#zyuQE
Choinka jest, rozpocząłem poszukiwania Mikołaja. Pytałem znajomych z dziećmi, dostałem kilka numerów, ale Mikołajowie ci byli dość drodzy i zajęci. Sam znalazłem dość taniego, a nawet bardzo taniego Mikołaja. Umówiłem się z nim, że zejdę z prezentami na dół, on odczeka jakieś 5 minut i wejdzie.
Wszystko szło zgodnie z planem, tylko Mikołaj coś długo nie przychodził...
A wiec krótkie podsumowanie: zwiał ze złotym łańcuszkiem, iPhone'em, perfumami i torebką Michaela Korsa.
Nie wiem jak można było tego nie przewidzieć. Jak już zaczęłam czytać że trzeba obcemu oddać prezenty i zostawić go samego to wiedziałam że tak się skończy xD
Ja się jeszcze spodziewałam striptizera 🙋
Chciałeś zaoszczędzić, a trzeba było jednak skorzystać z polecenia znajomych.
No żeś zaoszczędził na usłudze :))) Swoje BMW 7 pewnie też dajesz do przeglądu kumplowi szwagra za flaszkę??
Skrajny brak odpowiedzialności, aby zostawić obcą osobę z czymś tak wartościowym. Już wolałbym sam się przebrać za mikołaja (za strój nawet taniej by wyszło, niż za zamówienie osoby) lub poprosić jakiegoś znajomego, przyjaciela, wujka, tatę itp.
Trzeba było wyjść i przyjść jako mikołaj, a potem rzucić tekst w stylu "ojej przegapiłem mikołaja"
Zależy ile lat maja dzieci. Z 5 czy 6 latkiem wątpię by takie coś przeszło
Z 6 latkami przechodzi, testowane w tym roku.
To jest dopiero biznes!
iPhone perfumy Michael Kors ale na mikołaja hajsu nie ma
Bo na prezenty wydał może?
O,o,o zaczyna się! Bo przecież skoro masz na dRoGiE prezenty, to musisz opłacić NaJdRoŻsZeGo Mikołaja w okolicy, bo przecież pIęĆ minut występu musi być wykonane przez tego najbardziej EkSkLuZyWnEGo, bo tani Mikołaj to tfu zaraza najgorsza.
Pusia dobrze napisałaś!
no ale patrzcie, domyślam się, że te wszystkie wymienione prezenty to dla żony, bo skoro dzieci ma na tyle małe, że załatwia mikołaja, to raczej nie kupuje im iphona, czy perfum, a w takim razie koleś wydaje tyle kasy na prezenty dla żony (dziwnym zbiegiem okoliczności same najdroższe marki xD), do tego na pewno drugie tyle wydał na dzieciaki, to serio, poskąpiłby na drogim Mikołaju? bez jaj, to wyznanie to taka ściema, że idiotą trzeba być, żeby w to uwierzyć.
A z drugiej strony mógł wymienić tylko te najcenniejsze rzeczy z uwagi na to, że je można łatwo sprzedać. Poza tym każdy jest w stanie zobrazować sobie cenę wyżej wymienionych rzeczy, w przeciwieństwie do zabawek.
To w sumie trochę jak kupowanie rzeczy na allegro wartej 500 zł i odrzucanie ofert ze zbyt drogą wysyłką. :D
Obecnie wszystkie numery telefonów są rejestrowane. Możesz to zgłosić na policję a oni powinni sobie poradzić ze znalezieniem "Mikołaja" :)
Cebula
Ech, skoro już nie chciałeś sam się przebierać ani angażować sąsiada czy innego znajomego, to można było zatrudnić kogoś i podpisać z nim umowę, weryfikując jego dane; ewentualnie po prostu nie zostawiać obcego człowieka samego z workiem cennych przedmiotów. Oczywiście to zawsze jest wina złodzieja, że coś ukradnie, a nie ofiary, no ale w takiej sytuacji trudno nie stwierdzić, że "sam się prosiłeś" o takie zakończenie. Trochę współczuję, bardzo ubolewam nad brakiem rozsądku.
Swoją drogą, "umówiłem się z żoną, że ja załatwiam choinkę i Mikołaja, a ona resztę" brzmi jak duża dysproporcja zadań, jeżeli "reszta" oznacza sprzątanie domu, zakupy, przygotowanie jedzenia na Wigilię i wszystkie dni świąteczne, podawanie tego jedzenia, wszelkie dekoracje itd. Nie wygląda na to, żebyś się bardzo napracował, faktycznie, jak sam wspomniałeś, dla ciebie układ wspaniały, ale czy dla żony także? Odnoszę wrażenie (mam szczerą nadzieję, że mylne i niesprawiedliwe), że dość wygodnicki z ciebie człowiek, skoro tak wiele rzeczy zostawiasz do zrobienia innym.
@KateClumsy są jeszcze 3 córki może one mogły pomóc wkońcu takich drogich prezentów nie daje się 3 latkom a napewno są starsze
^nie wiesz czy te prezenty były dla nich czy dla żony
Pewnie autor jeszcze żonie dzieci na głowie zostawił to już w ogóle kocioł miała. Samemu to dużo do ogarnięcia, przyznaje ale można to jeszcze jako tako pogodzić, a z dzieciakami małymi u boku to już katastrofa