#2htop

Jadę w sobotę z ojcem autem do miasta po kilka potrzebnych przedmiotów. Jedziemy sobie spokojnie, gdy nagle pewien kierowca zajechał nam drogę, więc ojciec go otrąbił. Kilka sekund później auto kierowcy, który został otrąbiony, zatrzymało się i kierowca wyskoczył do mojego ojca. Podchodzi do naszego auta i zaczyna wyzywać i kląć na mojego tatę:
- Jak jeździsz, ty stary ch&5#!
Na to ojciec odsuwa szybę i mówi spokojnym głosem:
- Dzień dobry, prokuratur okręgowy Kowalski, w czym ma pan problem?
Agresywny kierowca w jednej sekundzie zapomniał języka w gębie i po chwili wybąkał:
- Bardzo pana przepraszam...
Po czym szybko oddalił się do swojego auta i odjechał.

Jestem pełen podziwu dla mego ojca, który co prawda jest mechanikiem, ale kolesia zgasił koncertowo. To się nazywa opanowanie!
Chodzepodomu Odpowiedz

Szkoda, ze szacunek wzbudza dopiero pozycja zawodowa.

Whiteknight

Raczej obawa niż sama pozycja :) gdyby powiedział, że jest lekarzem, pewnie by go tak nie zgasił.

Dragomir

A mnie wkurza ta ich nietykalność. Ich i ich niedorobionych synalków. Tak samo jak politykierów, reszty prawniczej i lekarskiej "elyty", kierowników i innych aparatczyków, mundurowych itp. Albo prawo jedno dla wszystkich, albo jakieś jaja na bezczela.

Whiteknight

Z ciekawości zapytam, co sądzisz o różnicowaniu prawa ze względu na wiek, zdolności intelektualne oraz psychiczne? Ludzie chorzy, niepełnosprawni intelektualnie i dzieci podlegają innej odpowiedzialności karbej.

Dragomir

Jak ktoś jest ubezwłasnowolniony lub nie ma zdolności do czynności prawnych to też nie odpowiada tak jak każdy który te zdolność ma, to akurat logiczne. Za dzieci odpowiadają opiekunowie, za zwierzęta też, za niepełnosprytnych umysłowo też jacyś opiekunowie czy kto tam sprawuje nad nimi pieczę.

Whiteknight

Zgadzam się z tym, tylko wtedy też nie można powiedzieć, że "prawo powinno być jednakowe dla wszystkich", a co najwyżej "zawód wykonywany przez oskarżonego nie powinien wpływać na egzekwowanie prawa".

Dragomir

Dla wszystkich którzy nie są niezdolni do właściwej oceny swoich czynów. I tu bym się przyjrzał przypadkom typu "pomroczność jasna", bo to widać że koleżka poklepał po ramieniu drugiego i poszła "ekspertyza". Cała Polska się śmieje, wszyscy wiedzą że to ściema i nic nie zrobisz...

Whiteknight

Dobrze, dobrze, zrozumiałem i się zgadzam :) mam po prostu małego bzika na punkcie precyzowania rzeczy i stwierdzenie "prawo jedno dla wszystkich" wydało mi się generalizacją.

ZgileZloto12 Odpowiedz

Taki dzisiejszy świat, zwykłego człowieka można ponizac, bo nic ci nie zrobi, a jak prokurator, to nagle ojej bardzo przepraszam mam nadzieję że nie wniesie pan skargi no żenada 🤦🏻‍♀️

Dodaj anonimowe wyznanie