#1kKz5

Jakiś czas temu pisałem o tym, że poznałem dziewczynę z pracy i zakochałem się w niej - jestem także żonaty od jakichś 20 lat.

Jak wspomniałem - przypadkowym zbiegiem okoliczności zakochaliśmy się w sobie - ja i ta dziewczyna, z którą pracuję. Mam ciut ponad 40 lat, żonę od około 20 lat i dzieci. Ona chłopaka, z którym wcześniej zaplanowała życie, już mają dom (kredycik), auto... tylko nie ma ślubu.
Wczoraj zerwaliśmy ze sobą - uznając, że tak będzie lepiej.

Cholernie mi źle. Ściska mnie w brzuchu i w dołku. Nie mogę przestać o niej myśleć. Będziemy widywać się w pracy udając, że nic się nie stało. Rozmawiamy na komunikatorze czasem i wiem, że oboje czujemy się podobnie lub tak samo źle.
Czuję, że po tylu latach małżeństwa (nieco z przymusu - była wpadka) odnalazłem w końcu tę jedyną, a teraz muszę ją zostawić i nie mogę sobie z tym poradzić.
czteryporyiseler Odpowiedz

Głowa siwieje, fiutek szaleje....

Hypnosis

@czteryporyiseler Krótko ale treściwie ;)

abcdexyz Odpowiedz

kryzys wieku średniego a nie "ta jedyna"

rutabo

W kryzysie wieku sredniego to sie kupuje chopera, sportowe auto, albo odchudza i tym podobne rzeczy. A tutaj mamy do czynienia ze zwykłym urestwem. I jaki kryzys wieku sredniego w wieku 40 lat?

ohlala

No akurat 40+ (bo ma trochę ponad) to idealny czas na kryzys wieku średniego.

Hypnosis

@abcdexyz i nagle tak sobie przypomniał, że z żoną to właściwie jest z przymusu :D

bazienka

no przeciez zona go "nie rozumie" i jest z nia tylko dlatego, ze... cos tam xd

dnoiwodorosty1

@boruta, tak z ciekawości - zapominasz haseł czy cię blokują raz po raz?

bazienka

dno, obstawiam organike poalkoholowa

Edyta4444 Odpowiedz

Nikt was na siłę nie przywiązał do partnerów. To tylko i wyłącznie wasze decyzję jak postępujecie skazując się na cierpienie a przy okazji męczenie się w nieszczęśliwych związkach. Uszanujcie też swoich partnerów i bądźcie fair. Utrzymywanie kontaktów też w niczym wam nie pomoże.

Waniliowabeza Odpowiedz

Przede wszystkim, nikt nie kazał Ci sie wiazac i trwac tyle lat z kims kogo nie kochasz. Taki argument z dupy, zaliczylem wpadke, zenic sie musialem i trwam, no bo co ludzie powiedzą?. A to co robicie jest złe, to jak zarcie zajebistego ciastka przed osoba na diecie, prowokujesz kolejne chore sytuacje. Ja wiem, ze milosc jest glupia, ale albo rozwod i rozstanie albo zapominacie oboje nawet jesli robote trzeba zmienić.

rutabo Odpowiedz

Jak mi ciebie żal, biedactwo. Powiadasz że zerwaliście ze soba? A przez ten czas miałes żone. Moze myslałeś ze jesteś w przedszkolu i slub jest na niby.

Clark091 Odpowiedz

I tak właśnie kończą się związki, które są tylko na przeczekanie albo z przymusu... Gratuluje, oboje macie spieprzone życie bo będziecie dalej tkwić w związku który co najwyżej jest "dobry" i nic ponad to. Można być naprawdę świetnymi rodzicami nie będąc razem ale to wymaga o wiele więcej pracy, zaangażowania i odwagi niż bycie razem i pierdzielenie jakim to jest się nieszczęśliwym i skrzywdzonym.
Ps. Jeśli to prawdziwa miłość to nie pozwól żeby spieprzyła sobie życie tak jak ty z żoną.

Trzymam kciuki za was!

Vito857 Odpowiedz

Kryzys wieku średniego.

bazienka Odpowiedz

i dobrze ci paskudo, cierp
zeby zona sie dowiedziala i cie wywalila
podobnie jak jej chlopak

Niezywa Odpowiedz

Na młodej piczy stary kutas się ćwiczy. Wiem, że było na odwrót, ale co z tego.

Dodaj anonimowe wyznanie