#2cXzr

Niedowidzę do tego stopnia, że bez okularów nie rozróżniam swoich sióstr. Nie, nie są podobne.
majer Odpowiedz

Cały czas czytam, "nienawidzę do tego stopnia..."

Gro9

Znaczy też są jakieś problemy ze wzrokiem :]

Ikazc

Gro9 ze wzwodem ;o

PodrapCyce

Same here.

majer

@Ikaz i PodrapCyc - nawet nie wiem co mógłbym wam doradzić :)

Alonuszka

Raczej problemy z uważnym czytaniem.

emulgator

też tak przeczytałam! i nie mogę znaleźć czego nienawidzi autor... doczytałam i myślę sobie ale gamoń ze mnie, a tu pierwszy komentarz o tym, że ktoś też tak przeczytał :D

ogienek

Ja normalnie czytałem "niedowidzę", ale po przeczytaniu Twojego komentarza już także czytam "nienawidzę". To chyba jest zaraźliwe ;)

OperatorBetoniarki Odpowiedz

Nie Ty jeden

tomozebycproblem Odpowiedz

Ja mam - 10 dioptrii. Też jestem ślepy bez okularów.

KrystynaZgazowni Odpowiedz

Mój wuj Stefan któregoś razu wybrał się do wsiowego oczologa Mietka, aby swoje wsiowe oczy zbadać, bo niedowidział czasem, kiedy to sobie bimbru do literatki nalewał. Po jakimś czasie wuj nowiuśkie bryle dostał, a że miedziaków jak zwykle mu brakło, tak wsiowy oczolog odciął kawałek druta, który mu robił za pastuch, sprawnie zardzewiałymi kombinerkami powyginał i denka po musztardzie do drutów na taśmę przykleił. Nasadził wuj Stefan te nowiuśkie binokle na swój chudy, wykrzywiony jak paragraf nochal i jak się zachwycił! Wszystko wyglądało pięknie, wszystko widział jak ta lala. Pognał więc wuj na swych krzywych, chuderlawych pęcinach do chałupy, coby się nowymi brylami małżonce pochwalić. Podziwiał po drodze widoki, trawa była bardziej brązowa i zeschnięta, bagnisko bardziej zielone, a i ptaki jakby ładniej balast ze swych kuprów w locie wypuszczały. Wpadł wuj Stefan do obory, w której to rozkoszowała się wolnym czasem ciotka Pela i jak wuj mój nie wrzaśnie! Jak podskoczył z przerażenia pod sam dziurawy dach, jak mu gęba przybrała odcień kompostu z robaczywych wiśni, jak krzyk swą wsiową gębą wydał, tak wszystkie okoliczne pająki pouciekały w strachu, że to bazyliszek.
Ciotka Pela jak zwykle się znerwicowała, co ten wuj Stefan wyczynia, a ten pognał slalomem nad to wsiowe bagnisko, o mały włos kościstych goleni nie pogubił, ściągnął z kinola druciaki, wrzucił do bagna i przysiągł sobie, że już nigdy na okulary się nie połasi, bo już woli być ślepy i tej maszkary ciotki Peli na swe biedne wsiowe gały nie oglądać, bo nie ma na świecie bardziej szpetnej poczwary, niż ciotka Pela.

Redhairdontcare Odpowiedz

Mam tak beznadziejny zmysł rozpoznawania twarzy, że zdarzyło mi się własnego chłopaka na ulicy nie poznać. Wzrok też mam beznadziejny niestety

arbuzek

Nie mam wady wzroku, a swojego wuja na poczcie nie poznałam...

ZapachZimy Odpowiedz

Hehe, ja nie mam wady wzroku a i tak nie odróżniam osób, nie potrafię zapamiętać twarzy. Na pierwszym roku studiów były dwie (nie bardzo podobne) dziewczyny, które brałam za jedną osobę. Byłam lekko skonsternowana kiedy po miesiącu zobaczyłam jak gadają ze sobą.

Doombringerpl Odpowiedz

Lepiej by było, nie móc przeczytać pierwszej od góry literki na tablicy... pomimo okularów... Ciesz się tym, co masz...

Beztraumy Odpowiedz

Zrób sobie operację laserową i przestań się uzalac, czy chwalić swoją wadą. Polecam. Przeżyłam i nigdy nie będę żałować wydatku. Jakość życia +100. A wadę miałam sporą.

Oswiecony Odpowiedz

Papaj wszystko słyszał, i nie myśl, że ci to wybaczy, skarze cię srogo. Wy myślicie że papaj was nie widzi i nie słyszy, widzi i słyszy doskonale. I dobrze ci tak.

Dodaj anonimowe wyznanie