#1FUIM

Nie uważam się za ładną ani zgrabną według kobiecych standardów. Ale nie jestem brzydka ani gruba wedle męskich standardów. Jestem wykształcona, dosyć inteligentna, znam swoją wartość i jestem realistką.

Do 20 roku życia byłam dziewicą. Pierwszy raz był z kimś, kogo na ten czas kochałam. Po tym, jak się rozstaliśmy w nieco dramatycznych okolicznościach (on związał się z moją przyjaciółką, my w sumie nigdy nie mieliśmy szansy, więc to wyszło nam na dobre) do dnia dzisiejszego (mam 33 lata) miałam około 30 partnerów seksualnych. Od pojedynczego numerku do dłuższych związków bez przyszłości. Teraz jestem z kimś, z kim chcę spędzić resztę swojego życia. Nie wstydzę się swojej przeszłości, dało mi to bardzo dużo przyjemności, ale teraz chcę się skupić na moim związku.

Chciałam się tym podzielić, ponieważ nikomu poza moim najbliższym przyjacielem nigdy o tym nie powiedziałam i od lat czuję jakbym miała dwa osobne życia, które teraz są przeszłością. Tak samo mogę powiedzieć, że tego co było nigdy nie zapomnę, to jest częścią mnie.

Dlaczego napisałam jak wyglądam i jaki jest poziom mojej edukacji? Ponieważ ludzie mają prawo do swoich wyborów, możesz wyglądać jak chcesz i być kim chcesz i możesz robić co Ci się podoba, z kim Ci się podoba, żyć pełnią życia, którą sama czy sam sobie definiujesz, o ile daje ci to szczęście. Czy przespanie się z taką liczba mężczyzn i kobiet spowodowało, że byłam szczęśliwa? Nie, właściwie często mnie zasmucało, ale nie czułam, że chcę czegoś innego. I właściwie dało mi to bardzo dużo, nie przejmuję się tym co ludzie mówią, zaakceptowałam fakt, że niektóre relacje są dla funkcji, nie przywiązuję się łatwo i trudno mnie zranić. :)
ToTylkoJa90 Odpowiedz

Miałam podobna liczbę partnerów, z tym że z większością spałam w przeciągu roku, nie kilkunastu lat. Nie przyszłoby mi do głowy, by tworzyć na ten temat wyznanie. I nie rozumiem po co Ty je stworzyłaś.

Niezywa

Boli ją to.

Hypnosis

@ToTylkoJa90 Nie każdy jest rozwiązły, może ma moralny kac.

rutabo Odpowiedz

Ja bym nie chciał kogoś z takim przebiegiem. Fuj~!

bazienka

zgadzam sie, jak rzadko

Klara589 Odpowiedz

Chyba nie do końca zaakceptowałaś, skoro musiałaś o tym tutaj napisać

KlaraBarbara Odpowiedz

Ja rozumiem, że Twoim najlepszym przyjacielem jest Twój partner oraz przebadałaś się zanim go czymś potencjalnie zaraziłaś?

Wuwunio Odpowiedz

Jeszcze nikomu rozwiązły tryb życia na dobre nie wyszedł.

Wukupka Odpowiedz

Nie musiałam spać z każdym, kto mnie chciał, żeby nie przejmować się co ludzie powiedzą, nie przywiązywać się łatwo i żeby trudno było mnie zranić, ale co kto lubi.

sunflower1233

Rockandrollqueen, dokładnie! Tak jak Wukupka piszą tylko brzydkie, zakompleksione kobiety, które zechciał jeden jedyny, na siłę zaciągnęły go przed ołtarz i są dumne po dziś dzień ze swojej żałosnej desperacji😂😂😂 ładne, wykształcone, dobrze zarabiające kobiety mogą mieć i setkę adoratorów rocznie, i wybrać tych, ktorych wpuszczą do swojego łóżka/życia. Wukupka musi zadowolić się Wieśkiem z sąsiedztwa 😂

Wukupka

Sunflower ale prymitywny malutki robal z ciebie.
Naucz się dziecko czytać ze zrozumieniem a potem szczekaj. Nigdzie nie napisałam, że nie spałam, tylko że nie MUSIAŁAM SPAĆ tylko po to, żeby się dowartościować.

Hypnosis

@Wukupka widzisz jaki hejt na ciebie, a mogłaś się puszczać na prawo i lewo jak nasze anonimowe tutaj dziewczynki a wtedy byś była fajna dziewczyna bo wiadomo, że tylko brzydkie dziewczyny nie rozkładają nóg przed każdym Alvaro.

MartyMcFly

Od kiedy uprawianie seksu to puszczanie się? W takim razie, jeśli regularnie kochasz się z jednym partnerem, to też jesteś puszczalska.

Hypnosis

@MartyMcFly Jeśli regularnie co sobotę jesz 1 ciastko to nie jesteś obżartuchem ale jeśli co chwila wpierdalasz byle jakie ciastka to wtedy jesteś wielkim obżartuchem. Twój komentarz ma taki sam sens jak mój...

bazienka

rockandroll a mi sie wydaje, z eten mechanizm wlasnie zadzialal- potwierdzania wlasnej atrakcyjnosci, o ktorej nie byla przekonana
takie sprzedawanie sie za akceptacje, to czesty motyw

bazienka

hypnosis, w punkt!
marty, jest roznica pomiedzy seksem w monogamicznym zwiazku a seksem z kim popadnie, co chwila inny

Hypnosis

To jest kwestia moralności, dawniej seks uprawiało się z miłości i był to w pewnym sensie wyznacznik zaangażowania. Nie rozumiem po co uprawiać seks z ogromną ilością partnerów, dla mnie jest to bezsensu i niehigieniczne a wręcz niebezpieczne ponieważ kondom nie chroni tak perfekcyjnie jak wam się wydaje a kolejna sprawa to, że nigdy nie będziesz mieć pewności czy tej drugiej osoby nie spotkasz np. będzie twoim szefem, nauczycielem, kasjerem czy nawet i księdzem (raczej nie opowiadacie sobie historii całego życia przed seksem) i będzie niezręcznie. Czasy w jakich żyjemy są zupełnie sprzeczne z prawdziwymi wartościami: kobiety które zniżają się do poziomu pojemnika na spermę i skarpety do walenia, mężczyźni słabi i bardziej płaczliwi niż przedszkolaki, dzieci które zamiast się bawić lalkami uprawiają seks a już nie wspomnę o związkach opartych na portfelu i wygodach.

bazienka

i znowu w punkt
poza tym od strony epidemiologicznej- uprawiajac z kims seks tak naprawde robisz to metaforycznie z wszystkimi poprzednimi partnerami tej osoby i zbierasz cala flore bakteryjna po nich- niech chocby jedna osoba byla czyms zakazona...

wlasnie to mnie zastanawia, na fali glosnych protestow przeciwko byciu inkubatorem niektore kobiety sa zbulwersowane, ze komus nie podoba sie rola worka na sperme...

Corazwiecejpustki

@ ...quenn: Zgadzam sie w calej rozciaglosci i bez zastrzezen. Malo tego, jestem gotow walczyc aby kazdy mogl sam o tym decydowac, a inni nie mieli w tej kwestii nic do powiedzenia. Po prostu wolnosc.

Zobacz więcej odpowiedzi (2)
Dodaj anonimowe wyznanie