#10ifp
Faktycznie, takie zdjęcia były na karcie... Ale po chwili wewnętrznych rozterek skasowałem całą zawartość i wróciłem do kolesia z informacją, że "Niestety system plików na karcie był uszkodzony, próbowałem odzyskać zdjęcia, ale się nie udało, wszystkie są stracone". Koleś się wpienił, zaraz cały czerwony, jak nie zaczął rzucać kur*ami, no ale w końcu poszedł.
Nie znam tej laski, więc w sumie powinno mi być wszystko jedno, ale tak sobie pomyślałem wtedy - co jakby padło na moją siostrę?
Dobra robota, autorze, dziękuję za chronienie tej dziewczyny.
a gdzie tam, karte przeciez oddal
nie kazdy bohater... itp., itd.
A kto tu Pisano o wysyłaniu? Byli parą, to facet mógł mieć jej parę nagich zdjęć, w związku chyba nic dziwnego....
Nie. Nikt normalny tego nie robi, nawet w związku, chyba, że jest wybitnie głupi.
Nie powinno być Ci wszystko jedno, bo to byłby jednak udział w przestępstwie i po prostu to jest złe i już, nie ważne czy mogłoby trafić na Twoją siostrę/matkę/dziewczynę. Jakby kobieta jest człowiekiem i warto jej współczuć bez takiej konotacji. Ogólnie bardzo ładnie się zachowałeś (chociaż lepiej żeby ten facet odpowiedział za to karnie, ale żyjemy w dzikim kraju) a koleś był dość mało inteligentny (na szczęście dla tej dziewczyny) że nie zrobił kopii.
i dlatego zawsze powtarzam- glupota jest robic sobie nagie zdjecia i wysylac komukolwiek, szczegolnie te pozwalajace na rozpoznanie ( twarz, tatuaz, znaki szczegolne)
Może Twoja siostra ma trochę mózgu i nie wysyła nudli.
On miał je na karcie pamięci - równie dobrze mogła być to karta pamięci jego aparatu. Sama bym tak nie zrobiła, ale może laska mu po prostu ufała. Nie miał prawa do rozpowszechniania jej wizerunku.
Good job.
no tak, w sumie pozwalanie na robienie sobie takich fot przez kogokolwiek to taka sama glupota, jak wysylanie komus lub robienie sobie sam/a, masz racje
Ale co jest złego jak się ufa drugiej osobie i wyśle takie zdjęcia, czy pozwoli takie zdjęcia zrobić
np. co bedzie jak sie pokoloca, typ poczuje sie skrzywdzony?
przyklad masz w historii, malo?
Pozwalam sobie na takie fotki, bo ufam swojemu partnerowi. A gdyby nawet chciał to rozpowszechnić bądź niechcący ktoś by się na nie natknął to co z tego? Akceptuję się nago, jeśli komuś by się to nie spodobało to jego problem. Jeśli ktoś by je rozpowszechnił to bym zgłosiła na policję - by osoba rozprowadzająca zdjęcia bez mojej zgody poniosła konsekwencje swoich czynów, ale w dalszym ciągu nie robiłabym z tego afery jaka to ze mnie laska lekkich obyczajów, bo daje sobie robić nagie zdjęcia. wszystko jest dla ludzi, nie wszystko jest dobre, ale jak ze wszystkim.. najlepszy jest umiar.
W sumie to chyba trochę uratowałes mu tyłek. Bo gdyby to rozpowszechnil, nie byłoby z nim wesoło (jeśli dziewczyna ma trochę oleju w glowie).
ty nie badz taki hop, vpny tez latwo wysledzic przez dojscie, jakie ip bylo zmieniane
poza tym od chcial ODBITKI, wydrukowane
Po pierwsze: wystarczyło zawiadomienie do prokuratury i to koleś miałby problem. Niezależnie od tego jak głupia jest laska, Publikacja(bo tym jest wysyłanie fizycznych zdjęć, nie tylko wersja elektroniczna) wizerunku lud zdjęć w sytuacji intymnej, bez zgody osoby na zdjęciu jest przestępstwem. Był to też powód do niewykonania usługi czyli żądanie od Ciebie popełnienia przestępstwa. Pomysł niby dobry ale z drugiej strony dopuściłeś się sam wykroczenia bo zniszczyłeś czyjąś własność intelektualną. Nie masz też pewności, że gość nie postanowi jednak zweryfikować Twojej opowieści i nie odzyska zdjęć pierwszym lepszym programem. To będzie też dowód, ze kiepsko te zdjęcia usunąłeś i że je usunąłeś, skoro były zanim otrzymałeś kartę. Rozumiem powód i sposób, ale nie pochwalam.