoda, jak pomyślę, jak mało osób się zatrzyma
Kierowcy TIR mają małe kuchenki gazowe jak dobrze pogada to mu ugotują te jajka. 😊
Szacun dla tego pana. Mało takich, którzy zamiast siedzieć na dupie i żebrać zabrali się do pracy.
Dlaczego jak napisał "czysty, w czystym ubraniu" to wyobraziłam sobie mężczyznę w białym garniturze? xD
Normalnie jak Morgan Freeman w "Bruce Wszechmogący"
Ja może nie pomyślałam aż o garniturze, ale też miałam skojarzenie z białym ubraniem ;)
Szacunek dla niego.
Jest moc! 💪